Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

27 października 2005 r.
17:16
Edytuj ten wpis

Boniek z Holandii

Mógł być dziennikarzem, informatykiem albo dyplomatą. W Holandii albo w Stanach, bo tam kończył studia. A jest... scaterem. Czyli facetem, który na deskorolce wyczynia cuda. W Polsce. A konkretnie w Świdniku.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Bońka nie należy mylić ze Zbigniewem, też Bońkiem. Boniek ze Świdnika ma na imię Bonawentura. Chociaż urząd stanu cywilnego w 1980 roku uznał, że takiego imienia nie ma. A że urząd był na ulicy Ziemowita, ojciec Bońka ze złości na urzędników nazwał syna Ziemowit.

Walczyć o siebie

Ziemowit Bonawentura "Boniek” Falicki przez pierwsze osiem lat życia mieszkał we Wrocławiu. Kolejny, potężny etap swojego życia spędził w Holandii, gdzie wyemigrowała jego rodzina. Do podstawówki chodził z Chińczykami, Turkami, Marokańczykami i kilkunastoma innymi narodowościami. - Rządzili najsilniejsi. Totalny chaos i niesprawiedliwość. Czułem się dyskryminowany - przyznaje Boniek. - Tam nikt nie stawał w obronie słabszego, nikt nikomu nie podał ręki. Trzeba było walczyć o siebie.
Ale już wtedy wiedział, że jego miejsce jest w Polsce. Czyli tam, gdzie pomaga się potrzebującym. Gdzie ludzkie odruchy wciąż są w cenie.

Tu mi się podoba

Wrócił na dobre kilka miesięcy temu. Nie chciał mieszkać ani w Holandii, ani w Stanach, gdzie studiował. Chociaż pracę magisterską napisał o strategiach kampanii wyborczych i uważa, że od polityki zależy dosłownie wszystko, to... politykiem nie chciał być. Odrzuciło go po tym, jak odwiedził polskie sztaby wyborcze przed wyborami do parlamentu europejskiego.
Z zawodu dziennikarza też zrezygnował, chociaż studiował naukę o mass mediach. A w Holandii wydawał nawet swoją własną gazetę.
Chciał mieszkać w Polsce i robić coś zupełnie innego.
Ale nie w rodzinnym Wrocławiu, tylko w Świdniku.
Dlaczego?
- Bo nigdzie nie ma takiej serdeczności, takiego ciepła, jak tu na wschodzie. Takiego spokoju i tolerancji - podkreśla.
Jest jeszcze coś. To scatepark. Ten który już jest - w Świdniku i te, których jeszcze nie ma. Wszystko z miłości do pewnej deski.

Scaterzy

Boniek kocha deskę. Z wzajemnością. Tak to wygląda, patrząc po tym, ile poświęcają sobie czasu i energii. - Deskorolka to wspaniały sport. Ale musi być bezpieczny. Dlatego zacząłem przyglądać się scateparkom. Uczestniczyłem też w ich projektowaniu i w konsultacjach z fachowcami.
Boniek zna największe scateparki na świecie. Sam zaprojektował scatepark pod Rotterdamem. W Polsce odwiedził już wszystkie; nawiązał kontakt z ich wykonawcami. Doradza, co można zmienić, jak poprawić ich bezpieczeństwo i funkcjonalność.
Bo w scateparkach wciąż zdarzają się wypadki. I to śmiertelne. - Wystarczy za gęsto umieścić przeszkody, zmienić kąty nachylenia i nieszczęście gotowe. Tu trzeba mieć jakieś doświadczenie, punkty odniesienia. Naszym projektantom i wykonawcom często tego brakuje - uważa Boniek.

Moja głowa

W Lublinie właśnie buduje się scatepark. Potężny, za ponad 700 tys. zł. Boniek jest przekonany, że to wielka szansa: nie tylko dla scaterów, których w naszym regionie wciąż przybywa, ale w ogóle dla miasta. - Za te pieniądze można wybudować nowoczesny obiekt, który przyciągnie do nas młodzież. Co roku można by organizować międzynarodowe zawody. Pisaliby o nas na całym świecie.
I, jak zapewnia Boniek, tak będzie. - Już moja w tym głowa.
Żeby wszystko było jak najbardziej w porządku, bo zorientował się już, że Polska to kraj wybitnie sformalizowany, założył Stowarzyszenie Sportów Eksperymentalnych. I poszedł do lubelskiego Ratusza porozmawiać o tym projekcie. Tak, jak to robił w Holandii, czy w Stanach. Jako Boniek. Po prostu.

Urzędnicy i blokersi

- I przeżyłem szok. Bo tutaj urzędnicy olewają młodzież - opowiada Boniek. - Programowo i bezmyślnie; na zasadzie "Budujemy wam scatepark, to czego od nas jeszcze chcecie?”. Nigdzie na świecie tak nie ma. Jeśli młodzi mają coś do powiedzenia, mają jakiś pomysł, to wyciąga się do nich rękę. Jak do partnerów. Rozmawia się z nimi, dyskutuje, zaprasza do współpracy - żali się Boniek. - Żeby mieć poczucie wspólnej sprawy. A w Lublinie urzędnicy pozamykali się w gabinetach, nadęli
i w nosie mają gnojków, którzy nic nie znaczą. A potem wszyscy się dziwią, że blokersi, że dresiarze.
To Boniek chciałby zmienić. A wierzy, że zmienić można wszystko. Urzędników na normalnych ludzi.
Blokersów na scaterów.
I tak dalej. Dlatego zostaje w Polsce.
Bo tu jest mnóstwo w tej sprawie do zrobienia.

Pozostałe informacje

Jakub Kępa ma nadzieję, że Orlen Oil Motor powalczy o obronę tytułu mistrza

Jakub Kępa (Orlen Oil Motor): Liga będzie jeszcze bardziej wyrównana, ale walczymy o kolejne złoto

Orlen Oil Motoru mają pewne prawo marzyć o kolejnym mistrzostwie. Dzięki świetnemu zarządzaniu klubem i szeregiem sponsorów żużlowcom nie brakuje niczego, by walczyć o kolejny złoty medal dla Lublina. Prezes „Koziołków” przekonuje jednak, że po wzmocnieniach, których dokonały kluby z Wrocławia i Torunia, w PGE Ekstralidze powinno być jeszcze więcej emocji

Paweł Maj, prezydent Puław, postanowił nie płacić grzywny, by ośmieszyć system, który pozwala zamykać boiska szkolne. Za kratki nie poszedł, bo ktoś, prawdopodobnie resort sportu, zasądzoną grzywnę wpłacił. Problem z boiskiem, na którym ciążą sądowe restrykcje jednak pozostaje

"Prawo bezduszne, nikczemne, oderwane od rzeczywistości"

O zgodzie na areszt w obronie zamykanego sądownie szkolnego boiska, wieloletniej prawnej batalii, braku wsparcia ze strony władz centralnych i nadziei na zmiany - rozmawiamy z niedoszłym więźniem zakładu karnego w Opolu Lubelskim, prezydentem Puław, Pawłem Majem.

Bogdanka LUK Lublin lepsza od JSW Jastrzębskiego Węgla

Niespodzianka: Bogdanka LUK Lublin lepsza od mistrza Polski Jastrzębskiego Węgla

W pierwszym meczu półfinałowy play-off o mistrzostwo Polski Bogdanka LUK Lublin sensacyjnie pokonała JSW Jastrzębski Węgiel 3:1. MVP wybrany został przyjmujący gości Wilfredo Leon

Burze w Lubelskiem. Strażacy interweniowali dzisiaj 375 razy
nawałnice

Burze w Lubelskiem. Strażacy interweniowali dzisiaj 375 razy

To pracowity dzień dla wszystkich strażaków z zachodniej Lubelszczyzny. Wiatr uszkodził blisko 50 dachów, zrywał gałęzie i przewracał drzewa - także na samochody. Najwięcej szkód burze wyrządziły w powiecie puławskim, opolskim i kraśnickim.

Prędkość i wyprzedzanie na zakazie. Jazda wysokopunktowana

Prędkość i wyprzedzanie na zakazie. Jazda wysokopunktowana

Aż 24 punkty karne i to za jednym razem zdobył 59-latek, który wczoraj jeździł po drogach gminy Kurów - bez zwracania uwagi na przepisy. Było szybko i niebezpiecznie. Mieszkaniec gminy Bychawa wyczerpał limit błędów.

Miasta Lubelszczyzny jak z horroru - tak widzi je sztuczna inteligencja
zdjęcia
galeria

Miasta Lubelszczyzny jak z horroru - tak widzi je sztuczna inteligencja

Współczesna technologia pozwala na coraz więcej, a jej graficzne możliwości rosną z każdą kolejną wersją popularnych modeli językowych. Korzystając z dostępu do GPT postanowiliśmy sprawdzić, jak komputer widzi miasta Lubelszczyzny, gdyby miały je symbolizować postaci wyjęte z horrorów.

Silne burze przetaczają się przez Lubelszczyznę. To będzie niespokojna noc

Silne burze przetaczają się przez Lubelszczyznę. To będzie niespokojna noc

Od Puław po Roztocze - zachodnia i południowa część Lubelszczyzny znalazła się w zasięgu silnych komórek burzowych. Front przyniósł silny wiatr, intensywne opady deszczu i wyładowania atmosferyczne. Mieszkańcy województwa już w południe otrzymali ostrzeżenia w ramach alertu RCB. Prognozy się sprawdziły.

Rzeźba ukrzyżowanego Chrystusa należy do najstarszych w Lublinie. Pochodzi z początków XVII wieku
historia

Lubelski kościół kryje skarby historii. Rzeźba Chrystusa sprzed 405 lat

Gdy powstawała, na polskim tronie zasiadał Władysław IV Waza, nasz kraj rozpoczynał boje z Imperium Osmańskim, a w Lublinie szalała epidemia dżumy. Figura Chrystusa z kościoła pw. św. Mikołaja ma już 405 lat. Jej autor pozostaje nieznany.

Lęk przed złodziejami popchnął go do najgorszego

Lęk przed złodziejami popchnął go do najgorszego

Mieszkaniec powiatu zamojskiego stracił ponad 100 tysięcy złotych. A wszystko przez lęk o swoje oszczędności oraz zbyt duże zaufanie okazane niewłaściwym osobom. Ten błąd słono go kosztował.

Miejsce w którym ma powstać do 2026 roku Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne

W Chełmie ruszyła budowa centrum dla najbardziej potrzebujących

Przy ulicy Browarnej w Chełmie ruszyła inwestycja, która ma realnie zmienić życie osób z niepełnosprawnościami. Powstające Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne to nie tylko budynek – to obietnica godnych warunków życia, wsparcia i bezpieczeństwa.

Groził kobiecie, że "odstrzeli jej głowę". Agresor już za kratkami
na sygnale

Groził kobiecie, że "odstrzeli jej głowę". Agresor już za kratkami

Pijany 60-latek z gminy Puławy w tym tygodniu wszczął awanturę, w trakcie której próbował zmusić swoją partnerkę do zameldowania go w jej mieszkaniu. Groził jej śmiercią. Wcześniej szarpał i popychał. Przerażona zadzwoniła po pomoc.

Wystawa 100 lat żużla już otwarta. Co można zobaczyć?
ZDJĘCIA
galeria

Wystawa 100 lat żużla już otwarta. Co można zobaczyć?

Tego wydarzenia nie może przegapić żaden, prawdziwy kibic czarnego sportu. Od czwartku w Lublinie można podziwiać wystawę „100 lat sportu żużlowego”.

Tegoroczny festiwal muzyczny organizowany przez stowarzyszenie Dwa Brzegi ma nawiązywać do historii księżnej Izabeli Czartoryskiej

Środki na puławskie imprezy podzielone. Kto dostał najwięcej?

Koncerty, pikniki, festiwale. Szesnaście wydarzeń kulturalnych otrzyma w tym roku finansowe wsparcie ze strony puławskiego Ratusza. Suma dotacji wyniosła 350 tys. zł. Jedna trzecia tej sumy trafi zasili imprezę z okazji 280. rocznicy urodzin Izabeli Czartoryskiej.

Tablica to część szerszego projektu poświęconego upamiętnianiu ofiar niemieckich okupantów w czasie II wojny światowej, współorganizowanego przez Urząd Marszałkowski w Lublinie

W Lubartowie pamiętają o żydowskich ofiarach wojny

Lubartów dołączył do miast, które znalazły miejsce na pamiątkową tablicę ufundowaną przez samorząd wojewódzki dla żydowskich ofiar niemieckiej akcji Reinhardt. Tablica zawisła na ścianie galerii Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury przy ul. Słowackiego.

Tak się skończyła ucieczka młodego kierowcy przed policją

Promile we krwi, a samochód w stawie. Tak się skończyła ucieczka 19-latka

Był pijany i wiedział o tym. Dlatego gdy policjanci chcieli go zatrzymać, zaczął uciekać. To się skończyło nieciekawie dla młodego, 19-letniego kierowcy.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium