Żadnych odroczeń dla studentów i jedynych żywicieli rodziny. I obowiązkowe 4-miesięczne szkolenie wojskowe dla wszystkich, którzy ukończyli 19 rok życia i są zdrowi. To najnowszy pomysł Ministerstwa Obrony Narodowej.
- Rzeczywiście powstała taka koncepcja - potwierdza Piotr Paszkowski, rzecznik MON. - Ale to na razie tylko pomysł, który jeszcze nie ma statusu przyjętego do realizacji. Żadne prace legislacyjne nad tą propozycją jeszcze się nie rozpoczęły.
Mimo to echa pomysłu ministerstwa już trafiły do najbardziej zainteresowanych, czyli uczniów i studentów. - Wszystkie akademiki wczoraj o tym huczały - przyznaje Zygmunt Świć, przewodniczący samorządu studentów Politechniki Lubelskiej. - Każdy łapie się za głowę. Tylko w naszym kraju można było wymyślić coś takiego.
- To pomysł zakrawający na paranoję. I to z wielu powodów - dodaje Łukasz Piętka z samorządu studentów KUL, członek władz Parlamentu Studentów RP. - Zamiast na studia, wszyscy młodzi ludzie będą teraz szli do wojska? A co z najbiedniejszymi, którzy muszą w wakacje pracować na utrzymanie? Nie wyobrażam sobie tego.
Oczy ze zdumienia przecierają też w wojskowych komendach uzupełnień. - O tym pomyśle dowiaduję się od państwa - przyznał w rozmowie z nami ppłk Marek Betiuk, komendant WKU Lublin-1. - Dopóki nie zobaczę ustawy, trudno mi się odnieść do tej propozycji. Zresztą, wcale nie jest powiedziane, że przejdzie właśnie to rozwiązanie.
- Bo propozycji jest kilka - przyznaje Paszkowski. - Ta o obowiązkowym 4-miesięcznym szkoleniu dla wszystkich w wieku poborowym jest jedną z nich.
- Zrobimy wszystko, żeby ten pomysł nie wszedł w życie - zapewnia Piętka. - Jak pojawi się projekt ustawy z takimi zapisami, jako Parlament Studentów RP, natychmiast przeciwko niemu zaprotestujemy. Wiele razy nas zapewniano, że armia będzie zawodowa, a studenci będą szli do wojska tylko z własnej woli. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza. •