Nastolatek nie zatrzymał się do kontroli drogowej i ulicami miasta uciekał przed policjantami
Do zdarzenia doszło w czwartek po godzinie 17. Policjanci stali na ul. Piłsudskiego. Chcieli zatrzymać volkswagena.
Kierowca jednak nie zatrzymał się. Zignorował policjanta i odjechał w kierunku centrum miasta.
Mundurowi ruszyli za radiowozem. - Kierowca volkswagena uciekając przed policjantami wyprzedzał inne auta „na podwójnej ciągłej”, przejechał skrzyżowanie „na czerwonym”, a później wjechał na chodnik i uderzył w znak drogowy. Następnie kierowca volkswagena z chodnika wjechał na jezdnię i ponownie kontynuował jazdę ulicami miasta - relacjonuje asp. szt. Marcin Józwik z łukowskiej policji.
Po przejechaniu kilkuset metrów auto zostało zatrzymane. Za kierownicą volkswagena siedział 17-latek z Łukowa, jechał z czwórką znajomych. Powiedział policjantom, że auto wziął bez zgody i wiedzy rodziców, którzy w tym czasie byli poza domem. Chłopiec mówił, że chciał „przejechać się” ze znajomymi i nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej, gdyż obawiał się konsekwencji za kierowanie autem bez prawa jazdy.
Sprawa 17-latka trafi do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Łukowie.