Policjanci szukają oszustów, wyłudzających pieniądze od starszych osób metodą "na wnuczka". Ich ofiarą padł 83-letni mieszkaniec Lublina.
Mężczyzna przekonywał, że w związku z licznymi oszustwami na szkodę starszych osób prowadzona jest aktualnie szeroko zakrojona akcja przeciwko fałszywym wnuczkom. Dodał, że w tą sprawę zamieszani są pracownicy banku, zaś cała akcja koordynowana jest przez prokuratora i dyrektora placówki bankowej. Żeby akcja zatrzymania oszustów się powiodła, potrzebna jest pomoc 83-latka. W tym celu starszy pan miał wypłacić ponad 20 tys. zł. oszczędności i pozostawić ich w altanie Ogrodu Saskiego. Po te pieniądze mieli przyjść oszuści, którzy wpadną w ręce policji na gorącym uczynku. Fałszywy funkcjonariusz przekonywał 83-latka, że gotówka wróci do niego przelewem na jego konto.
Nieświadomy niczego 83-latek, postąpił według poleconego mu planu. O tym, że akcja zatrzymania oszustów to fikcja, przekonał się trochę później.
Sprawców oszustwa poszukują lubelscy policjanci. W ciągu ostatnich kilku tygodni policjanci odnotowali w mieście i okolicach ponad 50 podobnych oszustw. W większości przypadków starsi ludzie nie dali się nabrać. W 10 przypadkach mieszkańcy miasta stracili jednak swoje oszczędności. Policjanci apelują o wzmożoną czujność, rozwagę i rozsądek. Zanim przekażemy komuś pieniądze, sprawdźmy wiarygodność osoby, która do nas telefonuje z prośbą o pilną pożyczkę.