• Można kupować okulary na bazarze?
- To największy błąd. Są to najczęściej okulary z Chin, mają plastikowe szkła i podejrzewam, że nie mają żadnego atestu i co najważniejsze, nie posiadają ustawienia mocy czołowej soczewki.
• To ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że psują sobie oczy?
- Chyba nie. Zakładając takie okulary, po krótkim czasie wzrok się męczy, pojawiają się zawroty i bóle głowy, pieczenie oka, bóle gałki ocznej. To jest skutek złego ustawienia soczewek.
• Zrobi mi pan okulary bez wizyty u lekarza?
- Nie, odeślę najpierw do okulisty. Dopiero z receptą dobiorę oprawki, ustawimy szkła pod odpowiednim kątem - tak jak napisze lekarz. Okulary mają leczyć oczy, a nie pogarszać wzrok.
• Coraz więcej młodych ludzi nosi okulary. To przez ślęczenie przed komputerem?
- Oczywiście, że tak. Godzinami teraz siedzą przy komputerach, oczy są bardzo zmęczone, na dodatek sztuczne światło w pokoju też robi swoje. Za mało przebywamy na dworze, a należy pamiętać o tym, że na spacerze oko się odpręża, odpoczywa.
• To jak powinniśmy dbać o oczy, skoro musimy tak długo i dużo pracować?
- Takim najprostszym sposobem jest przemywanie oczu letnią wodą. Dobrze jest też wybrać się na spacer do parku lub lasu, spoglądanie na zielony kolor uspokaja wzrok. Jeżeli tylko zorientujemy się, że z naszym wzrokiem jest coś nie tak, np.: marszczymy czoło, wpatrujemy się, by odczytać nazwę ulicy to już jest dla nas znak, by wybrać się natychmiast do okulisty. Nie wolno takich objawów lekceważyć. Im szybciej odwiedzimy gabinet okulisty, tym lepiej. W tej chwili na szkła w okularach zakłada się również filtr, który posiada antyrefleks, a jego zadaniem jest ochrona oczu przed promieniowaniem z monitora komputerowego lub ekranu telewizora.
Tekst i foto: Beata Kowalska