Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

10 lipca 2008 r.
11:01
Edytuj ten wpis

Polowanie na SS-mana

Autor: Zdjęcie autora Rafał Panas
0 1 A A

Przez osiem godzin niemcy bili i strzelali z karabinów maszynowych.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Później przez kilka dni palili ciała. Nie chcę tego pamiętać - mówi Aleksandra Nizio. Czy po latach udało się dorwać jednego ze zbrodninarzy.

Josias Kumpf to dziś 83-letni mężczyzna o twarzy pociętej zmarszczkami. Ubrany w kraciastą koszulę ze zmęczeniem patrzy w obiektyw aparatu fotograficznego, na stoliku obok stoi proporczyk z amerykańską flagą. Mieszka z córką w wystylizowanym na ranczo domu w 80-tysiecznym Racine, w stanie Wisconsin nad jeziorem Michigan. Przed laty przyleciał do Stanów Zjednoczonych z Austrii. Pracował w fabryce w Chicago przy produkcji kiełbasy. O tym, że był esesmanem, sąsiedzi dowiedzieli się z gazet.

Osiem godzin bicia i strzelania

- Ja nikogo nie skrzywdziłem, mam czyste ręce - zapewnia starzec, kiedy sędziom i dziennikarzom opowiada historię swojego życia. Jest Niemcem, ale urodził się w Serbii. Kiedy miał 17 lat został siłą wcielony do SS. Trafił do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen, a w listopadzie 1943 roku specjalnym transportem, wraz ze 150 kolegami z trupimi czaszkami na czapkach, przyjechał do obozu pracy w Trawnikach koło Lublina.

Niewiele osób pamiętających, co zdarzyło się 3 listopada 1943 roku w Trawnikach jeszcze żyje. Jedną z nich jest 93-letnia Aleksandra Nizio. Mieszkała w budynku tuż przy obozie. - My z Żydami dobrze żyliśmy. Ojciec z nimi chodził, sprzedawaliśmy im jajka, mleko - wspomina.

Kiedy pytamy o dzień, w którym Niemcy zabili 13 tys. ludzi, kobieta zakrywa oczy rękami. - Och, jak Niemcy ich okropnie bili, ja nie mogłam na to patrzeć - mówi. Chwilę milczy. - Ci ludzie krzyczeli, żeby im pomóc, ale co my mogliśmy zrobić? Niemcy kazali nam siedzieć w domu, nie mogliśmy wyjść nawet do wychodka.

Esesmani mieli tylko zabijać

Niemcy wyprowadzali więźniów, kazali im się rozebrać i wejść do wykopanego uprzednio rowu. Zabijali ich seriami z karabinów maszynowych. Na ciałach pomordowanych stawali kolejni.

Josias Kumpf mówił w sądzie: Przyjechałem już po egzekucji. Inni strażnicy SS jedli właśnie śniadanie. Słyszałem serię z broni maszynowej. Dostałem kawę i żytni chleb z masłem. Później kazali mi wypatrywać jeszcze żyjących ludzi w rowach, a jeśli ktoś próbował uciec miałem go zabić. Nic takiego nie zrobiłem. Wielu kolegów było podekscytowanych widokiem tylu martwych ludzi, ja nie. Było mi szkoda rozstrzelanych.

Amerykański sąd imigracyjny nie uwierzył byłemu esesmanowi i w czerwcu zgodził się na jego deportację. Ma być wydalony do Niemiec, Austrii lub Serbii. Decyzja nie jest prawomocna i prawnik Kumpfa odwołał się.

Nie ma go na liście

Kumpf najpewniej kłamie. Lubelscy historycy przypominają, że esesmani zostali przywiezieni do Trawnik tylko po to, żeby mordować. - Trudno uwierzyć, że nie uczestniczył w egzekucji i przyjechał dzień po jej zakończeniu. Do spraw porządkowych służyli Ukraińcy pilnujący obozu - mówi Robert Kuwałek, naukowiec z Muzeum na Majdanku.

Nie jest łatwo odszukać dawnych esesmanów, bo nie udało się ustalić składu jednostek uczestniczących w mordzie. - W latach 60. w Lublinie prowadzono śledztwo w sprawie oprawców z Trawnik. Nazwisko Kumpfa nie pojawiło się jednak w jej aktach - informuje nas Andrzej Areseniuk, rzecznik prasowy Instytutu Pamięci Narodowej.

Poczucie humoru esesmana

Historycy z Majdanka rozpuścili wici w sprawie Kumpfa. Chcą ustalić, jacy świadkowie lub dokumenty obciążają eses-mana. Trop wiedzie do muzeum w dawnym obozie w Sachsenhausen. - Napisaliśmy do nich, ale jeszcze nie ma odpowiedzi - mówi nam Kuwałek. W tym roku przypada 65 rocznica egzekucji w Trawnikach. Muzeum na Majdanku wydaje nowe publikacje, planuje też sesję naukową.

Masakrę z 3 listopada 1943 roku przeżyło w Trawnikach tylko pięć osób, w tym dwie Rosjanki, które ukryły się pod dachem baraku.

Żaden z sądzonych nazistowskich zbrodniarzy nie miał mordu w Trawnikach wpisanego jako głównego punktu w akcie oskarżenia. Nie wiadomo, czy Kumpf dożyje końca sprawy - jego córka twierdzi, że choruje na parkinsona.

Sam oskarżony ma specyficzne poczucie humoru. Kiedy trzy lata temu przyszli do niego urzędnicy wypytać go o status imigracyjny, zaśmiał się i wyciągnął rękę w hitlerowskim pozdrowieniu "Sieg Heil”.

Pozostałe informacje

Siedziba rejonu w Radzyniu

Czy powtórzy się historia sprzed dekady? Pracownicy rejonu PGE zaniepokojeni

Czy historia z 2012 roku się powtórzy i PGE Dystrybucja zamknie placówkę w Radzyniu Podlaskim? Takie obawy mają pracownicy, którzy zwrócili się o pomoc do posłanki Małgorzaty Gromadzkiej (PO).

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM
koncert
29 listopada 2024, 18:00

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM

Projekt Volodia zrodził się z fascynacji twórczością Włodzimierza Wysockiego. Sprawcą powołania tego projektu jest Janusz Kasprowicz muzyk, aranżer, twórca i dyrektor artystyczny pierwszego w Polsce cyklicznego festiwalu poświęconego twórczości Wysockiego „Wołodia pod Szczelińcem”. Pieśni Wysockiego będzie można wysłuchać w piątkowy wieczór w Domu Kultury LSM.

W tym momencie nie ma możliwości zdobycia dofinansowania na budowę mieszkań komunalnych, więc miasto przekażę działkę Towarzystwu Budownictwa Społecznego, które ma szanse uzyskać preferencyjny kredyt i postawić blok z 48 mieszkaniami społecznymi

Rada jest na tak. TBS dostaje działkę i gotowy projekt

Nie mieszkania komunalne, jak pierwotnie zakładano, ale społeczne, należące do TBS powstaną najprawdopodobniej przy ul. Sikorskiego. Rada Miasta Zamość dała w poniedziałek zgodę na to, by miejskiej spółce przekazać działkę oraz przygotowaną wcześniej pełną dokumentację.

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree
koncert
29 listopada 2024, 19:31

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree

Zenek Kupatasa na każdym koncercie idzie ostro w pogo. Już w piątek wystąpi w Kultowej Klubokawiarni. Piątkowy wieczór zapowiada się nad wyraz energetycznie ponieważ publiczność Kultowej Klubokawiarni rozrusza lubelski zespół Dr Gree.

Zdjęcie z II Forum Kultury Studenckiej
MAGAZYN

Od buntu po nowoczesność. Jak zmieniała się kultura studencka?

Rozkwit kultury studenckiej przypada na ok. 50 lat temu. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i nie chodzi tylko o młodzież, ale również o rozwiązania systemowe.

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Chlorowanie wodociągu czerpiącego wodę z ujęcia w Gołębiu w gminie Puławy przyniosło skutek. Ilość groźnych dla zdrowia bakterii spadła do bezpiecznego poziomu. Sanepid warunkowo pozwolił na korzystanie z wody. Ale przed spożyciem warto ją przegotować.

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba

Gośćmi programu (Nie)Wyparzona Gęba byli członkowie zespołu Łydka Grubasa: Bartosz „Hipis” Krusznicki, Artur „Carlos” Wszeborowski oraz Dominik „Długi” Skwarczyński. Zapytaliśmy ich o początki zespołu, o to czy sądzili że Rapapara stanie się hitem, o współpracę z Kwiatem Jabłoni oraz o ciekawostki backstagowe.

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę
Zamość
galeria

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę

Już nie major Piotr Grabczak, ale kpt. Robert Ząbek jest zastępcą dyrektora Zakładu Karnego w Zamościu. To kolejna kadrowa zmiana w służbie więziennej, jaka zaszła w ostatnim czasie. A wszystko to po ucieczce groźnego przestępcy.

Grudniowy Jarmark Świąteczny w Zamościu ma już 10-letnią tradycję. Podczas wydarzenia odbywają się występy artystyczne, ale również handel. W minionych latach na straganach można było kupować najróżniejsze przedmioty, również rękodzieło

Świąteczny jarmark już wkrótce. Więcej rękodzieła, mniej „chińszczyzny”

Nie tylko handlowcy, których stać na opłatę za stoisko, ale być może również lokalni artyści i rękodzielnicy będą mieli dla siebie miejsce na grudniowym Jarmarku Świątecznym w Zamościu. Prezydent rozważa udostępnienie dla tej grupy specjalnego namiotu.

Pociąg, który miał dotrzeć do Lublina został dość poważnie uszkodzony

Ciężarówka wjechała pod pociąg do Lublina. Jest kilka osób rannych

Siedem osób zostało rannych w wypadku, jaki dzisiaj wczesnym popołudniem wydarzył się niedaleko Sochaczewa. Pod pociąg, który miał dotrzeć do Lublina, wjechała ciężarówka.

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości
galeria

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości

Jak znaleźć pracę, praktyki lub zmienić ścieżkę zawodową? Z pomocą przyszło 40 wystawców, a w tym lubelskie firmy i instytucje.

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta

Ulice, place i skwery rozświetlone przyciągającymi wzrok iluminacjami. A wśród nich spacerujący z zaciekawieniem ludzie. W Chełmie magia świąt rozbłysła już miesiąc przed Bożym Narodzeniem, a miasto ponownie chce się włączyć w walkę o miano najpiękniej rozświetlonego w kraju.

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Na dworcu metropolitalnym w Lublinie nie ma gdzie usiąść w oczekiwaniu na autobus – zwrócił uwagę jeden z naszych Czytelników. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego przekonuje, że "obiekt zapewnia miejsca oczekiwania w wielu lokalizacjach, oferując dogodne warunki dla wszystkich grup".

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Mieszkańcy powiatu hrubieszowskiego wezwali policję, bo im się nudziło. Teraz naprawdę zapłacą za swój czyn.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium