Pies dla policji, nagroda literacka, pomoc dla chorego chłopca, koszulki dla piłkarzy z lokalnego zespołu, pożyczka dla taksówkarza, który pracował w TVP – na to lubelski poseł Janusz Palikot wyda około 10 tysięcy zł sejmowej pensji.
Dostał 160 wniosków z prośbą o pomoc. W końcu zdecydował. Pierwsze wynagrodzenie jakie wziął w ramach diety poselskiej przeznaczył na:
1. Pies dla policji. "Będzie służył innym. To inwestycja na lata."
2. Nagroda literacka. "To tworzy, orientuje kulturę i jest wartością samą w sobie."
3. Koszulki dla piłkarzy. "Biedna Gmina w moich stronach. Wnioskodawcy mają końskie zdrowie w staraniach."
4. Pożyczka dla taksówkarza, który kiedyś pracował w TVP! "Jako znak czasów."
5. Zasiłek dla chłopca wierzącego, że w Brazylii jest lekarz, który go uzdrowi. "To za otwartość w chorobie."
Palikot zapowiada, że w ten sposób będzie rozdawał kolejne wypłaty. Dotychczas poseł-milioner nie pobierał poselskiego wynagrodzenia.