Afera dotyczy jeszcze 1993 roku. PFRON refundował firmom i instytucjom pensje, które wypłacali niepełnosprawnym. Zwracał też pieniądze na przystosowanie dla nich stanowisk pracy i likwidację barier architektonicznych. Ale w rzeczywistości wydawał złotówki lekką ręką, nie dbając na co. Odpowiedzialność ponosi również trzeci skazany (na pięć lat w zawieszeniu) Leszek W. W 1993 roku był wojewódzkim pełnomocnikiem funduszu.
(er)