Zajrzą tam, gdzie siedzi młodzież zamiast siedzieć na lekcjach. A potem zaproponują darmową podwózkę radiowozem do szkoły. I będzie to oferta nie do odrzucenia. Policjanci i strażnicy miejscy szykują kolejną akcję wymierzoną w lubelskich wagarowiczów
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Specjalny patrol będzie odwiedzać te miejsca, gdzie młodzi ludzie chętnie wybierają się na wagary. Do galerii handlowych mundurowi co prawda nie zajrzą, ale mają pojawiać się tam, gdzie da się posiedzieć pod gołym niebem. – Najczęściej jest to Ogród Saski – informuje Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej.
Lista takich imprezowych miejsc jest dłuższa. – To również rejon pl. Zamkowego i Błonia obok Zamku – dodaje Gogola. Na mapie wagarowiczów wciąż popularny jest plac Kaczyńskiego, plac Litewski, jak również okolice Zalewu Zemborzyckiego. – Patrol wysyłany jest też w rejon placówek oświatowo-wychowawczych – mówi asp. Irmina Łakota z Wydziału Prewencji w Komendzie Miejskiej Policji w Lublinie.
Funkcjonariusze mają sprawdzać nie tylko to, czy uczniowie rzeczywiście są jeszcze przed lekcjami, albo już je skończyli. Policja ma ponadto sprawdzać telefony komórkowe, co ma pozwolić na ewentualne wyłapanie tych, które zostały wcześniej skradzione. Mundurowi mają też wybadać, czy młodzież przypadkiem nie raczy się alkoholem.
Jeśli okaże się, że jakiś uczeń jest na wagarach, wtedy zostanie zaproszony do radiowozu. – Odwieziemy go do szkoły i przekażemy jej dyrektorowi – zapowiada Gogola. Takie akcje mundurowi już prowadzili.
– W poprzednim roku szkolnym ujawniono 23 nieletnich na wagarach – mówi Gogola. – Przeprowadziliśmy 17 rozmów z dyrektorami szkół i pedagogami – informuje Łakota. Żaden z uczniów, na których natrafili funkcjonariusze w trakcie patroli nie był pod wpływem alkoholu albo środków psychoaktywnych.
Sprawdzają drogę do szkoły
Przed pierwszym dzwonkiem najbliższe okolice szkół sprawdzali policjanci drogówki, którzy przyglądali się temu, czy uczniowie mają szansę bezpiecznie dotrzeć na zajęcia.
– Wysłaliśmy 31 wniosków o poprawienie lub odnowienie oznakowania, albo tak prozaiczne rzeczy, jak przycięcie zieleni, by przejścia były bardziej widoczne – mówi nadkom. Robert Koźlak, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego w Komendzie Wojewódzkiej Policji.
Zapowiada też serię pogadanek w szkołach. – Cały wrzesień, cały październik będziemy przychodzili do szkół i mówili, jak bezpiecznie dojść do szkoły i jak z niej wrócić.