Jak wyglądał festiwal TOPtrendy? Kto chciał, mógł włączyć Polsat i zobaczyć w co jest ubrana Katarzyna Cichopek i jakie głupstwa wygaduje Misiek Koterski.
W barze "Pod sceną” najważniejsza jest ilość. Im więcej znanych osób przywita Cię z uśmiechem, tym z większym uwielbieniem patrzą na Ciebie rzesze zwyczajnych gości. A wśród nich: niemiłosiernie wymalowane barbie, podstarzali playboye jak i 12-letnie dzieci. Niektórych "Pod sceną” nie zobaczysz. Edyta Górniak wolała przemknąć niezauważona, ale już Robert Gawliński z Wilków cierpliwie rozdawał autografy i pozwalał się fotografować w objęciach fanek, na co z pobłażaniem patrzyła Monika, żona i menedżerka.
Który Rubik był pierwszy?
Ale rozczarowanych było więcej. Na zwycięstwo mocno liczyła Doda. Michał Wiśniewski obraził się na organizatorów za to, że do koncertu TOP w ogóle go nie zaprosili. Pojawił się natomiast "Pod sceną” ubrany jakby wprost ze sceny z równie wystrojoną świtą.
Kolejka po drinka. Darmowego
Nastrój ogólnie był luźny, muzyka latynoska, a tort z okazji 5-lecia festiwalu śmietankowo-truskawkowy. Na scenie klubu swe piękne ciało prężyła Edyta Herbuś, a na parkiecie kocie ruchy prezentował Rafał Maserak.
Przekąski przygotowane przez organizatorów zostały zmiecione w kilka minut. W kolejce po darmową wódkę stali jak równy z równym techniczny, kierowca i menedżer polskiej megagwiazdy. Ludzi przypadkowych nie było i być nie mogło - by wejść do Copacabany należało przyłożyć do specjalnych czytników rozdawane przez organizatorów identyfikatory. Jeżeli maszyna wyświetlała OK. można było wejść. W przeciwnym razie kaplica.
BRACIA biorą wszystko
Potem nerwówka sięgnęła zenitu. Co chwilę przychodził ktoś z rzekomo pewnymi informacjami: kto wygrał, z jaką przewagą i na kogo głosowali jurorzy. Potem wszystko stało się jasne.
Piotrek Cugowski: Nie spodziewaliśmy się wygranej. Nie mogę powiedzieć, że wykluczaliśmy taką możliwość, ale nie liczyliśmy na wszystkie nagrody. Ja ciągle nie mogę w to uwierzyć!
Wojtek Cugowski: Do tej pory wydaje mi się to nierealne. Zwłaszcza, że na wszelkiej maści festiwalach i konkursach występujemy od lat. I nic. A na TOPtrendy aż cztery nagrody. Niesamowita sprawa.
Z zakulisowych informacji wynika, że walka o zwycięstwo toczyła się pomiędzy Maćkiem Silskim a BRAĆMI. Co ciekawe oba zespoły świetnie się znają, a na potrzeby festiwalowego grania Maciek wypożyczył BRACIOM swojego gitarzystę. Ten po wygranej BRACI dostał od kolegów ze swojego zespołu klasyczną kocówę. Przyjął to z godnością.
Tona lukru na Cygana
Koncert Wilków też się udał.
Potem znowu Copacabana, kolejka po drinki i zabawa do białego rana. Następny maraton za rok - organizatorzy już zapowiadają, że przyćmi pozostałe festiwale w Polsce. Zobaczymy.