Zamiast modernizacji placu Narutowicza, będzie remont sali gimnastycznej w jednej z łukowskich podstawówek. Pieniądze na ten cel pochodzą m.in. z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Już w ubiegłym roku powstała koncepcja przebudowy placu, który miał stać się wizytówką miasta. Koszt prac oszacowano wstępnie na 4,5 mln zł. Jednak na inwestycję nie zgodzili się radni koalicji PiS oraz Przymierza dla Ziemi Łukowskiej. Zamiast tego, zaproponowali w tegorocznym budżecie kilkanaście mniejszych inwestycji drogowych.
Radnym nie spodobała się m.in. zbyt mała liczba miejsc parkingowych przewidziana w koncepcji czy jasny kolor kostki brukowej. Ale miastu zostało dofinansowanie przyznane z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Dlatego burmistrz Piotr Płudowski zaproponował właśnie, by te pieniądze przeznaczyć na inny cel.
– To przebudowa sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej numer 2. Wstępny kosztorys to 1,3 mln zł – precyzuje Płudowski. Dokumentacja projektowa jest już skompletowana wraz z pozwoleniem na budowę. – A źródłem finansowania w dużej mierze byłyby pieniądze przyznane z rządowego funduszu, pierwotnie na przebudowę placu Narutowicza. A pozostała kwota, ok. 350 tys. zł, to środki, zabezpieczone w budżecie na przyszły rok – zaznacza burmistrz. Samorząd chce jeszcze w tym roku ogłosić przetarg i wyłonić wykonawcę. – Mamy na uwadze trudną sytuację z dostępnością materiałów budowlanych czy samym wykonawstwem – tłumaczy.
Radni jednomyślnie poparli ten pomysł. – O potrzebie tego remontu mówiono już wiele rady. Ostatnio rada sportu wskazała również, że należy przywrócić tę salę do „normalności” – przyznaje rady Arkadiusz Pogonowski (Alternatywa dla Łukowa). O tej zmianie wydatkowania 1 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych poinformowany już został premier za pośrednictwem wojewody lubelskiego. Z kolei zdaniem burmistrza, przebudowa placu Narutowicza w tej kadencji raczej nie dojdzie do skutku.