Najpierw skatowali kolegę od kieliszka, a potem jego zwłoki wyrzucili przez okno. Prokuratura oskarżyła Roberta B. i Roberta K. o zabójstwo Krzysztofa K, do którego doszło w czerwcu przy ul. Niepodległości w Lublinie.
- Pozostali biesiadnicy nie przyszli z pomocą bitemu mężczyźnie - mówi Beata Syk - Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Położyli się spać w sąsiednim pokoju.
Gdy oprawcy wyrzucali swoją ofiarę przez okno Krzysztof K. już nie żył. Potem mężczyźni próbowali zaciągnąć zwłoki w krzaki. Zobaczyli to mieszkańcy bloku, którzy wezwali policję.
Robert K. i Robert B. zostali zatrzymani jeszcze tego samego dnia. Pili już w mieszkaniu przy ul. Noworybnej.
Robert B. przyznał się do zabójstwa. Jego kompan zaprzecza, że brał w nim udział.
er