Wiadomo już, jakie utrudnienia tuż po świętach zaczną się na skrzyżowaniu ul. Krochmalnej z Diamentową. Policja zatwierdziła organizację ruchu mającą obowiązywać przez pół roku. Jedna jezdnia ma być zamknięta, druga przejmie ruch w obu kierunkach, pojawi się też tymczasowa sygnalizacja świetlna
Zapowiedzią tego, co czeka kierowców jest stos betonowych płyt, które już od kilku dni widać w pobliżu skrzyżowania z Nadbystrzycką (na zdjęciu). Właśnie z nich ułożona będzie tymczasowa droga łącząca dwie jezdnie ul. Krochmalnej: tę, która zostanie zamknięta i tę, która przejmie cały ruch.
– Zakładamy zachowanie ruchu na jezdni po stronie boisk – mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.
Oznacza to, że kierowcy jadący od strony Wrotkowa już w rejonie wiaduktu kolejowego nad Diamentową musieliby zjechać „pod prąd”, czyli na jezdnię po stronie boisk. Na „swoją” jezdnię powrócą dopiero za mostem na Bystrzycy, czyli tuż przed samym rondem na skrzyżowaniu z Nadbystrzycką i Jana Pawła II.
– Na otwartej jezdni kierowcy będą dwa pasy ruchu, po jednym w każdym kierunku – mówi Kieliszek. Jadący od strony Czubów będą mieli dodatkowy pas służący do skrętu w lewo w kierunku dworca. – Na tym skrzyżowaniu będzie tymczasowa sygnalizacja świetlna.
Wszystkie te zmiany zaakceptowali już policjanci z lubelskiej drogówki. Teraz musi ją jeszcze zatwierdzić Zarząd Dróg i Mostów, ale będzie to tylko formalność, bo wykonawca już wcześniej uzgodnił szczegóły z miejskimi urzędnikami.
Z zamknięciem jednej jezdni robotnicy wstrzymają się jeszcze kilka dni, można się tego spodziewać dopiero po świętach. Do takiej organizacji ruchu będziemy musieli przywyknąć na długo. – Na pewno pół roku – przyznaje Kieliszek.
Trasy komunikacji miejskiej nie będą zmieniane, bo Zarząd Transportu Miejskiego nie planuje objazdów. Trzeba się za to liczyć z opóźnieniami. – Będziemy analizować czasy przejazdu linii komunikacyjnych celem dostosowania rozkładów jazdy do występujących utrudnień – informuje Paweł Paszko z ZTM w Lublinie.
Dlaczego jezdnia ma być zamknięta? W jej miejscu drogowcy będą stabilizować grunt betonowymi palami. Potem stanie tu jeden z dwóch wiaduktów, które docelowo przejmą ruch „na wprost” od Krochmalnej w stronę Diamentowej. Drugi wiadukt poprowadzi kierowców w przeciwnym kierunku. Pod nimi będzie rondo z sygnalizacją świetlną, przesunięte nieco w stronę Nadbystrzyckiej. Przebudowa powinna się zakończyć wiosną przyszłego roku.