Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

8 kwietnia 2004 r.
13:14
Edytuj ten wpis

Cugowski, jakiego nie znacie

0 0 A A

Publikujemy fragmenty niezwykłej biografii wokalisty Budki Suflera, napisanej przez Cezarego Mroza

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Po książki biograficzne nie sięgamy, by dowiedzieć, się kiedy bohater przyszedł na świat i kiedy zadebiutował. Od tego mamy encyklopedie. Biografie czytamy, aby dowiedzieć się czegoś więcej o postaci – zakamarkach jej duszy i meandrach życiowych, szerzej nie znanych upodobaniach i skrywanych przez lata słabościach. I książka Mroza nie zawodzi” – pisaliśmy w recenzji „Cugowskiego”. Czy mieliśmy rację? Oceńcie sami.
Już za rok matura
„Do zdawania matury w Staszicu nie zostałem dopuszczony – wspomina Cugowski. – Co dziwne nie pognębiła mnie matematyka, której nigdy nie kochałem i nie umiałem, ale biologia, a właściwie jej nauczycielka. Ktoś wybił jej okno – zresztą należało się jej to jak nikomu innemu – a ona ubzdurała sobie, że to moje dzieło. (...) Moja edukacja przedłużyła się więc o rok. Egza-min dojrzałości zdawałem po dwunastomiesięcznej przerwie w tak zwanym Oxfordzie, czyli szkole wieczorowej. Zdałem go bez problemu, ale niepowodzeniem zakończyła się próba rozpo-częcia studiów socjologicznych w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Aby uchronić się przed przygodą z polskim wojskiem, chodziłem do pomaturalnej szkoły hotelarskiej”.
Sen o dolinie
„Byliśmy chyba najpopularniejszym zespołem w naszym mieście, ale nasza sława kończyła się wraz z granicami Lubelszczyzny. Poświęciliśmy się graniu, lecz coraz częściej dochodziliśmy do wniosku, że nie jest to dobry sposób na godziwe życie. Coraz poważniej myśleliśmy o rozwiązaniu zespołu. Dlatego też Jurek [Janiszewski] zaproponował nam sesję nagraniową, przewidując chyba późniejszy rozwój wydarzeń. Sam dokonał wyboru kompozycji, ale my nie byliśmy zachwyceni jego propozycją. Kompozycja „Ain’t No Sunshine” nie podobała się nikomu z nas. Długo dyskutowaliśmy i nie chcieliśmy realizować tego tematu, aż w końcu Jurek poprosił, abyśmy nagrali go dla jego przyjemności. Dostarczył nam także rozpoczynający się od słów „Znowu w życiu mi nie wyszło” tekst, którego autorem był jego radiowy kolega Adam Sikorski. Nie pozostało nam więc nic innego niż opracowanie tematu i jego nagranie”.
Sex, drinks & rock’n’roll
„Gdy na początku 1975 roku staliśmy się ogromnie popularni, konsumowanie nieoczekiwanej sławy było dla nas szalenie atrakcyjnym zajęciem” – opowiada Cugowski. „Przez kilka lat bawi-liśmy się w najlepsze. Preferowaliśmy tradycyjny polski sposób zabawy, czyli czystą, zimną wódkę. Nie będę ukrywał, że w tej kategorii byliśmy wówczas w czołówce polskich zespołów. Ja nie byłem jednak nigdy smakoszem alkoholu. Nie potrafiłem ekscytować się spożywanymi trun-kami i nie rozumiałem tych, którzy mówili, że ta wódeczka jest pyszna, tamta nieco gorsza, a inna wręcz niedobra. Dla mnie przyjemnością było wprowadzanie się w stan upojenia alkoholowego, bez względu czy na końcu była totalna wywrotka, zerwany film, czy cokolwiek innego. Po alko-holu robiliśmy różne brewerie, nigdy jednak nie demolowaliśmy pokojów hotelowych, nie powo-dowaliśmy trwałych zniszczeń.
Pierwsze małżeństwo
„Miałem wówczas 25 lat i nie zastanawiałem się nad konsekwencjami takiej decyzji, dlatego też podjąłem ją chyba zbyt pochopnie. Mnie wydawało się, że w dalszym ciągu życie będzie toczyć się tak sielsko jak podczas randek, a jedyną różnicą będzie wspólne zamieszkiwanie. „Na wynajmowanie mieszkań skazani byliśmy przez kilkanaście miesięcy” – mówi wokalista. „Tułali-śmy się więc po różnych lokalach. Żyło nam się jednak fajnie i wesoło, gdyż potrzeby mieliśmy niewielkie, a świadomość praktycznie żadną. Wystarczył nam wynajęty pokój, trochę alkoholu i kilku znajomych. Nasze małżeństwo było po prostu rozrywkowe.”
Na saksy
Finansowa sytuacja Krzysztofa była na tyle zła, że jesienią 1986 roku zdecydował się na zarob-kowy wyjazd do Holandii. Ta eskapada nie miała jednak nic wspólnego z tymi sprzed dziesięciu lat, kiedy to Suflerzy koncertowali w holenderskich klubach muzycznych. Tym razem gwiazdor polskiego rocka trafił na... tulipanowe pola. „Zostałem przydzielony do obsługi maszyny rozkła-dającej słomę na grządkach tulipanów” – opowiada artysta. „Obsługa tego sprzętu rozpoczynała się wrzuceniem sprasowanych kostek słomy na platformę umieszczoną na wysokości około trzech metrów. To był najcięższy etap pracy, szczególnie męczący po deszczu, gdy słoma nasiąkała i ważyła trzy razy więcej niż zazwyczaj. Później trzeba było już tylko jeździć po polu i wrzucać te kostki słomy do specjalnego otworu. Resztę wykonywała maszyna, rozkładając na grządkach tulipanów kołderkę ze słomy. To niesamowicie ekscytujące zajęcie towarzyszyło mi przez blisko dwa miesiące. Zarobiłem trochę pieniędzy i schudłem przy okazji ponad dwadzieścia kilogra-mów.”
Asia
Gdy ją ujrzałem, przeżyłem trzęsienie ziemi – to tytuł jednego z rozdziałów na taśmie video, którą Krzysztof otrzymał na swoje pięćdziesiąte urodziny, w maju 2000 roku. Trzęsienie ziemi miało miejsce osiem lat wcześniej, a jego sprawczynią była Polka mieszkająca na stałe w Chicago. Wtedy to skrzyżowały się drogi Krzysztofa i jego drugiej żony. „Do pierwszego spotkania doszło podczas święta dziękczynienia w 1992 roku” – opowiada Cugowski. „Rozma-wialiśmy i piliśmy drinki. Ja przez cały czas obserwowałem Asię. Nie ukrywam, że wówczas już mi się podobała. To był początek naszych regularnych spotkań. Oczywiście początkowo wszystko odbywało się na zasadzie wspólnego wyjścia na zakupy, czy też na kawę. Stopniowo zbliżaliśmy się do siebie.” (...) Ślub Asi i Krzysztofa odbył się w Cook pod Chicago. Tam Krzysztof był osobą anonimową i wszystko mogło odbyć się bez wielkiego rozgłosu.
Milion w rytmie tanga
Album Nic nie boli tak jak życie ukazał się w sprzedaży na przełomie kwietnia i maja 1997 ro-ku, tuż przed powrotem muzyków Budki z Australii. Na utrzymanej w ciemnej tonacji okładce wypisano, że płyta zawiera przebój Jeden raz. Jak się jednak niebawem okazało, to nie nastrojowa kompozycja z tekstem Tomasza Zeliszewskiego stała się głównym magnesem tego krążka (...). „Niesamowity popyt na tę płytę był bez wątpienia spowodowany popularnością Tanga” – komentuje wokalista. „Ta piosenka jest po prostu monstrualnym hitem. Każdy z kompozytorów marzy, żeby raz w życiu udało mu się stworzyć taki utwór. Romkowi to się udało, bo Tango jest stuprocentowym przebojem.”
Kompozycję Takie tango okrzyknięto niebawem największym przebojem powojennej Polski, a jej ogromna popularność pociągnęła za sobą rekordową i trudną do wcześniejszego przewidze-nia sprzedaż płyty. Swoich nabywców znalazło ponad milion oficjalnie wydanych egzemplarzy tego srebrnego krążka.
Gwiazdor?
Blisko 30 lat spędzonych na firmamencie polskiej sceny sprawia, że Krzysztof jest jedną z najlepiej rozpoznawalnych osobowości naszych estrad. O tym, że jest profesjonalistą i jednym z najlepszych polskich wokalistów nie trzeba chyba przekonywać nikogo, kto w sposób rzeczowy i obiektywny potrafi ocenić artystów parających się rockowym śpiewaniem. Czy jednak czuje się gwiazdorem? „Nie” – odpowiada krótko. „Jestem, oczywiście, osobą dość popularną, ale nie czuję się gwiazdorem, gdyż w naszym kraju coś takiego jak gwiazdorstwo nie występuje. Takie pojęcie nie mieści się w naszych życiowych standardach. Staram się żyć normalnie i nie wyko-rzystywać nadmiernie swojej popularności.”

Cugowski w Dzienniku
Jeśli jest coś, o co chciałbyś zapytać Krzysztofa Cugowskiego, a nie miałeś dotąd okazji, za-pamiętaj tę datę: 14 kwietnia. Właśnie w najbliższą środę wokalista Budki Suflera będzie telefo-nicznie odpowiadał na pytania Czytelników w naszej redakcji. Start o godzinie 16. Numer telefo-nu: 534-06-09

Pozostałe informacje

Lubelskie lotnisko radzi sobie coraz lepiej. Jaki to był rok?
film

Lubelskie lotnisko radzi sobie coraz lepiej. Jaki to był rok?

Nowe kierunki, coraz więcej pasażerów i ambitne plany na przyszłość. Tak w skrócie można opisać obecną sytuację lubelskiego lotniska. O tym, co obecnie dzieje się w porcie lotniczym Lublin i jaka czeka go przyszłość opowiada w programie Dzień Wschodzi Robert Jankowski.

Fredro w rytmie rocka
teatr
30 listopada 2024, 18:00

Fredro w rytmie rocka

Jedyne i niepowtarzalne zestawienie najciekawszych tekstów mistrza komedii – Aleksandra Fredry, w wykonaniu aktorów Teatru Seniora. Wszystko to w rytm klasycznych rockowych hitów już w sobotę w lubelskim Centrum Kultury.

"Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!". Protestują przeciwko zmianom minister Nowackiej

"Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!". Protestują przeciwko zmianom minister Nowackiej

Największy protest odbędzie się w Warszawie, ale 1 grudnia również w Białej Podlaskiej odbędzie się manifestacja pod hasłem "Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!".

W Ratuszu będzie można oglądać wystawę fotografii przedstawiającą wspaniały sezon Orlen Oil Motoru Lublin

W Ratuszu będzie można oglądać wystawę fotografii przedstawiającą wspaniały sezon Orlen Oil Motoru Lublin

Będzie to doskonała okazja, by przypomnieć sobie jakie emocje towarzyszyły mistrzom Polski w drodze po kolejny tytuł PGE Ekstraligi

Wycinka nad Bugiem pod zaporę. Posłanki Lewicy interweniują u minister klimatu

Wycinka nad Bugiem pod zaporę. Posłanki Lewicy interweniują u minister klimatu

Przy granicy z Białorusią powstaje zapora elektroniczna, a to wiąże się z wycinką drzew na odcinku ponad 170 kilometrów. Posłanki Lewicy interweniują w tej sprawie w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

zdjęcie ilustracyjne

Śmiertelny wypadek o świcie. Dostawczak najechał na kobietę

Do śmiertelnego wypadku doszło dzisiaj nad ranem na drodze krajowej 74 w miejscowości Gorajec - Zastawie.

Filip Luberecki jest podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski do lat 20

Motor Lublin chce przedłużyć kontrakt z Filipem Lubereckim

Filip Luberecki trafił do Motoru w zimie 2023 roku z Escoli Varsovia. 19-latek systematycznie robi postępy i nie ma co ukrywać, że na pewno przyciąga uwagę większych klubów. Jego umowa z lubelskim klubem obowiązuje do 31 grudnia 2025 roku. Żółto-biało-niebiescy od jakiegoś czasu chcą jednak kontrakt przedłużyć

Będzie mniej asfaltu w Parku Bronowickim. Wykonawca wybrany

Będzie mniej asfaltu w Parku Bronowickim. Wykonawca wybrany

Miasto wybrało przedsiębiorcę, który podejmie się rewitalizacji Parku Bronowickiego w Lublinie. Początkowo mówiło się, że inwestycja może pochłonąć około 14 mln zł. Okazuje się, że może być mniej. Park w nowej odsłonie ma być gotowy do końca maja 2026 roku.

Siedziba rejonu w Radzyniu

Czy powtórzy się historia sprzed dekady? Pracownicy rejonu PGE zaniepokojeni

Czy historia z 2012 roku się powtórzy i PGE Dystrybucja zamknie placówkę w Radzyniu Podlaskim? Takie obawy mają pracownicy, którzy zwrócili się o pomoc do posłanki Małgorzaty Gromadzkiej (PO).

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM
koncert
29 listopada 2024, 18:00

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM

Projekt Volodia zrodził się z fascynacji twórczością Włodzimierza Wysockiego. Sprawcą powołania tego projektu jest Janusz Kasprowicz muzyk, aranżer, twórca i dyrektor artystyczny pierwszego w Polsce cyklicznego festiwalu poświęconego twórczości Wysockiego „Wołodia pod Szczelińcem”. Pieśni Wysockiego będzie można wysłuchać w piątkowy wieczór w Domu Kultury LSM.

W tym momencie nie ma możliwości zdobycia dofinansowania na budowę mieszkań komunalnych, więc miasto przekażę działkę Towarzystwu Budownictwa Społecznego, które ma szanse uzyskać preferencyjny kredyt i postawić blok z 48 mieszkaniami społecznymi

Rada jest na tak. TBS dostaje działkę i gotowy projekt

Nie mieszkania komunalne, jak pierwotnie zakładano, ale społeczne, należące do TBS powstaną najprawdopodobniej przy ul. Sikorskiego. Rada Miasta Zamość dała w poniedziałek zgodę na to, by miejskiej spółce przekazać działkę oraz przygotowaną wcześniej pełną dokumentację.

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree
koncert
29 listopada 2024, 19:31

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree

Zenek Kupatasa na każdym koncercie idzie ostro w pogo. Już w piątek wystąpi w Kultowej Klubokawiarni. Piątkowy wieczór zapowiada się nad wyraz energetycznie ponieważ publiczność Kultowej Klubokawiarni rozrusza lubelski zespół Dr Gree.

Zdjęcie z II Forum Kultury Studenckiej
MAGAZYN

Od buntu po nowoczesność. Jak zmieniała się kultura studencka?

Rozkwit kultury studenckiej przypada na ok. 50 lat temu. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i nie chodzi tylko o młodzież, ale również o rozwiązania systemowe.

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Chlorowanie wodociągu czerpiącego wodę z ujęcia w Gołębiu w gminie Puławy przyniosło skutek. Ilość groźnych dla zdrowia bakterii spadła do bezpiecznego poziomu. Sanepid warunkowo pozwolił na korzystanie z wody. Ale przed spożyciem warto ją przegotować.

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium