...Uważajcie, by wam w górze nie odpadły skrzydła!
Któż tak ładnie, trafnie i z zatroskaniem o los wiecznie żywotnych nielotów naszych politycznych rymuje? A któżby, jak nie p. Tadeusz Truszko z Radzynia Podlaskiego, wyrastający na absolutnego ambonowego lidera. Z przyjemnością ogłaszam: pan Tadeusz trzeci raz z rzędu zostaje laureatem naszego nieustającego festiwalu esemesowego. Gratuluję i odkładam kolejną firmową filiżankę Dziennika – jak tak dalej pójdzie, pan Tadeusz zgromadzi niebawem całą zastawę...
W nadesłanych w tym tygodniu utworach poetyckich dominuje tematyka chłopsko-pańska. Konkretnie: autorom rozchodzi się o to, że panowie, jak zwykle, nadal chcą „chłopa robić w konia”. Udają mianowicie chłopów, choć oldspajsem im „spod pachy zajeżdża. Nie wiedzą widać, głupki, że ten akurat zapach dziś na wsi nie jest trendy. Apelują tedy czcigodni Autorzy do chłopstwa naszego kochanego, przez panów ciemiężonego i okrutnie wyzyskiwanego, acz bezgranicznie naiwnego, by nie dawało wiary cwaniakom, co, chcąc zdobyć ciepłą posadkę w Brukseli, taki kit narodowi wciskają, że głowa mała.
Wychodząc naprzeciw tym apelom, ogłaszam temat kolejnej edycji ambonowego festiwalu: przedwyborcze obiecanki-cacanki. Mistrzowie klawiatury, ambonowi Poeci i Wierszokleci – poczujcie się przez moment kandydatami do europarlamentu i naobiecujcie ludowi poczciwemu ile wlezie. Najbardziej niestworzone deklaracje wydrukuję, a może nawet nagrodzę.
Jak trafić na łamy „Ambony”?
Przyślij esemes rymowany, zawierający nie więcej niż 150 znaków, pod numer: 7240, poprzedzając treść korespondencji hasłem: dw unia. (koszt: 2 zł +VAT).
Czekam do godz. 12 w środę.