Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

23 grudnia 2011 r.
13:16
Edytuj ten wpis

O moście, który jechał koleją

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga
0 2 A A
 (Jacek Świerczyński)
(Jacek Świerczyński)

Spalinowa lokomotywa ostrożnie pcha cztery zgrzytające wagony. Przy tym, co na nich leży, wygląda jak liliput. Na wagonach zamocowany jest most kolejowy. Niedawno jeździły po nim pociągi. Niedługo znów będą jeździć. Na razie to on jest pasażerem

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
– Na przygotowanie wszystkiego mieliśmy dosłownie tydzień. A trzeba było przecież wszystko dokładnie wyliczyć i wymierzyć – mówi Ryszard Borowiec z warszawskiej firmy Trade Trans, która specjalizuje się w takich nietypowych transportach. Niedawno woził elementy Stadionu Narodowego. Tym razem trafił się most. Zlecenie, jak zlecenie.

Stalowa konstrukcja do niedawna stała w Chotyłowie, na linii kolejowej z Warszawy do Moskwy.

To dwutorowa linia, więc i mosty były dwa. Ale przestały być tam potrzebne, kiedy kolejarze przebudowali szlak. Teraz pociągi mogą jechać tędy z prędkością 160 km/h, tymczasem mosty były dostosowane tylko do 120 km/h. Dlatego musiały poszukać sobie innego zajęcia.

Poszukiwania nie trwały długo

Pierwszy został prawdziwą gwiazdą. Stanął w Wólce Orłowskiej na Zamojszczyźnie, zastąpił tam starą konstrukcję i niewątpliwie jest jednym z najczęściej fotografowanych w Polsce. Dlaczego? Bo to jedyne miejsce w Polsce, gdzie krzyżuje się rzeka, most drogowy i kolejowy.
Drugi aż tak sławny jeszcze nie jest. Ale mocno się stara. Zanim dotarł na miejsce, już zrobiło się o nim głośno. Wszystko przez to, że… jedzie pociągiem.

– Tu, gdzie ma stanąć, jest podmokły, bagnisty teren, chroniony programem Natura 2000. Nie da się tu inaczej dojechać niż po torach – wyjaśnia Zygmunt Grzechulski, dyrektor lubelskiego Zakładu Linii Kolejowych spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.

Wagony z Niemiec

To miejsce to przeprawa przez rzekę Tyśmienicę w miejscowości Laski, zaledwie 5 km od Parczewa. Do Parczewa most trafił w kawałkach, tam został odnowiony, złożony w jedną całość i wyruszył w drogę.

– Przy użyciu podnośników hydraulicznych załadowaliśmy konstrukcję na wagony – opowiada Borowiec. Potrzeba było do tego czterech wagonów, choć tak naprawdę pracowały tylko dwa, sprowadzone specjalnie z Niemiec, przygotowane do dużych obciążeń. To na nich spoczywał ciężar. Pozostałe dwa zostały doczepione tylko po to, by cały transport miał odpowiednią długość.

– Most ma 45 metrów długości, wysokość 8,6 m i jest szeroki na ponad 6 metrów – mówi Borowiec. Ale przez to, że jest na wagonach, całość jest wyższa. I transport ma 10,2 m wysokości.

Dobrze, że zimno

Żeby wszystko to przetoczyć po torach, trzeba było skonstruować naprędce i zamocować na niemieckich wagonach specjalne platformy, na których wesprze się most. Musiały być jak najbardziej płaskie, by transport nie był zbyt wysoki. Musiały mieć też specjalne łożyska, bo na drodze są zakręty i lekkie wzniesienia i jakoś z tym trzeba sobie poradzić. A problemów do pokonania było jeszcze więcej.

– Na trasie przejazdu trzeba było zdemontować cztery linie energetyczne: trzy niskiego i jedną średniego napięcia. – Po prostu energetycy przecinali kable – mówi Wiktor Borowiec, również z Trade Trans.

Paradoksalnie, najłatwiej poszło z linią wysokiego napięcia. Jej przewody od grzbietu mostu dzieliło niecałe pół metra. Wystarczyło. – Ale gdyby było nieco cieplej, kable by się rozciągnęły, byłyby niżej i mielibyśmy problem. Bo demontaż linii wysokiego napięcia to i wysokie koszty – mówi pan Ryszard.

Transport trwał w sumie dwa dni. We wtorek most przejechał większość trasy. Na środę zostało 800 m, w tym przejazd pod największa linią energetyczną. Udało się.

Żegnaj, staruszku

W Laskach most zajmie miejsce starego... – Który został zbudowany w 1887 r., kiedy powstawała ta linia kolejowa – mówi Grzechulski. – Ten, który przyjechał, ma nieco ponad 20 lat. To dobra konstrukcja – podkreśla Zygmunt Osiak, dyrektor ds. technicznych Zakładu Linii Kolejowych w Lublinie.

Stara konstrukcja już jest cięta na kawałki. – Demontaż zaczął się we wtorek i zajmie nam w sumie około 10 dni roboczych – mówi Jacek Stefański, kierownik budowy z lubelskiej firmy Kolmost, która prowadzi roboty na przeprawie przez Tyśmienicę.

– Później zbudujemy tymczasowe podpory, a docelowo nowa konstrukcja oprze się na istniejących przyczółkach. Ale najpierw musimy jeszcze zdjąć przywieziony most specjalnymi stutonowymi podnośnikami, a wtedy lokomotywa wyciągnie spod niego wagony.

Żółty most na gościnnych występach powinien zacząć pracę w połowie stycznia.
A będzie więcej

Przeprawa w Laskach nie jest jedyną, za którą zabrali się lubelscy kolejarze, modernizując linię nr 30.

– Na trasie do Parczewa wykonaliśmy jeszcze pięć mniejszych konstrukcji – wylicza Grzechulski. – To dla nas bardzo ważna linia, jeżeli chodzi o ruch towarowy, wozi się tędy kruszywo, chemikalia i wiele innych towarów.

W tej chwili trwa już przebudowa linii na odcinku od Lublina do Lubartowa. Tak, by w przyszłości mogły pojechać tędy szynobusy łączące oba miasta i zbierające pasażerów z leżących na trasie miejscowości. Przy okazji nowego blasku nabierze most w Ciecierzynie.

– Firma Skanska, która wykonuje roboty na tej linii, zrobiła nam taki prezent, most będzie mieć nawet iluminację. Bardzo za to dziękujemy – cieszy się Grzechulski. I dodaje, że nadal będzie zajmować się dalszym odcinkiem "trzydziestki”. – Liczę na to, że następnym krokiem po wysłaniu szynobusów do Lubartowa będzie skierowanie ich także do Parczewa.

Pozostałe informacje

Peja & Slums Attack: 30 lat na scenie. Koncert w Zgrzycie
JUBILEUSZ
29 listopada 2024, 18:00

Peja & Slums Attack: 30 lat na scenie. Koncert w Zgrzycie

To już 30 lat, odkąd Ryszard „Peja” działa na polskiej scenie pod szyldem Slums Attack. Jubileuszowy koncert odbędzie się już w najbliższy piątek (29 listopada) w lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt. Gościnnie z Rychem na scenie m.in: Dj. Decks, Gandi Ganda, Iceman, Glaca, Dvj. Rink.

Choć do dziś uczciwie przyznaję, że muzykiem jazzowym tylko bywam. Klasyka ukształtowała mnie i jest dla mnie wciąż ważną częścią artystycznego życia – mówi Krzysztof Herdzin
KLASYKA I JAZZ

Krzysztof Herdzin: Muzyka sprawiła, że mam piękne życie

Zrobiłem kurs weterynaryjny i poznawałem prawdziwe życie od podszewki zajmując się we dwójkę z kolegą jamajczykiem blisko setką psów w schronisku – mówi Krzysztof Herdzin, profesor sztuk muzycznych, pianista, kompozytor, aranżer, dyrygent, producent płytowy, multiinstrumentalista

Sławomir Wołoszyn
SMACZNEGO

Zalewajka, żurek i wilkołaski barszcz. Ciepłe zupy na zimne dni

Idzie na zimę, więc rozgrzewające zupy są w kuchni na topie. Wśród nich króluje żurek, Z dobrym wsadem może zastąpić cały obiad. – Najlepszy wsad to wędzone żeberko – mówi Sławomir Wołoszyn z Grill Baru w Lublinie.

Zaczepiał, bił, kazał klękać i przepraszać. Już go zatrzymali
INTERWENCJA

Zaczepiał, bił, kazał klękać i przepraszać. Już go zatrzymali

Do policyjnego aresztu trafił 31-latek, który w sobotę w Puławach najpierw zaczepiał przypadkowe osoby, a następnie dwukrotnie uderzył w głowę mijanego 15-latka, któremu kazał klękać i go przepraszać.

House Flipper: Dine Out
GRAMY
film

House Flipper: Dine Out. Najpierw wyremontuj, a potem ugotuj (wideo)

Na początek inwestycja, a po wielkim remoncie decyzja: sprzedajemy czy sami gotujemy? Jutro premiera dodatku Dine Out do gry House Flipper.

Cały czas pomagają innym. Dziś świętowali
Dzień pracownika socjalnego
galeria

Cały czas pomagają innym. Dziś świętowali

Ta praca jest jedną z cięższych, często prowadzącą do wypalenia zawodowego – mówi Grzegorz Sołtys, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Lublinie. Dziś w Lublinie zorganizowano uroczystości z okazji Dnia Pracownika Socjalnego.

Zostań gwiazdą rocka. Scena Ad Hoc
27 listopada 2024, 19:00

Zostań gwiazdą rocka. Scena Ad Hoc

Masz zespół i chcesz koncertować? Temu służy scena Ad Hoc, na której występują początkujący artyści. W środę (27 listopada) w Chatce Żaka nastąpi kolejny – drugi – krok do sławy. Oprócz zespołów będzie można zobaczyć utalentowane solowe artystki.

Bolesna historia. Spotkanie z Christine Hoffmann
26 listopada 2024, 18:00

Bolesna historia. Spotkanie z Christine Hoffmann

Czy wspólna polsko-niemiecka pamięć jest możliwa? Dlaczego nie pamiętamy? Na te i inne pytania spróbuje odpowiedzieć Christiane Hoffmann, autorka książki „Czego nie pamiętamy. Pieszo śladami ucieczki ojca”.

Lubartów wyda 163 milionów na ulice, zabytki i salę sportową
DOCHODY I WYDATKI

Lubartów wyda 163 milionów na ulice, zabytki i salę sportową

W przyszłym roku władze Lubartowa do swojej dyspozycji będą miały więcej pieniędzy niż w obecnym. Rosną dochody, wydatki, ale kwota przeznaczona na inwestycje. Wśród najdroższych są remonty i budowa dróg, kanalizacja, czy dokończenie nowej sali dla sportowców.

Na ławie oskarżonych zasiadły trzy osoby
W SĄDZIE

Wójt z żoną ustawili przetarg? Ruszył proces

Nie przyznali się do winy, ale wyjaśniać niczego nie chcieli, odpowiadać na pytania również nie. Leon B., były wójt Sułowa zasiadł na ławie oskarżonych wraz z żoną Grażyną oraz Stanisławem K. Według prokuratury ta trójka dopuściła się nieprawidłowości przy przetargu i realizacji utwardzenia wąwozu w Żrebcach.

Maria Dębska jako Anka Serafin w serialu Śleboda
DO ZOBACZENIA
film

Śleboda: Zbrodnia i Podhale w sześciu odcinkach. Jest pierwszy zwiastun (wideo)

Dziś zwiastun, a premiera za niespełna trzy tygodnie. Jest seria kryminałów, zaraz będzie serial Śleboda.

Last Minute – co to znaczy? Czy to naprawdę najtańsze wakacje?

Last Minute – co to znaczy? Czy to naprawdę najtańsze wakacje?

Marzysz o spontanicznych wakacjach, które pozwolą Ci uciec od codzienności bez planowania z wielomiesięcznym wyprzedzeniem? Oferty Last Minute mogą wydawać się idealnym rozwiązaniem – wystarczy poczekać do ostatniej chwili, by znaleźć wyjazd w atrakcyjnej cenie i szybko zarezerwować wymarzoną podróż.

Jakie korzyści niesie ze sobą kąpiel w balii?

Jakie korzyści niesie ze sobą kąpiel w balii?

Kąpiel w balii ogrodowej (czyli tzw. ruskiej bani lub ciepłej beczce) to nie tylko sposób na chwilę relaksu, ale także potencjalnie skuteczna metoda na poprawę zdrowia i samopoczucia.

Bez ciepłej wody i ogrzewania. Gdzie i jak długo?
LUBLIN

Bez ciepłej wody i ogrzewania. Gdzie i jak długo?

Na kilka godzin wyłączą ogrzewanie. Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zapowiada przerwy w dostawie ciepła.

Prawda, wolność, siła kobiet. Applebaum, Holland i Tokarczuk z honorowymi tytułami UMCS
WYDARZENIE
galeria

Prawda, wolność, siła kobiet. Applebaum, Holland i Tokarczuk z honorowymi tytułami UMCS

UMCS w roku jubileuszu 80-lecia istnienia wyróżnia „trzy wielkie damy polskiej, europejskiej i światowej kultury intelektualnej”, które swą postawą, niezależnością i odwagą głoszonych poglądów, nawiązują wprost do przesłania Marii Curie-Skłodowskiej, patronki uczelni – zapowiedział prof. Jan Pomorski.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium