Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

13 stycznia 2019 r.
11:29

Czekali i zbierali pieniądze. W końcu mają "sportowy dom", czyli własną ściankę

0 0 A A

Cztery lata czekania i gromadzenia oszczędności się opłaciły. Członkowie KW Kotłownia już od miesiąca mogą trenować na własnej ściance wspinaczkowej, czyli miejscu, które nazywają sportowym domem

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

- Jest rewelacyjnie. Cały czas się rozwijamy, przychodzi coraz więcej osób. Ruszamy z naborem na sekcje sportowe i rekreacyjne, a ludzie chętnie z tego korzystają. Cały czas dążymy do popularyzacji tego sportu w naszym mieście poprzez różnego rodzaju sekcje, eventy i zawody sportowe - tłumaczy Michał Ginszt, prezes Klubu Wspinaczkowego Kotłownia.

Pokój odosobnienia do zrobienia

Jeszcze pod koniec listopada, kiedy ktoś próbował dotrzeć do nowej ścianki w magazynie przy ulicy Cisowej 11, musiał dobrze poszukać tego miejsca. Teraz droga jest odpowiednio oznaczona: na ścianie jednego z okolicznych budynków pojawił się drogowskaz, podobnie jak na ogrodzeniu. Zmiany widać już od samego wejścia do dawnego magazynu. Metalowe wrota zostały zastąpione zwykłymi drzwiami, powstało odpowiednie zaplecze sanitarne i szatnie dla wspinaczy. Do zrobienia pozostał jeszcze tylko „pokój odosobnienia” na piętrze, jak mówi nam Ginszt, czyli miejsce, w którym zawodnicy będą mogli spokojnie przygotowywać się przed zawodami.

Długo na to czekali

Aby taki obiekt mógł powstać, członkowie klubu musieli wykazać się sporą cierpliwością. W 2014 roku UMCS zlikwidował ściankę wspinaczkową w Centrum Kultury Fizycznej. Zawodnicy korzystali z niej w sumie przez 15 lat. Od tamtego czasu spotykali się na innych lubelskich obiektach. Ciężko było jednak nazwać je domem.

Problemem było przede wszystkim to, że zawodnicy KW Kotłownia nie mieli komfortowych warunków do treningów. Aleksandra Rudzińska, ubiegłoroczna mistrzyni świata z Innsbrucka w konkurencji na czas, korzystała z uprzejmości strażaków, którzy udostępnili jej swoją 15-metrową ściankę przy ulicy Zemborzyckiej.

Wcześniej przez wiele lat jeździła do Tarnowa, bo tam najbliżej jest najlepszy obiekt do trenowania „czasówek”. Innym problemem były godziny otwarcia ścianek. Wspinacze nie mogli trenować o takich porach, jakie im najbardziej odpowiadały. Dotyczyło to także młodych wychowanków klubu.

Na przełomie października i listopada ubiegłego roku wspinacze ruszyli z inicjatywą „Kotłownia 2.0”. Na stronie internetowej polakpotrafi.pl uruchomili zbiórkę pieniędzy: aby otworzyć nową ściankę potrzebowali 40 tysięcy złotych od darczyńców (całość kosztowała w sumie 300 tysięcy złotych).

Cel został osiągnięty, a już 24 listopada członkowie klubu świętowali sukces na swój sposób: rywalizując na nowej ściance wspinaczkowej w zawodach Kotło Fenix Boulder. Do Lublina zjechali czołowi zawodnicy z Polski, ale także goście z Ukrainy.

Plany na organizację zawodów

Listopadowa impreza była pierwszym poważnym sprawdzianem dla klubu. Lubelska grupa wywiązała się z tego zadania bardzo dobrze. - Już po pierwszych zawodach, na które przyjechało ponad 200 zawodników, uzyskaliśmy bardzo cenne doświadczenie. Przede wszystkim to, w jaki sposób przygotowywać się do takich dużych imprez. Jedną z nich ma być teraz BoulderFest. Jest to cykliczna impreza, która odbywała się przez 10 lat na naszej poprzedniej ścianie. Chcemy ją reaktywować - dodaje prezes KW Kotłownia.

Lubelscy wspinacze liczą na to, że do rywalizacji zgłosi się około 300-400 zawodników, w tym goście z Ukrainy, Rosji, czy Francji. Po raz ostatni BoulderFest odbył się w 2012 roku. Przez 10 edycji doczekał się statusu imprezy kultowej dla wspinaczy i miana jednych z największych zawodów w Polsce. Po siedmiu latach przerwy zawodnicy spotkają się ponownie, tym razem w kwietniu.
Do Lublina przyjadą również uczestnicy Extraklasy Boulderingu. Nowa edycja zawodów, na które składa się 14 rund rozgrywanych w różnych miastach Polski, dwukrotnie zawita do Lublina. Raz do obiektu przy Cisowej 11 (9 lutego), a raz na ściankę Bafard przy Krochmalnej 4 (16 marca).

KW Kotłownia będzie też organizatorem Pucharu Polski juniorów w boulderingu, które odbędą się 2 marca. Jest to impreza z kalendarza Polskiego Związku Alpinizmu.

Igrzyska i treningi

W 2020 roku w Tokio wspinaczka sportowa po raz pierwszy zagości na Igrzyskach Olimpijskich. Zawodnicy zmierzą się ze sobą w ramach trójboju, czyli w boulderingu (konkurencja techniczna, wspinaczka bez asekuracji), prowadzeniu (konkurencja wytrzymałościowa, trzeba wejść jak najwyżej) oraz w próbie czasowej (sprint po 15-metrowej ścianie).

Nowy obiekt przy ulicy Cisowej 11 jest przeznaczony do treningów boulderingu. Właśnie tutaj do igrzysk będzie przygotowywała się Aleksandra Rudzińska.

Własna ścianka daje zawodnikom duży komfort, bo mogą oni projektować drogi wspinaczkowe dostosowane do swoich potrzeb. Zajmuje się tym dwójka roadsetterów: Michał Ginszt i Paweł Pietrzak. Ich zadaniem jest takie ułożenie boulderów, czyli uchwytów do wspinania, aby każdy mógł znaleźć wyzwanie dopasowane do swoich możliwości.

Poziom trudności tras jest oznaczony odpowiednimi cyframi: 4 - łatwe, 5 i 6 - zaawansowane, 7 - trudne oraz 8 - ekstremalnie trudne. Na potrzeby zawodów roadsetterzy mogą zaprojektować do 60 różnych dróg. Z kolei do codziennego użytku tych tras może być nawet 120. W obu przypadkach zajmuje to jednak kilka dni, bo każdą drogę trzeba przetestować, czyli się na nią wspiąć.
Co ważne, sam obiekt może być jeszcze rozbudowywany. Magazyn obok stoi nieużywany, dlatego już pojawiły się plany, żeby go zagospodarować na potrzeby wspinaczy. Póki co, ten pomysł trzeba jednak odłożyć na przyszłość, głównie ze względów finansowych.

Sekcje dla każdego

Ze ścianki mogą korzystać nie tylko profesjonaliści, ale również amatorzy. KW Kotłownia cały czas poszukuje chętnych do rozpoczęcia swojej przygody z tym sportem.

Trenerzy, instruktorzy i fizjoterapeuci zachęcają do wspinaczki nawet 5-letnie dzieci. Są również grupy dla młodzieży i dorosłych, zarówno tych, którzy chcą startować w przyszłości w zawodach, jak i dla tych, którzy szukają ciekawej rozrywki.

- Posiadamy panele pod różnym kątem nachylenia ściany - mówi Ginszt. - Dzięki temu możemy przygotowywać naszych zawodników do wspinaczki po pionowych skałach, po połogich, czyli lekko nachylonych, jak i bardzo dużych przewieszeniach, gdzie dużo większy nacisk kładzie się na trening fizyczny.

Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Gospodarze zagrają o trzecie miejsce turnieju Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Bez debiutu Wilfredo Leona
ZDJĘCIA
galeria

Gospodarze zagrają o trzecie miejsce turnieju Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Bez debiutu Wilfredo Leona

Miała być siatkówka na najwyższym poziomie i na pewno kibice się nie zawiedli. W sobotę wystartowała trzecia edycja turnieju Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza. Na parkiecie hali Globus można było zobaczyć wielkie gwiazdy, chociaż nie wszystkie, bo nadal gospodarze nie doczekali się debiutu Wilfredo Leona. W pierwszym meczu Sir Susa Vim Perugia pokonała Bogdankę LUK Lublin 3:1. W drugim Jastrzębski Węgiel ograł w pięciu setach Asseco Resovię Rzeszów

Kamil Sikora dał Świdniczance prowadzenie w meczu z KSZO

Czerwona kartka w pierwszej połowie, nieuznany gol i remis Świdniczanki w Ostrowcu

Niewiele zabrakło, a Świdniczanka przywiozłaby z Ostrowca Świętokrzyskiego trzy punkty. Drużyna Łukasza Gieresza prowadziła z KSZO, a później długo dzielnie się broniła nawet mimo gry w dziesiątkę. Niestety, w końcówce gospodarze uratowali "oczko".

Żużel. Pokaz charakteru Bartosza Zmarzlika podczas GP w Rydze

Żużel. Pokaz charakteru Bartosza Zmarzlika podczas GP w Rydze

Jedno z przysłów mówi o tym, że nie ważne jak mężczyzna zaczyna, ważne jak kończy. Te słowa jak ulał pasują do Bartosza Zmarzlika, który w sobotę w Rydze pokazał ogromną sportową ambicję i wygrał zawody z cyklu Grand Prix. Dzięki temu lider Orlen Oil Motoru Lublin przybliżył się do obrony tytułu indywidualnego mistrza świata

Michał Pokora zdobył w sobotę swoją pierwszą bramkę dla Podlasia

Plaga kontuzji i szybko stracony gol nie przeszkodziły. Podlasie lepsze od Wiślan

Podlasie ma za sobą ciężki tydzień. Po porażce w Lubaczowie 0:3 kolejni piłkarze wypadali z gry, z powodu kontuzji. W sobotnim spotkaniu z Wiślanami Jaśkowice nie mogli zagrać: Paweł Lipiec, Marcin Pigiel, Konrad Handzlik oraz Maksym Horzhui. Na dodatek szybko urazu doznał również Dominik Maluga. Mimo to podopieczni Artura Renkowskiego dopisali do swojego konta trzy punkty po wygranej 2:1.

Hetman Zamość za mecz z Tomasovią nie dostanie jednak ani jednego punktu

Hetman Zamość zremisował z Tomasovią, ale przegra walkowerem. „Przepraszamy kibiców”

Niecodzienna sytuacja w IV lidze. Hetman Zamość rozegrał niezłe zawody w derbach z Tomasovią. Chociaż beniaminek dwa razy przegrywał, to za każdym razem doprowadzał do remisu, a w końcówce mógł nawet wygrać. Na boisku mecz zakończył się remisem 2:2, ale wiadomo już, że goście zdobędą trzy punkty walkowerem. Powód? Przez kilka minut w drużynie gospodarzy brakowało młodzieżowca.

Chełmianka w sobotę wygrała trzeci mecz z rzędu

Szybkie gole w Lubartowie, Chełmianka wygrała trzeci mecz z rzędu

Kto spóźnił się na derby pomiędzy Lewartem i Chełmianką jedynie pięć minut, ten miał sporego pecha, bo przegapił dwa gole. Piłkarze Grzegorza Bonina szybko objęli prowadzenie, a gospodarze błyskawicznie wyrównali. Później strzelali już tylko biało-zieloni, którzy pokonali rywali 4:1.

Średniowieczni wojowie przejęli zamek. Trwa weekend z archeologią
zdjęcia/wideo
galeria
film

Średniowieczni wojowie przejęli zamek. Trwa weekend z archeologią

Zamek Lubelski na dwa dni przejęli wojowie Bolesława Chrobrego, a wszystko za sprawą weekendu z archeologią.

Lubelskie Święto Chleba. Będzie smacznie i tradycyjnie
KONKURS
15 września 2024, 10:00

Lubelskie Święto Chleba. Będzie smacznie i tradycyjnie

Jarmark produktów tradycyjnych, występy artystyczne, przesiewowe badania wzroku i wiele innych atrakcji. To wszystko czeka na uczestników XXVI Lubelskiego Święta Chleba.

Opolanin wygrał w sobotę na wyjeździe z Orlętami

Król strzelców zapewnił Opolaninowi zwycięstwo w Radzyniu Podlaskim

Niespodzianka w Radzyniu. Orlęta Spomlek musiały w sobotę uznać wyższość Opolanina. Trzy punkty gościom zapewnił Jurij Perin, czyli król strzelców z poprzedniego sezonu, który zdobył jedyną bramkę zawodów. Jak to ma w zwyczaju doświadczony snajper, ładną bramkę.

Projekt urzędnicy już mają, ale z remontem nie mogą ruszyć

Projekt urzędnicy już mają, ale z remontem nie mogą ruszyć

Rok temu ratusz zlecił projekt, ale remont okazałego budynku przy ulicy Łomaskiej 2 jeszcze nie ruszył. Póki co, stoi on pusty, bo trzeba zmienić zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

MKS Sygnał świętuje swoje 10-lecie
Zdjęcia
galeria

MKS Sygnał świętuje swoje 10-lecie

Co to był za piknik! MKS Sygnał Lublin świętował dzisiaj swoje 10-lecie.

Dużo się dzieje na Sławinku. Miejsce Aktywności Lokalnej zaprasza
ZDJĘCIA
galeria

Dużo się dzieje na Sławinku. Miejsce Aktywności Lokalnej zaprasza

Na Sławinku dużo się dzieje. To wszystko za sprawą Miejsca Aktywności Lokalnej.

Avia znowu nie znalazła sposobu na Podhale

Podhale nadal nie leży Avii Świdnik

Jeżeli można mówić o drużynach, które nie leżą Avii Świdnik w domowych meczach, to jedną z nich jest na pewno Podhale Nowy Targ. W sobotę podopieczni Wojciecha Makowskiego przegrali z tym rywalem 0:1.

zdjęcie ilustracyjne
lubelskie

Ojciec podejrzany o seksualne wykorzystanie 4-letniej córki

37-letni Mateusz S. z powiatu hrubieszowskiego podejrzany o seksualne wykorzystanie swojej 4-letniej córki. Mężczyzna trafił do aresztu. Nie przyznaje się do winy.

W finale PZL Leonardo Avia Świdnik pokonała ChKS Chełm 3:1
ZDJĘCIA
galeria

Gospodarze najlepsi w XX Memoriale Tragicznie Zmarłych Siatkarzy Avii

W piątek i sobotę w hali SP 7 w Świdniku rozgrywany był już XX Memoriał Tragicznie Zmarłych Siatkarzy Avii. Zawody dostarczyły sporej dawki emocji, bo mecze były bardzo wyrównane. W decydującym starciu spotkały się dwie ekipy z naszego regionu. Żółto-niebiescy pokonali ChKS Chełm 3:1.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium