Niewiele pań w ciąży rezygnuje z seksu. Większość przyszłych mam podoba się sobie bardziej w stanie błogosławionym niż przed.
Emilia Czapla i Iwona Marchel leżą na jednej sali w szpitalu klinicznym nr 1 w Lublinie. Akceptują siebie nawet z dużymi brzuszkami. Ze śmiechem pozują nam do zdjęć. - W ciąży czuję się bardzo kobieco - opowiada Emilia. - Z akceptacją siebie nie mam żadnych problemów.
- Oj, już strasznie duży jest. Ale mój mąż mówi, że im większy tym lepszy, zachwycając się mną - Iwona śmieje się, obejmując brzuch.
Jak postrzegają swoją seksualność i atrakcyjność kobiety w ciąży, zbadała Kinga Malec, położna i doktorantka w Katedrze i Klinice Andrologii i Rozrodczości lubelskiej Akademii Medycznej. 130 ciężarnych z Lublina, Łęcznej i Biłgoraja wypełniło kwestionariusze z pytaniami.
Co się okazało? Chociaż niewiele kobiet w ciąży zupełnie rezygnuje z seksu, to ich zainteresowanie współżyciem i zadowolenie z niego zmniejszają się. Największą przyjemność z "figlowania” odczuwają ciężarne z wyższym wykształceniem i wysokim statusem materialnym.
- Uwaga. Większość kobiet była bardziej zadowolona ze swojego wyglądu w czasie ciąży niż przed ciążą - kontynuuje Malec. - I to mimo niedogodności takich, jak nudności i wymioty. Na samozadowolenie nie miała wpływu nawet negatywna postawa partnera lub fakt, że ciąża była nieplanowana.