Jest mętna, cuchnąca i podrażnia skórę. Taką wodę mają w kranach mieszkańcy ul. Grygowej. Mimo dwóch kontroli wciąż nie wiadomo, co jest przyczyną zanieczyszczenia.
W ubiegłym tygodniu mieszkańcy zgłosili problem do magistratu. Pod skargą podpisało się ponad 30 osób. Ratusz skierował sprawę do Zarządu Nieruchomości Komunalnych, który administruje budynkami. W piątek na miejscu pojawiła się ekipa z miejskich wodociągów.
– Zanim zabrali się do badań, długo płukali rury – dodaje pani Jadwiga. – Przed blokiem zrobiło się wielkie bajoro. Nie wiem, jaki jest sens płukania przed pobraniem wody do badań.
Płukanie pomogło… częściowo.
– Woda z brązowej zamieniła się w szarą – dodaje pani Monika, lokatorka sąsiedniego bloku. – Niestety, nadal śmierdzi i nie nadaje się do picia.
Na miejscu pojawiła się kolejna ekipa MPWiK, by pobrać wodę do badań. Autorki skargi nie zastali w domu. Wzięli więc próbkę z pobliskiej studzienki i biura MOPR.
– To miejsce, w którym nasza sieć łączy się z lokalnym wodociągiem – mówi Halina Szyłkajtis, rzecznik MPWiK. – Badania wykazały, że w naszej sieci wszystko jest w porządku. W lokalnej sieci wykryliśmy przekroczenie norm żelaza o 0,001 proc.
W miejskich wodociągach przyznają, że takie przekroczenie nie jest groźne. I nie jest możliwe, by z tego powodu woda była mętna i cuchnąca. W Zarządzie Nieruchomości Komunalnych czekają na oficjalne wyniki badań.
– Kiedy je otrzymamy, będziemy wiedzieć, gdzie leży przyczyna problemu – mówi Artur Cichoń, rzecznik ZNK. – Może to wynik ostatnich roztopów, ale w tej chwili to tylko przypuszczenia.
– U nas wszystko jest w porządku – zapewnia Szyłkajtis. – Gdyby woda nie nadawała się do picia, to natychmiast odcięlibyśmy do niej dostęp. Naszą wodę można pić prosto z kranu.
Wczoraj rano na miejscu pojawili się inspektorzy z sanepidu. – Kazali mi pół godziny spuszczać wodę, zanim wzięli próbkę – dodaje pani Jadwiga. – Nie wiem, ile to jeszcze potrwa. Na razie pijemy wodę z supermarketu.
Jak informuje sanepid, wyniki kontroli poznamy w tym tygodniu. Wówczas będzie wiadomo, czy sprawę powinien rozwiązać MPWiK czy magistrat.