Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

4 września 2023 r.
20:16

Speed-ball po lubelsku

0 A A
Mariusz Rzedzicki od kilku lat namawia dzieci i młodzież do gry w speed-ball
Mariusz Rzedzicki od kilku lat namawia dzieci i młodzież do gry w speed-ball (fot. Krzysztof Basiński)

To sport z wykorzystaniem piłki i rakiet inny niż wszystkie, jakie znacie. Daje dużo frajdy i satysfakcji. Grać można praktycznie wszędzie. Na dworze, w sali gimnastycznej, na każdej nawierzchni. Z rywalem lub samemu.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Mariusz Rzedzicki, nauczyciel wychowania fizycznego i animator znany z lubelskich Orlików od kilku lat namawia dzieci i młodzież do gry w speed-ball. Dziś Lublin jest jednym z najsilniejszych ośrodków w Polsce w tej dynamicznie rozwijającej się w naszym kraju i zyskującej coraz więcej sympatyków „egzotycznej” dyscyplinie sportowej.

  • I słowo „egzotyczna” jeśli chodzi o speed-ball nie zostało użyte przypadkowo.

– Speed-ball powstał na początku lat 60-tych ubiegłego wieku w Egipcie. To krótka, aczkolwiek ciekawa historia. Pewien 10-letni chłopiec, Hussein Lotfy, trenował tenis ziemny pod okiem swojego ojca. Podczas treningów wiele piłek pękało i nie nadało się już do użytku. Ojciec chciał jednak jeszcze je wykorzystać. Znalazł zatem sposób na trenowanie refleksu syna, polegający na połączeniu piłki ze statywem za pomocą żyłki tak, by po uderzeniu piłka mogła się swobodnie obracać dookoła statywu. Wkrótce zauważył, że dzięki takiemu rozwiązaniu bardziej efektywnie można ćwiczyć nie tylko refleks, ale także uderzanie piłki, szybkość, kondycję i siłę. Takie rozwiązanie szybko zyskało popularność i ewoluowało do odrębnej dyscypliny. Dziś ten sport oprócz Egiptu chętnie uprawiany jest w innych krajach arabskich: Arabii Saudyjskiej, Iraku, Katarze czy Kuwejcie, w Azji m.in. w Japonii, Indiach i Bangladeszu, w Europie: w Szwecji, Francji, Danii i Niemczech oraz za oceanem, w USA i Kanadzie.

  • A jak speed-ball trafił do Polski?

– Prekursorem tej dyscypliny w naszym kraju był Przemysław Wolan z Krakowa, który w połowie 2013 roku wraz z żoną spędzał wakacje w Egipcie. Speed-ball na tyle mu się spodobał, że już w lutym 2014 roku dzięki pomocy i wsparciu Międzynarodowej Federacji Speed-ball wziął udział w XXVI Mistrzostwach Świata w Kuwejcie, gdzie wywalczył dla Polski szóste miejsce w super-solo, w grze singlowej przegrał wszystko co się dało. W połowie 2014 roku po powrocie do kraju zawiązał stowarzyszenie Speed-ball Polska, którego celem była popularyzacja tego sportu w naszym kraju i którego prezesem jest do dzisiaj.

  • A do Lublina?

– Ze speed-ball pierwszy raz spotkałem się we wrześniu 2015 roku podczas szkolenia dla animatorów Orlików, organizowanego w Pucku przez Fundację Orły Sportu. Przemek Wolan zaprezentował tam zasady gry oraz sprzęt czyli rakietki i maszt 1,7 metrowy z 1,5 metrową żyłką, na końcu której przyczepiona jest piłeczka. Minęło kilkanaście miesięcy i w 2017 roku Speed-ball Polska wraz ze stowarzyszeniem Sportownia postanowili zorganizować projekt unijny, by rozpropagować wśród dzieci i młodzieży ten sport. Od kwietnia do września jeździli po Polsce i robili pokazy oraz szkolenia. Takie zajęcia odbywały się także na Orliku przy SP 42 w Lublinie na ul. Rycerskiej. Najlepszych uczniów zaproszono na mistrzostwa Polski. Skoro miałem jechać do Krakowa, jako opiekun Mai Szewczyk i Andrzeja Musiatewicza, postanowiłem, że sam też wystartuję.

  • I jak wypadł pierwszy start lubelskich zawodników w mistrzostwach Polski?

– W gronie 106 zawodników i zawodniczek z całego kraju jak na debiut uważam, że zupełnie nieźle, Zająłem 8. miejsce w super solo i 12. w singlu. Maja Szewczyk w super solo była 18., a singlu dziewiąta, z kolei Andrzej Musiatewicz w super solo zajął szóste miejsce, a singlu był 18.

  • Kolejny występ w krajowym czempionacie był już lepszy?

– I to zdecydowanie. W super-solo zdobyłem pierwszy, historyczny złoty medal, jednocześnie uzyskując kwalifikację na XXX Mistrzostwa Świata. Andrzej zakończył rywalizację w super-solo tuż za podium, na czwartym miejscu. Na ogromne wyróżnienie zasłużyła także Maja, startując w super-solo w kat U-14 ze starszymi zawodniczkami zajęła 10. miejsce.

  • Przełomowy dla lubelskiego klubu okazał się 2020 rok. Z mistrzostw Polski z Krakowa wróciliście z workiem medali!

– Zdobyliśmy aż siedem krążków: złoty, 2 srebrne i 4 brązowe. To nasze najlepsze w historii osiągnięcie.

Wywalczyłem po raz drugi w karierze tytuł mistrza w super-solo w kat. open. Dwa srebrne medale zdobyła Maja Szewczyk w konkurencji super solo oraz grze singlowej kat. do lat 14. Brązowe krążki przypadły w grze deblowej w kat. open Mai Szewczyk i Katarzynie Morawskiej, Szymonowi Gołofitowi w konkurencji super solo i grze singlowej kat. do lat 14, a także sztafecie drużynowej solo-relay, w której oprócz mnie występowali Maja, Szymon oraz moja córka Ola.

  • Do pełni szczęścia brakowało już tylko sukcesu na arenie międzynarodowej.

– Do trzech razy sztuka – powiedziałem sobie przed moim trzecim występem w 2021 roku w mistrzostwach świata w Tunezji. Dwa poprzednie starty, w 2018 roku w Kuwejcie, jak i rok później we Francji zakończyłem w super-solo na piątym miejscu. Na zawody do Afryki jechał z życiówką i rekordem Polski: 509 odbić. Powtórzenie tego rezultatu dawało realne szanse na podium. Ostatecznie w MŚ uzyskałem wynik o jedno odbicie gorszy, który dał mi brąz. Nieznacznie przegrałem z rekordzistą świata Egipcjaninem Mohammedem Nagy oraz Fadhli Mohamedem Rayenem, reprezentantem gospodarzy. W Tunezji wywalczyłem jeszcze jeden brązowy krążek, w drużynowej rywalizacji w solo-relay z Wiktorią Murzyn, Marceliną Ryś i Tomaszem Bizoniem.

  • Dziś klub Speed-ball Lublin może cieszyć się nie tylko z medalowych sukcesów, ale także i organizacyjnych.

– Pod koniec czerwca tego roku w Lublinie zorganizowaliśmy I Deblowe Mistrzostwa Polski Juniorów do lat 14 . Uczestnicy z kraju chwalili naszą imprezę, choć z pewnością nie do końca byli zadowoleni z rozstrzygnięć. W zawodach bowiem świetnie spisały się nasze zawodniczki: Justyna Liwska i Aleksandra Rzedzicka, które w finale pokonały 2:0 Aleksandrę Seweryn i Mariannę Motykę z Krakowa.

  • Z początkiem września planujecie zajęcia dla dzieci i młodzieży w lubelskich szkołach. Gdzie będzie można pograć w speed-ball?

– Zapraszamy do Szkoły Podstawowej nr 23 przy ul. Podzamcze w poniedziałki, wtorki, środy i piątki w godz. 19-20:30 oraz do „10” na Kalinowszczyznę we wtorki i czwartki w godz. 19-21. Zapisy i dodatkowe informacje na naszej stronie internetowej speedball-lublin.pl

  • Dlaczego warto grać w speed-ball?

– To sport, który uczy refleksu, zwinności, szybkości, spostrzegawczości i koncentracji. Przy tym daje dużo frajdy i satysfakcji. Można uprawiać go indywidualnie lub drużynowo: sami decydujemy, w której konkurencji chcemy się sprawdzić.

 

 

(fot. Krzysztof Basiński)
  • Przełomowy dla lubelskiego klubu okazał się 2020 rok. Z mistrzostw Polski z Krakowa wróciliście z workiem medali!

– Zdobyliśmy aż siedem krążków: złoty, 2 srebrne i 4 brązowe. To nasze najlepsze w historii osiągnięcie.

Wywalczyłem po raz drugi w karierze tytuł mistrza w super-solo w kat. open. Dwa srebrne medale zdobyła Maja Szewczyk w konkurencji super solo oraz grze singlowej kat. do lat 14. Brązowe krążki przypadły w grze deblowej w kat. open Mai Szewczyk i Katarzynie Morawskiej, Szymonowi Gołofitowi w konkurencji super solo i grze singlowej kat. do lat 14, a także sztafecie drużynowej solo-relay, w której oprócz mnie występowali Maja, Szymon oraz moja córka Ola.

  • Do pełni szczęścia brakowało już tylko sukcesu na arenie międzynarodowej.

– Do trzech razy sztuka – powiedziałem sobie przed moim trzecim występem w 2021 roku w mistrzostwach świata w Tunezji. Dwa poprzednie starty, w 2018 roku w Kuwejcie, jak i rok później we Francji zakończyłem w super-solo na piątym miejscu. Na zawody do Afryki jechał z życiówką i rekordem Polski: 509 odbić. Powtórzenie tego rezultatu dawało realne szanse na podium. Ostatecznie w MŚ uzyskałem wynik o jedno odbicie gorszy, który dał mi brąz. Nieznacznie przegrałem z rekordzistą świata Egipcjaninem Mohammedem Nagy oraz Fadhli Mohamedem Rayenem, reprezentantem gospodarzy. W Tunezji wywalczyłem jeszcze jeden brązowy krążek, w drużynowej rywalizacji w solo-relay z Wiktorią Murzyn, Marceliną Ryś i Tomaszem Bizoniem.

  • Dziś klub Speed-ball Lublin może cieszyć się nie tylko z medalowych sukcesów, ale także i organizacyjnych.

– Pod koniec czerwca tego roku w Lublinie zorganizowaliśmy I Deblowe Mistrzostwa Polski Juniorów do lat 14 . Uczestnicy z kraju chwalili naszą imprezę, choć z pewnością nie do końca byli zadowoleni z rozstrzygnięć. W zawodach bowiem świetnie spisały się nasze zawodniczki: Justyna Liwska i Aleksandra Rzedzicka, które w finale pokonały 2:0 Aleksandrę Seweryn i Mariannę Motykę z Krakowa.

  • Z początkiem września planujecie zajęcia dla dzieci i młodzieży w lubelskich szkołach. Gdzie będzie można pograć w speed-ball?

– Zapraszamy do Szkoły Podstawowej nr 23 przy ul. Podzamcze w poniedziałki, wtorki, środy i piątki w godz. 19-20:30 oraz do „10” na Kalinowszczyznę we wtorki i czwartki w godz. 19-21. Zapisy i dodatkowe informacje na naszej stronie internetowej speedball-lublin.pl

  • Dlaczego warto grać w speed-ball?

– To sport, który uczy refleksu, zwinności, szybkości, spostrzegawczości i koncentracji. Przy tym daje dużo frajdy i satysfakcji. Można uprawiać go indywidualnie lub drużynowo: sami decydujemy, w której konkurencji chcemy się sprawdzić.

 

 

Mariusz Rzedzicki z młodymi, utytułowanymi podopiecznymi (od lewej): Szymonem Gołofitem, Justyną Liwską oraz córką Aleksandrą. (fot. Krzysztof Basiński)

156 uderzeń na minutę

Najciekawszą z konkurencji jest SUPER-SOLO. Celem gry jest odbicie piłeczki, jak najwięcej razy. Rozgrywka podzielona jest na cztery jednominutowe serie, w których zawodnik kolejno odbija piłkę tylko prawą ręką, następnie tylko lewą ręką, dwoma rękami forehandami i dwoma rękami backhandami (kolejność dowolna). Przerwy pomiędzy kolejnymi seriami wynoszą 30 sekund. Ostateczny wynik to suma wszystkich czterech serii. Wygrywa zawodnik z najwyższym wynikiem. Rekord świata należy do Egipcjanina Mohammeda Naghy: 623 odbicia

e-Wydanie

Pozostałe informacje

W Świdniku słuchają jazzu. Dzisiaj koncert znanego, kubańskiego pianisty
zdjęcia
galeria

W Świdniku słuchają jazzu. Dzisiaj koncert znanego, kubańskiego pianisty

Trwa XIX Świdnik Jazz Festival. W programie festiwalu znalazły się koncerty uznanych artystów z Polski i zagranicy, którzy grają na wysokim poziomie. Wśród nich m.in. świdnicka Helicopters Brass Orchestra, Aleksandra Kutrzepa Quartet oraz kubański pianista Alfredo Rodriguez.

Magia świąt w azjatyckim stylu. Trwa festiwal Akira Hello Christmas
zdjęcia
galeria
film

Magia świąt w azjatyckim stylu. Trwa festiwal Akira Hello Christmas

Cosplay, manga, horoskopy, warsztaty i gry planszowe, a to wszystko w świątecznym klimacie. Dwudniowy festiwal Akira to gratka dla fanów kultury azjatyckiej.

AZS UMCS Lublin zaprasza na mecz siatkarek. Biletem wstępu słodycze

AZS UMCS Lublin zaprasza na mecz siatkarek. Biletem wstępu słodycze

Dzisiaj sezon 2024/2025 rozpoczną siatkarki DRS AZS UMCS Lublin. Akademiczki na inaugurację zagrają u siebie z Feniks AZS Politechnika Lubelska. Spotkanie zaplanowano na godz. 18 w sali ZS nr 5 przy ul. Elsnera.

Ostra sobota w lubelskiej klubokawiarni - zdjęcia
foto
galeria

Ostra sobota w lubelskiej klubokawiarni - zdjęcia

Ostra Sobota w Klubokawiarni OSTRO! Za didżejką stanął jeden z najlepszych didżejów w Polsce - 69beats oraz Szop-n! Jak zawsze było dużo fajnej muzyki. Jeśli jesteście ciekawi jak było, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Wypadki w regionie

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Wypadki w regionie

Śliska nawierzchnia i niedostosowanie prędkości do warunków drogowych były przyczyną dwóch zdarzeń, do których doszło wczoraj i dziś rano w Chotyłowie i Białej Podlaskiej. Policja apeluje o ostrożność za kierownicą oraz dostosowanie stylu jazdy do panujących warunków atmosferycznych.

Górnik Łęczna zremisował ósmy mecz w rundzie jesiennej

Górnik Łęczna dwa razy prowadził z GKS Tychy, ale kompletu punktów nie wywalczył

Po 16. kolejkach Górnik Łęczna miał na koncie siedem remisów na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Tym razem do Łęcznej przyjechał GKS Tychy, a więc drużyna, która w tym sezonie punktami dzieliła się do tej pory aż 10-krotnie. W meczu padły aż cztery gole, ale obie drużyny solidarnie podzieliły się punktami po raz kolejny.

Raz, dwa, trzy "i,,...
galeria

Raz, dwa, trzy "i,,...

W dniach 23-25 listopada w Lublinie odbywa się 3. FIT – Festiwal Improwizacji Teatralnych, który zaprasza publiczność do świata spontanicznych spektakli, pełnych kreatywności i interakcji. Wydarzenie odbywające się w Domu Kultury LSM to wyjątkowa okazja, by doświadczyć magii, improwizacji i zabawy.

Stella Johnson wróciła do gry po przerwie spowodowanej kontuzją

Polski Cukier AZS UMCS do przerwy prowadził we Wrocławiu, a przegrał ze Ślęzą ponad 20 punktami

Polski Cukier AZS UMCS Lublin został rozgromiony we Wrocławiu. Zespołowi, który aspiruje do medali mistrzostw Polski takie porażki nie przystoją.

Świetny początek i wygrana Azotów z MMTS Kwidzyn

Świetny początek i wygrana Azotów z MMTS Kwidzyn

Azoty Puławy świetnie rozpoczęły mecz w Kwidzynie i ostatecznie pokonały Energę Borys MMTS 35:32

(Po lewej Radosław Dobrowolski, rektor UMCS w Lublinie. Po prawej Jakub Banaszek, prezydent Chełma.)

Oddział UMCS w Chełmie? Jest porozumienie między prezydentem a rektorem

Włodarz Chełma zadeklarował nawiązanie trwałej współpracy z Uniwersytetem Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Efektem tego porozumienia jest utworzenie Centrum Kompetencji Europejskich w mieście - miejsce, które ma stać się ważnym ośrodkiem edukacji i miejscem pracy w regionie.

Tak obecnie prezentuje się ulica Granatowa w Lublinie

Ulica Granatowa w Lublinie dziurawa jak ser szwajcarski. Niedługo może się to zmienić

Prace projektowe nad ulicą Granatową miały nabrać tempa, jednak mieszkańcy Węglina Południowego jeszcze poczekają na realizację obietnic. Radna Anna Glijer interweniuje w sprawie poprawy bezpieczeństwa i komfortu użytkowników tej ulicy i dopytuje o miejsca parkingowe. Miasto zapewniało, że prace ruszą, jednak pojawił się duży problem.

Lewart zakończył 2024 rok porażką

KS Wiązownica pokonał Lewart Lubartów w meczu o sześć punktów

Na koniec 2024 roku i na początek rundy wiosennej Lewart zagrał bardzo ważne spotkanie w Wiązownicy. Przed pierwszym gwizdkiem obie ekipy w tabeli dzieliło pięć punktów. Beniaminek z Lubartowa miał szansę, żeby znacznie ten dystans zmniejszyć. Niestety, goście przegrali 0:2. A to oznacza, że przerwę w rozgrywkach przezimują na przedostatnim miejscu.

Rafał Trzaskowski kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Co myślą o tym wyborze lubelscy politycy?
wybory prezydenckie

Rafał Trzaskowski kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Co myślą o tym wyborze lubelscy politycy?

Radosław Sikorski w starciu z Rafałem Trzaskowskim, tym żyła polska scena polityczna od kilku dni. Dzisiaj to, kto będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na urząd prezydenta RP jest już jasne. Co o wyborze prezydenta Warszawy na kandydata myślą politycy z naszego regionu?

Nieudane pożegnanie Wisły Puławy ze swoimi kibicami

Nieudane pożegnanie Wisły Puławy ze swoimi kibicami

Po blisko dwóch tygodniach przerwy Wisła Puławy wróciła do walki o punkty. Jednak w ostatnim w 2024 roku na swoim stadionie podopieczni trenera Macieja Tokarczyka nie dali swoim kibicom powodów do radości. Marcin Stromecki i spółka przegrali aż 0:4

Nieudane pożegnanie stadionu, Chełmianka tylko zremisowała ze Starem

Nieudane pożegnanie stadionu, Chełmianka tylko zremisowała ze Starem

Chełmiance bardzo zależało, żeby pozytywnym akcentem zakończyć 2024 rok. Gospodarze przede wszystkim chcieli się zrewanżować Starowi Starachowice za porażkę na inaugurację aż 1:5. Dodatkowo w sobotę biało-zieloni żegnali się ze swoim stadionem, który będzie teraz remontowany. Pożegnanie nie do końca się jednak udało. Mecz zakończył się remisem 1:1, a kibice mieli sporo pretensji do działaczy, że nie wszyscy weszli na trybuny.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium