Nie będziemy rozważać, co było pierwsze – jajko czy kura. Odpowiedź jest oczywista, skoro w wielu mitologiach świata znajduje się opowieść o jaju, z którego wylągł się świat. Potwierdza tę tezę powiedzenie „ab ovo”, co się przekłada na „zacząć od jajka”, a nie mówi się nigdy „zacząć od kury”... Jajko zresztą, a nie jego „znosicielka”, było i jest przedmiotem magicznym, wróżebnym, symbolicznym.
Z reguły jednak o jajku myślimy w kontekście – kura, ptak, Wielkanoc. A przecież z jajka rodzą się ryby, płazy, gady, a nawet – człowiek.
Przesądy
W ludowych wierzeniach było lekarstwem na chorobę i urok. Taczane po ciele chorego wlewało w niego nowe siły. Tylko co narodzone dziecko z tego powodu kąpano w wodzie, do której wrzucano jajka.
Jednak na jajko można też było przenieść choroby. Wtedy wyrzucano je na rozstajne drogi, nie oglądając się za siebie. Dlatego nie należy podnosić jajek znalezionych w polu...
Nie można pożyczać ani ofiarować komuś jajka w niedzielę, bo przynosi to nieszczęście. W Wielkiej Brytanii wierzono, że złodziejowi jajek grozi siedem lat nieszczęścia.
Symbol
Znane jest jajo filozoficzne, Kolumba, jajo węży. Symbol jajka przewija się od pradziejów przez wszystkie religie i mity świata.
Jajo filozoficzne było odtrutką i lekiem przeciw zarazie. Należało delikatnie nakłuć skorupkę, wylać zawartość i całość wypełnić bajecznie drogim szafranem.
Jajko Kolumba jest symbolem na najprostsze rozwiązanie skomplikowanych problemów.
Jajo wężowe było złożone wspólnie przez wiele węży i unoszone w powietrzu ich sykiem. Kto je pochwycił, musiał szybko uciekać, by go węże nie zagryzły. Ale wtedy wygrywał w każdym współzawodnictwie, był ulubieńcem wszystkich władców i miał szczęście w życiu.
Ostatnio nawet mówi się „ale jaja”, mając na myśli żart, śmieszne wydarzenie.
Sens symboliczny miało malowanie jajek, zdobienie ich różnymi wzorami. Robiły to kobiety i w tym czasie żaden mężczyzna nie mógł wchodzić do izby, w której to się działo. Bo ongiś malowanie jaj traktowano symbolicznie jako warunek istnienia ładu w przyrodzie, w życiu, a nawet istnienia świata. Wzrok mężczyzny mógł rzucić urok i tym samym zaszkodzić Matce Ziemi.
Jajko na Wielkanoc jemy dopiero od XII wieku. Wcześniej Kościół zabraniał tego, co można wytłumaczyć faktem, że na święta wielkanocne nakładał się stary obrzęd związany z obchodzonym o tej porze pogańskim świętem zmarłych.
Nowe życie
Z jaja bierze się nowe życie. Wielkanoc jest świętem przypadającym na tę porę roku, podczas której wszystko się budzi z zimowego snu. Przyroda się odradza i mnoży, hormony żywiej pulsują. Jajko jest symbolem uniwersalnym.
I – jak niektórzy twierdzą – jest doskonałością. Nie tylko jako forma.
Smacznego, zdrowego jajka!
Jajko jest najwspanialszą spiżarnią dla przyszłego potomka. Zawiera ogrom mikroelementów, witamin, soli mineralnych. Samo żółtko zawiera więcej białek niż białko i są one bogate w enzymy, związki fosforu i siarki. Ma dużo cholesterolu, ale też choliny, która przeciwdziała odkładaniu się cholesterolu na ścianach naczyń krwionośnych. Jajka zawierają witaminy A, D, B, F i K i mnóstwo innych ważnych dla życia składników.
Właśnie, dlatego zarodek, który w nich powstaje, może się dobrze odżywiać.
Ciekawostka: w wiekach średnich do zaprawy murarskiej używano białek z jaj kurzych. Można sobie wyobrazić, ile tego szło na budowę kościoła. Żółtka, jako zbędne... wyrzucano, a raczej rozdawano bądź tanio sprzedawano. Objadający się nimi budowniczowie i mieszkańcy dostawali bardzo pożywne jedzenie.