82-letni mężczyzna zabił dwa psy. Najpierw uderzał je drewnianym drążkiem, a potem zakopał.
O całym zajściu policję powiadomiła córka właścicielki zabitych psów. Sprawcą okazał się 82-latek z tej samej miejscowości. - Mężczyzna przy pomocy drewnianego drążka uśmiercił zwierzęta, które później zakopał w sadzie. Były to dwa psy rasy mieszanej - mówi podkom. Jacek Wójcik z Komendy Powiatowej Policji w Rykach.
Na podstawie ustawy o ochronie zwierząt, uśmiercanie zwierząt z naruszeniem przepisów zagrożone jest karą do nawet do 3 lat więzienia. Teraz za swój czyn 82-latek odpowie przed sądem.