Do zdobycia jest 20 tys. zł na start własnej firmy. Do tego 700 zł miesięcznie przez pół roku. W sam raz na ZUS. Potrzeba tylko dobrego pomysłu. I refleksu, bo chętnych na taką pomoc jest wielu. Po miesiącach oczekiwania wiadomo, gdzie szukać wsparcia.
20 tysięcy wystarczy na mały sklepik spożywczy. Albo kwiaciarnię, punkt ksero, zakład dorabiania kluczy. Trzeba tylko wiedzieć, w co warto zainwestować.
Co ma szansę na przetrwanie? - Firmy związane z zaspokojeniem podstawowych potrzeb życiowych. Zwłaszcza branża spożywcza - mówi Irena Szafrańska, dyrektor lubelskiej loży Business Centre Club. - Na branżę odzieżową nie ma co się nastawiać. Tanich tekstyliów z Chin raczej nie przebijemy.
Zasady są proste. Trzeba zgłosić się do jednej z instytucji realizujących program. To one będą szkolić przyszłych biznesmenów i zbierać wnioski o pieniądze. Na listę tych instytucji Lubelszczyzna czekała miesiącami. Wciąż nie wszystko jest gotowe, ale ostatnie formalności mają zostać dopięte w drugiej połowie sierpnia. - Wtedy zaczniemy przyjmowanie zgłoszeń - twierdzi Halina Mączka z fundacji Puławskie Centrum Przedsiębiorczości.
Wyjątkiem jest Biłgorajska Agencja Rozwoju Lokalnego. - Już otworzyliśmy listę. Zainteresowanie jest ogromne - przyznaje Halina Maciocha z biura agencji. - Ale uwaga: ocenimy każdego kandydata. Na szkolenia trafią najlepsi - zapowiada Monika Baraniewska z Fundacji UMCS.
Zapisanie się na szkolenia, to dopiero szansa na pieniądze. - Przyjmiemy 80 osób. 40 najlepszych trafi na indywidualne warsztaty. Połowa z nich będzie mogła starać się o dotację - wyjaśnia Baraniewska. Nie wszyscy zakładają taką selekcję. - Na szkolenia przyjmiemy 20 osób. Odrzucimy tylko dwie. 18 będzie mogło starać się o pieniądze - wyjaśnia Sławomir Czerwiński z Fundacji Rozwoju Lubelszczyzny.
Wniosek o dotację będzie można złożyć w instytucji, która szkoliła daną osobę. Tam zbadają poprawność wniosku. Później trafi on do Lubelskiej Fundacji Rozwoju. Jej specjaliści ocenią, czy pomysł na biznes ma szansę powodzenia. Jeśli ma, przyznają pieniądze. Dotacja może wynieść nawet 5000 euro. Wymagane jest 25 proc. wkładu własnego. Przez pół roku początkujący biznesmen będzie dostawał tzw. świadczenie pomostowe. 700 zł miesięcznie.