Policja zwykle poszukuje kierowców, którzy uciekli z miejsca wypadku. W piątek ogłosiła poszukiwania... pieszego.
1 października. Około godziny 17 kierowca renaulta przejeżdżał przez parking pod halą ośrodka sportu. Obok przechodziła grupa osób. - W pewnej chwili jeden z mężczyzn nagle wszedł na drogę, po której jechał samochód - mówi Tomasz Jachowicz, z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji. - Uderzył o maskę samochodu. Uszkodził zderzak i pokrywę silnika. Potrącony wyszedł z wypadku co najwyżej z sińcami. Szybko gdzieś sobie poszedł. Nie zostawił kierowcy swoich danych. Nie miał też do niego pretensji, bo nie zgłosił potrącenia na policji. Jego koledzy zostali jeszcze na parkingu, ale potem odeszli i oni. Wczoraj biuro prasowe policji wystąpiło do lubelskich mediów z prośbą o opublikowanie komunikatu o poszukiwaniach pieszego. - Szukamy tego mężczyzny, a także ludzi, którzy z nim szli - mówi Jachowicz. - Interesują nas też postronni świadkowie, którzy to zdarzenie widzieli. Policja chce, żeby świadkowie skontaktowali się z Sekcją Dochodzeniowo-Śledczą Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, ul. Północna 3, pok. 91b, tel. 081 535 53 17 lub z najbliższą jednostką policji nr tel. 997. (er)