Jedna z najpopularniejszych polskich grup rockowych, Budka Suflera – dotychczas związana z niezależnym wydawnictwem New Abra – podpisała wczoraj w Warszawie kontrakt z wielkim wydawnictwem fonograficznym, tzw. majorsem, Pomaton EMI.
Romuald Lipko z Budki Suflera przyznał, że w dzisiejszych czasach nie jest sztuką „być mądrym na wczoraj czy dzisiaj, sztuką jest być mądrym na jutro”. Wyraził nadzieję, że podpisanie kontraktu – a więc „uczestnictwo w globalizacji” – przyniesie zespołowi warunki do dalszej pracy artystycznej.
Kontrakt jak na razie obejmuje wspólne wydanie jednego albumu, ale – jak zapewniają przedstawiciele Pomatonu – plany są znacznie szersze.
Płyta ma się ukazać 25 maja, po festiwalu w Opolu. Materiał albumu został podczas uroczystości podpisywania kontraktu określony jako „najpilniej strzeżony materiał fonograficzny na polskim rynku”. Płyta ma być promowana na całym świecie. Jak mówił podczas spotkania Tomasz Zeliszewski z zespołu, zaplanowane są już trzy koncerty w Stanach Zjednoczonych – w Nowym Jorku, Los Angeles i Chicago, a także w Sydney, Toronto i w Niemczech, prawdopodobnie we Frankfurcie.
Artyści nagrają płytę po polsku. W rodzimym języku będą także śpiewać za granicą. Krzysztof Cugowski dodał, że przynajmniej dzięki temu „nie są śmieszni”.
Swoje płyty w Pomaton EMI wydało wielu polskich artystów, m.in.: Bajm, Reni Jusis, Maanam, Czesław Niemen, Ryszard Rynkowski, Mieczysław Szcześniak, T.Love, Grzegorz Turnau.