Lublin potrzebuje dobrej zmiany – ogłosił w czwartek poseł Sylwester Tułajew, kandydat PiS na prezydenta miasta i obiecał zająć się ul. Wapienną
Centrum miasta, XXI wiek, a nie ma ulicy, nie ma wodociągu, nie ma kanalizacji. To wszystko należy zmienić i to jest moja deklaracja, że jeżeli zostanę prezydentem, to te zaniedbania zostaną naprawione.
Poseł ubiegający się o fotel w Ratuszu zarzucił obecnemu prezydentowi, że nie rozwiązuje problemów zwykłych ludzi. – Jest prezydentem elit, deweloperów – stwierdził Tułajew. Mówił też, że Krzysztof Żuk zaczynając swoją kampanię pokazał „puste hasła”. – Jeżeli urzędujący prezydent po raz kolejny mówi o tym, że będzie czysty Zalew Zemborzycki, to chcę przypomnieć, że jego poprzednik, również z PO, w 2006 r. obiecywał czysty zalew. Później, w 2010 r. urzędujący prezydent obiecuje czysty zalew, w 2014 r. obiecuje czysty zalew i dzisiaj słyszymy znów takie słowa. To pokazuje, że szef PO, urzędujący prezydent jest niewiarygodny w tym co mówi, ponieważ te zapowiedzi nie są realizowane.
Tułajew zapowiedział, że „w najbliższych dniach” poznamy kandydatów PiS na radnych. Nie zadeklarował jednoznacznie, czy w trakcie kampanii ujawni nazwiska swoich potencjalnych zastępców: – Jeżeli będzie taka możliwość, żeby przedstawić tych kandydatów, to oczywiście zaprezentuję ich sylwetki.
Na czwartkowej konferencji Tułajew występował razem z przedstawicielami Solidarnej Polski oraz Porozumienia, którzy stwierdzili, że chcą przenieść na lokalny grunt centralną koalicję z PiS. – Cieszę się, że mamy takiego kandydata i wierzę, że zwycięży – mówił senator Andrzej Stanisławek (Porozumienie) i podkreślał, że atutem Tułajewa jest młodość. – Łatwiej mu będzie nawiązać kontakt z młodymi ludźmi.