Sanepid zamknął kawiarnię Vanilla Cafe. Deserem lodowym z bitą śmietaną zatruło się tam pięć osób. Cztery trafiły do szpitala.
Piątka poszkodowanych trafiła do szpitala. Jednej osobie udzielono pomocy w izbie przyjęć, pozostałe cztery zostały hospitalizowane. Szpital poinformował o sprawie sanepid. Rozpoczęło się dochodzenie.
– Okazało się, że zachorowała grupa, która jako jedyna stołowała się w Vanilla Cafe – dodaje Sawa-Wojtanowicz. – Wybraliśmy się tam z kontrolą. Okazało się, że stan sanitarny lokalu nie był idealny, ale nie tragiczny. Pobraliśmy próbki z deserów oraz wymazy z rąk personelu. Po tygodniu, kiedy otrzymaliśmy wyniki powiatowy inspektor sanitarny w Lublinie wydał decyzję o zamknięciu lokalu. Jest zamknięty od ubiegłego czwartku.
Dzisiaj właściciel Vanilla Cafe "zaprosił” sanepid na ponowną kontrolę. – Pobraliśmy wymazy ze wszystkich naczyń oraz ponownie z rąk personelu. Wyniki poznamy na kilka dni. Jeśli będą dobre, to zezwolimy na otwarcie – dodaje Sawa-Wojtanowicz.
Właściciel kawiarni jednak nie uniknie kary. Już musiał zapłacić mandat, dodatkowo obciążony będzie kosztami kontroli, badań laboratoryjnych. Sprawa trafiła do prokuratury, która będzie sprawdzać, czy nie doszło do zagrożenia życia i zdrowia ludzi.