Zadrzewione pagórki, wijące się ścieżki. Miejsce zabaw, wypoczynku, zadumy. Tak może wyglądać jeden z wąwozów na Czubach. Stałby się żywym pomnikiem wdzięczności dla Ojca Świętego. Jeszcze w tym tygodniu do Urzędu Miasta trafi najnowsza koncepcja utworzenia Doliny Dobrego Pasterza.
- Chcemy okazać naszą wdzięczność Papieżowi za jego posługę, naukę, głęboki humanizm. Chcemy to uczynić, kształtując ten krajobraz. Na tyle, na ile można w ten sposób oddać dzieło Ojca Świętego - mówi Euzebiusz Maj, współautor koncepcji parku. W parku mają być place zabaw dla dzieci, boiska i ścieżki rowerowe dla młodzieży. I ławeczki dla starszych ludzi. Dolina dla każdego. - To powinno być miejsce "pochylające się” nad potrzebami wszystkich ludzi. Tak, jak nad każdym człowiekiem z troską pochylał się Jan Paweł II - dodaje Maj.
Koncepcja Doliny Dobrego Pasterza jest gotowa już od dłuższego czasu. Autorzy wprowadzili do niej
poprawki. I jeszcze w tym tygodniu przedstawią je w urzędzie.
- Będziemy pracować nad tym projektem - mówi Henryk Korczewski, dyrektor Wydziału Strategii w Urzędzie Miasta.
Teraz większa część wąwozu jest zaniedbana i porośnięta chwastami. Chociaż
wystarczy trochę wyobraźni, by zobaczyć tam idealne miejsce do wypoczynku. We wstępnych planach znalazła się kwiecista łąka, roślinne tarasy nad jednym z trzech oczek wodnych. I punkt widokowy na ziemnej skarpie stanowiącej pozostałość dawnego wąwozu obok os. Górki.
- To wielkie koszty. Trzeba je liczyć na miliony złotych - mówi Korczewski. Wiadomo już, że Lublina nie stać na to, by wydać z budżetu taką kwotę jednorazowo i od razu stworzyć cały park. Prace trzeba prowadzić etapami. Mogą się zacząć
najwcześniej wiosną przyszłego roku.