Piotr M. wpadł w myjni samochodowej, a Sebastian Cz., w Kazimierzu Dolnym, gdy przyglądał się radiowozowi. Mężczyźni są podejrzani i obrabowanie mieszkańca Lublina.
Policjanci namierzyli skradziony telefon. Wczoraj rano zatrzymali Piotra M.
- Mył właśnie samochód w myjni - mówi Arkadiusz Arciszewski, z lubelskiej policji. - Miał przy sobie zrabowany telefon komórkowy i plecak.
Po Sebastiana S. policjanci pojechali do Kazimierza Dolnego. Nie zastali go w domu. Mężczyzna podszedł do ich radiowozu, który stał zaparkowany przy Rynku. Oglądał co jest w środku. Wtedy został rozpoznany przez policjantów i zatrzymany.
- Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu - dodaje Arciszewski. - Przyznali się do rozboju. Sebastian Cz. jest ponadto poszukiwany przez trzy prokuratury i sąd.