Co trzeci lubelski student może mieć problemy ze spłodzeniem dziecka - alarmują naukowcy. Za taki stan rzeczy lekarze winią szalone tempo życia i zanieczyszczone środowisko.
W Wielkopolsce zawężono badania nasienia męskiego do studentów. - Chodzi o mężczyzn w wieku 19-25 lat, którzy z racji młodego wieku nie powinni mieć jeszcze problemów - dodaje prof. Maciej Kurpisz z Instytut Genetyki Człowieka Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu. - Tymczasem wyniki są alarmujące. Aż 30 procent z nich jest bezpłodnych. Myślę, że dane są reprezentatywne dla wszystkich regionów w Polsce.
Wśród głównych przyczyn złej jakości nasienia obydwaj profesorowie wymieniają niehigieniczny styl życia powodowany przemianami społecznymi, zanieczyszczenie powietrza, gleby i wody. A także nieleczone infekcje układu moczowo-płciowego, które mogą prowadzić do bezpłodności.
- Jeżeli nie zapadną jakieś decyzje na szczeblu centralnym, funkcje
rozrodcze mężczyzn mogą zostać poważnie ograniczone - ostrzega
prof. Kurpisz. - Już od kilku lat mamy ujemny przyrost naturalny. Nasienie Polaków jest poniżej norm ustalonych przez Światową Organizację Zdrowia.
Tymczasem od trzech lat projekt traktowany jest po macoszemu. Ostatnio na dobre utknął w Ministerstwie Zdrowia z powodu braku pieniędzy na jego realizację.