Dziesięć minut trwała wczoraj w Hrubieszowie przerwa w dostawie energii cieplnej. Ciepłownia nie mogła pracować, bo kurki zakręcił dostawca gazu, czyli firma Orlen-Petrogaz z Płocka. Władze miasta zapowiedziały złożenie doniesienia do prokuratury.
Hrubieszowska ciepłownia zmuszona została
do zastosowania paliwa zastępczego, czyli oleju. – To paliwo było do tej pory wykorzystywane w celach pilotażowych – wyjaśnia Głuszczak.
– Gaz propan-butan zaczęliśmy stopniowo zastępować tańszym olejem opałowym. Może to nie spodobało się dostawcy gazu?
Finansowe tarapaty ZEC wynikają z tego, że odbiorcy nie płacą mu w terminie za dostarczone ciepło. Największymi dłużnikami są w tej chwili Hrubieszowska Spółdzielnia Mieszkaniowa oraz szpital. (lew)