Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ruszyły długo oczekiwane nasadzenia drzew przy ul. Kołłątaja. Wzdłuż ulicy będzie rosło jedenaście małych jesionów o kulistych koronach.
Drzewka mają zastąpić stare, dorodne okazy, które zostały wycięte w sierpniu ubiegłego roku. Ich usunięcie zlecił Urząd Miasta tłumacząc, że drzewa były w złym stanie i mogły runąć na jezdnię.
Początkowo Ratusz chciał ściąć sześć jesionów. Kiedy wystąpił o zgodę do konserwatora zabytków, ten odpisał, że wyda taką zgodę, o ile miasto poprosi także o pozwolenie na wycięcie pozostałych pięciu drzew.
Jako jeden z powodów konserwator wymieniał to, że jesiony zasłaniają widok z placu Litewskiego na Centrum Kultury. Urząd Miasta uzupełnił wniosek, konserwator go przyklepał a jesiony poszły pod topór. Ścięcie drzew wywołało silne protesty wśród mieszkańców Lublina. (DRS)
Początkowo Ratusz chciał ściąć sześć jesionów. Kiedy wystąpił o zgodę do konserwatora zabytków, ten odpisał, że wyda taką zgodę, o ile miasto poprosi także o pozwolenie na wycięcie pozostałych pięciu drzew.
Jako jeden z powodów konserwator wymieniał to, że jesiony zasłaniają widok z placu Litewskiego na Centrum Kultury. Urząd Miasta uzupełnił wniosek, konserwator go przyklepał a jesiony poszły pod topór. Ścięcie drzew wywołało silne protesty wśród mieszkańców Lublina. (DRS)
