Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

25 stycznia 2020 r.
8:31

To już koniec skupów makulatury? "Cena skupu jest tak niska, że nawet za darmo nie opłaca mi się przyjąć"

Autor: Zdjęcie autora Jakub Dobroch
Cena skupu jest tak niska, że nawet za darmo nie opłaca mi się przyjąć papieru. Jeszcze chwilę i nikt nie będzie tego robił. A to może powodować bardzo poważne konsekwencje - mówi Dawid Jasiński<br />
<br />
Cena skupu jest tak niska, że nawet za darmo nie opłaca mi się przyjąć papieru. Jeszcze chwilę i nikt nie będzie tego robił. A to może powodować bardzo poważne konsekwencje - mówi Dawid Jasiński

(fot. Maciej Kaczanowski)

To już koniec skupowania makulatury. Tektury nikt nie chcę przyjmować, gazety i papier jeszcze w niektórych miejscach możemy oddać za darmo. - Nie dajemy rady finansowo. Ponadto zmiany, które obowiązują od nowego roku nie pomagają - mówi Dawid Jasiński, właściciel skupu przy ulicy Mickiewicza w Lublinie

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Wracamy do sprawy, o której pisaliśmy pod koniec listopada. Już wtedy docierały do nas sygnały, że sytuacja związana ze skupem makulatury jest bardzo zła.

Dziś wiemy, że punkty segregacji śmieci zaprzestały skupowania, a nawet przyjmowania.

- Cena skupu jest tak niska, że nawet za darmo nie opłaca mi się przyjąć papieru. Jeszcze chwilę i nikt nie będzie tego robił. A to może powodować bardzo poważne konsekwencje - mówi Dawid Jasiński.

10 groszy

Odwiedziliśmy kilka lubelskich skupów. W żadnym z nich pracownicy nie chcieli od nas przyjąć makulatury. Tylko książki i gazety słyszymy w rozmowach. Powód? Cena skupu.

Za kilogram przedsiębiorcy otrzymają 10 groszy.

- Oznacza to, że za tonę gazet i książek dostanę 100 złotych, a kontener muszę jeszcze zawieźć i zapłacić pracownikom za jego załadowanie i rozładowanie. Nie opłaca się - komentuje Jasiński.

Jeżeli chodzi o cenę tektury jest ona jeszcze niższa. - Za tonę dostanę tylko złotówkę. To absurdalna stawka, która widnieje tylko dlatego, że jakaś musi być - dodaje właściciel skupu.

Raczej konkursy niż zbiórki

- Kiedyś przychodziły do nas całe grupy dzieci ze szkół i przedszkoli - wspomina Jasiński. - Uczniowie obserwowali cały proces, tłumaczyliśmy im, czym jest recykling. W szkołach organizowane były zbiórki makulatury, którą my odbieraliśmy. W zamian zostawialiśmy upominki itp. - dodaje właściciel skupu.

- Rzeczywiście: kiedyś częściej organizowaliśmy konkursy związane z makulaturą. Dzieciaki przynosiły gazety, stare książki i inne niepotrzebne rzeczy - mówi nauczycielka jednej z lubelskich podstawówek. - Dzieci lubią rywalizować, pamiętam jak jeden uczeń z trzeciej klasy przyniósł sam prawie 30 kilogramów - dodaje z uśmiechem wychowawczyni i zaznacza, że w klasach wciąż prowadzone są lekcje związane z ekologią. - Ja przeprowadzam takie zajęcia w ramach godziny z wychowawcą.

Szkoły nie zrezygnowały z prowadzenia konkursów, jednak teraz związane są one bardziej z plastyką niż realną segregacją śmieci. - Szkoda, to była bardzo dobra lekcja, która nie tylko pokazywała, dlaczego warto to robić, ale także uwidaczniała problem jak wiele śmieci produkujemy - podsumowuje nauczycielka.

 

Za tonę gazet i książek przedsiębiorcy dostaną 100 złotych. Za tonę tektury: złotówkę (fot. Maciej kaczanowski/archiwum)

Co będzie latem

- Ludzie wciąż chcą segregować śmieci. Dla wielu osób jest to naturalne - mówi Dawid Jasiński. Właściciel skupu podkreśla również, że ludzie nie wiedzą, co zrobić z makulaturą, którą nieustannie przechowują. - Sam zauważam idąc ulicą, że przy sklepach stale rosną góry z makulatury. Teraz zimą ludzie palą nią w piecach, ale co się stanie, kiedy przyjdzie lato? Ludzie zaczną wyrzucać makulaturę do lasów lub na ulice – odpowiada.

Nasz rozmówca podkreśla, że wpływ na całą sytuację mogą mieć obostrzenia ze strony straży pożarnej.

- Aby móc przechowywać makulaturę, potrzebna jest specjalna zgoda straży. Musi być doprowadzona woda i spełnione inne wymagania. Słyszałem nawet o przypadku, w którym strażak kazał dobudować oddzielną ścianę, a to przecież kosztuje - opowiada Jasiński.

Operat pożarowy

W całej sprawie chodzi o operat pożarowy, który muszą posiadać zakłady, które magazynują bądź wytwarzają odpady. Określa on zasady bezpieczeństwa związane z przechowywaniem makulatury.

- Nie jest to żadna nowość, przepisy odnoszą się do ustawy o odpadach i obowiązują od sierpnia 2018 roku - komentuje Andrzej Szacoń, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Warto zaznaczyć, że sam operat jest jedynie częścią składanego do starosty wniosku. Ocenianie i opiniowanie takiego operatu może dokonywać osoba posiadająca stosowne wykształcenie, takie jak inżynier pożarnictwa.

- Oznacza to, że opiniować mogą przedsiębiorstwa zajmujące się tym, lub na przykład emerytowani funkcjonariusze. Na pewno nie robią tego strażacy w czasie służby i nie pobierają za to opłat - podkreśla Andrzej Szacoń.

BDO

Przedsiębiorca narzeka również na nowy system gospodarowania odpadami (BDO - Baza Danych o Odpadach - przyp. aut.). Nowelizacja Ustawy o odpadach wprowadziła obowiązek, który nakazuje od 1 stycznia prowadzenie ewidencji odpadów w formie elektronicznej przy pomocy elektronicznej Bazy Danych o Odpadach.

Każdy przedsiębiorca musi na bieżąco zarządzać gospodarką śmieci w jego skupie.

- Całe to BDO spędza mi sen z powiek - komentuje Dawid Jasiński. - Cały dzień muszę ewidencjonować swój obrót materiałami. W większych firmach zostały zatrudnione 2 lub 3 osoby odpowiedzialne tylko za prowadzenie tego systemu - mówi właściciel skupu. - To prowadzi do wzrostu kosztów prowadzenia przedsiębiorstwa. A to może oznaczać wzrost kosztów odbioru śmieci, czy obniżenie cen skupu.

Nasz rozmówca obsługę systemu prowadzi równocześnie z obsługą kasy i monitorowaniem pracy zatrudnionych osób.

Na koniec zapytaliśmy o rozwiązanie całego problemu. - Potrzebna jest jakaś inicjatywa odgórna. Rząd musi zauważyć problem - komentuje Jasiński. Zapytaliśmy czy możliwe jest wprowadzenie opłat ze strony osób, które przywożą śmieci. - Na pewno by to pomogło, ale nie mam złudzeń, nikt się na to nie zgodzi.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Walentynki z Namysłowiakami. "To właśnie miłość"
14 lutego 2025, 19:00

Walentynki z Namysłowiakami. "To właśnie miłość"

Wokaliści Sylwia Przetak i Michał Grobelny wystąpią wraz z Orkiestrą Symfoniczną im. Karola Namysłowskiego w Zamościu podczas walentynkowego koncertu "To właśnie miłość".

Fryderyk Janaszek (Górnik Łęczna): Granie w czarnym trykocie mi służy

Fryderyk Janaszek (Górnik Łęczna): Granie w czarnym trykocie mi służy

Drugi mecz kontrolny w tym tygodniu, a czwarty w czasie zimowych przygotowań i druga wygrana Górnika Łęczna. W piątek w centrum treningowym Cracovii zielono-czarni pokonali drugoligowca ze Słowacji - FC ViON Zlate Moravce. Jak spotkanie podsumował trener Pavol Stano i zawodnicy?

Partyzanckie muzeum prawie gotowe. Ale kasy na ekspozycję nie ma
galeria

Partyzanckie muzeum prawie gotowe. Ale kasy na ekspozycję nie ma

Wykonawca aneksował umowę i budowa Muzeum Partyzantów Polskich w Osuchach nieco się przeciągnęła. Ale to w sumie ma niewielki wpływ na otwarcie placówki, bo nadal nie wiadomo czy będą pieniądze na jej wyposażenie.

Prof. Zbigniew Pater i prof. Paweł Komada tytuły doktorów honoris causa odbiorą w poniedziałek
NAUKA I WSPÓŁPRACA

Tytuły ukraińskiej uczelni dla naszych naukowców. Po raz pierwszy w historii

Tego jeszcze w historii nie było. Wydarzy się w poniedziałek. Po raz pierwszy naukowcy z Polski otrzymają tytuły doktorów honoris causa Łuckiego Narodowego Uniwersytetu Technicznego. Mowa naukowcach z lubelskiej uczelni.

Icemania szykuje się na ferie. Będą promocje

Icemania szykuje się na ferie. Będą promocje

Ferie zimowe w Lubelskiem już za dwa tygodnie. Mamy dobre wiadomości dla tych, którzy w tym czasie chcieliby pojeździć na łyżwach. MOSiR Lublin zaplanowało specjalne zniżki na bilety wstępu.

W otwarciu wypożyczalni w Krasnymstawie uczestniczyli burmistrz Daniel Miciuła, jego zastępczyni Monika Sawa, dyr. Mariusz Antoniuk oraz przedstawiciele lubelskiego ROPS

Sprzęt do rehabilitacji za darmo. Ale nie dla wszystkich

Poniatowskiego 8b – pod tym adresem w Krasnymstawie od ponad tygodnia działa wypożyczalnia sprzętu rehabilitacyjnego. Jest jedną z 12 w województwie, które powstały dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej. Kto może z niej korzystać?

Górnik Łęczna pokonał w sparingu drugoligowca ze Słowacji [zobacz bramki]

Górnik Łęczna pokonał w sparingu drugoligowca ze Słowacji [zobacz bramki]

W piątek Górnik Łęczna rozegrał kolejny mecz kontrolny. Tym razem drużyna Pavola Stano zmierzyła się ze słowackim drugoligowcem FC ViOn Zlate Moravce. Chociaż zielono-czarni błyskawicznie stracili gola, to ostatecznie pokonali rywali 3:2.

Sprawcy brutalnych napaści zostali zatrzymani, a sąd ich aresztował

Tłukli łańcuchem, przypalali papierosami. Już nikogo więcej nie napadną

Jest ich trzech. Każdemu grozi do 15 lat więzienia. Wszyscy zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. To sprawcy brutalnych napaści, do jakich doszło ostatnio w powiecie opolskim.

Główna siedziba Książnicy Zamojskiej mieści się na ul. kamiennej 20. Biblioteka ma też kilka swoich filii w mieście

Miliony dla biblioteki. Zdalne wypożyczenia i zwroty

"Cyfryzacja na najwyższym poziomie wkracza do Zamościa, co stanowi milowy krok w kierunku budowania społeczeństwa informacyjnego i zwiększenia kompetencji cyfrowych lokalnej społeczności" - zakomunikował w prezydent Rafał Zwolak, informując o podpisaniu umowy na kilkumilionowy projekt dla biblioteki.

Piotr Rzetelski, wicestarosta puławski z PSL-u (z lewej) i Mariusz Wicik, szef puławskiego PiS-u, zawiązali porozumienie, które pozwoliło ich ugrupowaniom przejąć władzę w puławskiej radzie miasta. W powiecie PSL również rządzi, ale z Koalicją Obywatelską i Polską 2050

Polityczne zmiany w Puławach. Czy sięgną powiatu?

W czwartek Prawo i Sprawiedliwość do spółki z Polskim Stronnictwem Ludowym przejęło władzę w Radzie Miasta Puławy. Czy ta nowa koalicja idąca w poprzek ogólnopolskiego podziału politycznego dotrze także do powiatu? Zapytaliśmy o to puławskich polityków.

Zarzuty dla adwokata. Oszukał kościelne instytucje na duże pieniądze

Zarzuty dla adwokata. Oszukał kościelne instytucje na duże pieniądze

Prokuratura Regionalna w Lublinie przedstawiła 55-letniemu adwokatowi z Wrocławia zarzuty oszustwa instytucji kościelnych na ponad 1,2 mln zł. Według ustaleń powoływał się też na wpływy w prokuraturze, obiecując pomoc w uchyleniu aresztu prywatnemu klientowi. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Lubelscy politycy PiS apelują: Poprzyjcie Karola Nawrockiego

Lubelscy politycy PiS apelują: Poprzyjcie Karola Nawrockiego

Politycy Prawa i Sprawiedliwości z Lubelszczyzny zorganizowali konferencję prasową, aby wyrazić poparcie dla kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. Apelowali do mieszkańców regionu o zbieranie podpisów i wsparcie finansowe kampanii, podkreślając, że wybory 18 maja to szansa na powrót do „normalności” i obronę wartości takich jak Bóg, honor i ojczyzna.

Wjechał prosto w dziewczynkę na przejściu
FILM Z MONITORINGU
film

Wjechał prosto w dziewczynkę na przejściu

To mogło się skończyć tragicznie. Jadący nissanem mężczyzna wjechał prosto w przechodzącą przez ulicę nastolatkę.

Stacja narciarska w Chrzanowie była zamknięta od poniedziałku. Jutro ma ponownie ruszyć

Weekend na nartach? Wiemy, gdzie można pojeździć

Stok w Kazimierzu Dolnym działa, odkąd ruszył tutaj sezon. Po przerwie spowodowanej wzrostem temperatur w weekend otwarte zostaną równe dwie inne stacje narciarskie w regionie.

Zatrudnił się w firmie odzieżowej, by ją okraść z czapek i szalików

Zatrudnił się w firmie odzieżowej, by ją okraść z czapek i szalików

Czapki, szaliki, w sumie 700 sztuk odzieży zimowej. To wszystko przywłaszczył sobie pracownik od swojego pracodawcy. Później, jego koledzy tym handlowali.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium