Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

24 listopada 2006 r.
12:13
Edytuj ten wpis

Z archiwum X

Autor: Zdjęcie autora Paweł Puzio

Agenci Scully i Mulder ze słynnego "Archiwum X” to czysta fikcja. Nie ma UFO, to ludzie się mordują. Od marca w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Lublinie działa specjalny zespół, który zajmuje się rozwikłaniem kryminalnych zagadek z przeszłości. Jest ich czterech. Nie biegają za obcymi, ale siedzą po uszy zakopani w aktach. Nie chcą ujawniać swoich nazwisk, o zdjęciach nie ma mowy. Wolą zachować anonimowość, żeby nikt nie znał ich twarzy. A już zwłaszcza poszukiwani przestępcy.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Zajmują się sprawami z ostatnich 30 lat. - Dlaczego 30 lat? Karalność za zabójstwa ustaje po tym okresie - tłumaczy oficer z lubelskiego "Archiwum X”. Pełna nazwa nowej komórki brzmi: Nieetatowy Zespół do spraw Niewykrytych Przestępstw Kryminalnych.
Roboty mają sporo. Przez ostatnie 30 lat policji nie udało się rozwikłać blisko 180 kryminalnych łamigłówek. Przeważnie tych najcięższych: zabójstw.

Akta to ich żywioł
- Nie oglądam filmów kryminalnych, a szczególnie "Archiwum X”, bo nasza praca wygląda zupełnie inaczej - opowiada oficer. - Nasza praca to wielogodzinne wgryzanie się w akta, szukanie nowych śladów. Może śledczym, którzy prowadzili sprawę przed laty, umknął istotny szczegół? Może jeszcze raz trzeba przesłuchać świadków? Badamy każdą poszlakę - dodaje policjant.
Jednak o konkretnych sprawach oficer nie chce mówić; tłumaczy się dobrem postępowania. Po długich namowach policjant otwiera w końcu jedną z teczek.

Chciał pojechać po samochód
12 lat temu zamordowano człowieka, do dziś nie wykryto sprawcy. - Sprawa jest bardzo dziwna, bo posiadamy zdjęcie osoby podejrzewanej o zabójstwo. A mimo to, nie udało się ustalić, kim jest mężczyzna z fotografii - mówi funkcjonariusz.
W 1995 roku masowo sprowadzano samochody z Zachodu. W gazetach ukazywały się ogłoszenia pośredników ułatwiających zakup pojazdu za granicą.
- Poszukiwany mężczyzna trudnił się tym zajęciem. Posługiwał się sfałszowanym dowodem osobistym. Był doskonale zorganizowany. Wynajął mieszkanie w Lublinie. W czerwcu 1995 r. umieścił w gazecie ogłoszenie, że organizuje wyjazdy po samochody do Szwajcarii. Na anons odpowiedział mężczyzna spoza Lublina. Chciał kupić w Szwajcarii luksusowy samochód. Zgłosił się do mieszkania, przygotowany do wyjazdu, z dużą sumą pieniędzy. I tu znaleziono jego zwłoki - opowiada policjant.
Morderca popełnił jednak błąd. W mieszkaniu zostawił fałszywy dowód osobisty ze zdjęciem. - Podejrzewamy, że to jest sprawca tego mordu. Ślad po nim zaginął. Jakby wyparował. Być może był to członek zorganizowanej grupy przestępczej.
- Poszukiwany to mężczyzna średniej budowy ciała, ma około 180 centymetrów wzrostu. 12 lat temu miał ciemne włosy, mówił z zagranicznym akcentem. Zawsze miał przy sobie czarną teczkę dyplomatkę - charakteryzuje poszukiwanego oficer.

Komputery też szukają
Nowe śledztwa w starych sprawach to też wynik postępu technologicznego.
Badania DNA, zapachu, obszerne bazy danych. Te wszystkie narzędzia policjanci z lubelskiej grupy wykorzystują w codziennej pracy.
- Godzinami siedzimy przed komputerem w poszukiwaniu informacji. Jeżeli przy aktach są odciski palców, wówczas wrzucamy je do AFIS-u, czyli ogólnopolskiej bazy linii papilarnych. Komputer szuka i czasami coś znajduje. Okazuje się np., że człowiek widniejący w naszych aktach jako niezidentyfikowany, jest dobrze znany policji w Koszalinie - wyjaśnia oficer.
Badane są także podobne motywy, charakterystyczny sposób działania lub ślady pozostawiane przez przestępcę na miejscu zbrodni. W szczególnych wypadkach policjanci mogą skorzystać z badań genetycznych. Te jednak są długotrwałe i kosztowne.
- Wracamy też do świadków przestępstwa. Powtórnie ich przesłuchujemy. Czasami w ludzkiej pamięci, po latach, otwiera się zamknięty dotychczas "plik”, który jest niezwykle ważny dla naszego śledztwa. Możemy także zastosować instytucję świadka koronnego czy anonimowego. Czasami bywa też tak, że przestępca sam zgłasza się na policję, bo sumienie nie daje mu żyć. W Polsce były już takie przypadki - mówi oficer.

Kilka spraw bliskich wyjaśnienia
Przestępcy nie mogą spać spokojnie. Lubelska grupa sięgnęła do nierozwiązanych spraw aż z końca lat siedemdziesiątych. - W kilku sprawach mocno poszliśmy do przodu. Mam nadzieję, że po latach winni trafią na salę sądową - mówi nasz rozmówca.
Są też sprawy honorowe. Te z którymi policjant zasypia, i z którymi się budzi. - Bo nie da się o 15.30 zamknąć biurka i wyjść z pracy.

Pozostałe informacje

Zielony zakątek to niewielka przestrzeń na patio w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 2

Tego jeszcze nie było. Powstał pierwszy w mieście ogród społeczny

Nie jest duży, ale cieszy. Mowa o "Zielonym zakątku" czyli pierwszym w Lublinie ogrodzie społecznym.

Konfederacja krytycznie o decyzji rady miasta. "Smutny obrazek i jeszcze bardziej smutne wnioski"

Konfederacja krytycznie o decyzji rady miasta. "Smutny obrazek i jeszcze bardziej smutne wnioski"

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Konfederacji na decyzję radnych Zamościa, którzy we wtorek na sesji uchylili swoją uchwałę sprzed dwóch tygodni "w sprawie wyrażenia stanowiska w zakresie podjęcia działań zmierzających do zatrzymania napływu nielegalnych imigrantów i lokowania ich w województwie lubelskim". Głos prawicowej partii jest, jak można się domyślić, krytyczny.

To niewielka inwestycja, ale ważna dla mieszkańców wioski. W Jacni (gm. Adamów) oficjalnie oddano do użytku pieszą kładkę nad rzeką Jacynką.
galeria

Mała rzecz, a cieszy. Kładka nad Jacynką otwarta

To niewielka inwestycja, ale ważna dla mieszkańców wioski. W Jacni (gm. Adamów) oficjalnie oddano do użytku pieszą kładkę nad rzeką Jacynką.

Żonkile były rozdawane po drodze
galeria

"Marsz żonkili” w Lublinie. Ta inicjatywa uwrażliwia na nadzieję

Po raz kolejny przez centrum Lublina przeszedł marsz Hospicjum Dobrego Samarytanina w ramach akcji „Hospicyjne Pola Nadziei”. Idea tego wydarzenia „zakiełkowała” na świecie w 1997 roku, na polski grunt została przeszczepiona w roku 2003.

EDUBUS ruszył w trasę. Lubelskie uczelnie razem promują naukę
galeria

EDUBUS ruszył w trasę. Lubelskie uczelnie razem promują naukę

W Lublinie wystartował projekt EDUBUS. To mobilne laboratorium edukacyjne, które ma zachęcać młodzież z regionu do studiowania na lubelskich uczelniach. Za inicjatywą stoi Związek Uczelni Lubelskich oraz miasto.

Prawie jak w domu. Wielkanocne śniadanie u Brata Alberta
ZDJĘCIA
galeria

Prawie jak w domu. Wielkanocne śniadanie u Brata Alberta

Pan Piotr czeka na to spotkanie przez kilka miesięcy. Podobnie jak ponad 300 innych osób był dzisiaj gościem na śniadaniu wielkanocnym u Brata Alberta w Lublinie. Takie wspólne posiłki przed świętami to już tradycja w wielu miejscach naszego regionu.

Jajeczko u marszałka. Była modlitwa, życzenia i wielu gości
ZDJĘCIA
galeria

Jajeczko u marszałka. Była modlitwa, życzenia i wielu gości

W Lubelskim Centrum Konferencyjnym odbyło się uroczyste spotkanie wielkanocne Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego. Marszałek Jarosław Stawiarski wraz z zaproszonymi gośćmi złożył życzenia świąteczne oraz przypomniał o nadziei, jaką niesie ze sobą zmartwychwstanie Chrystusa.

Rywalizacja PGE MKS FunFloor Lublin i KGHM MKS Zagłębie Lubin zawsze generuje olbrzymie emocje

PGE MKS FunFloor kontra Zagłębie. Tylko wygrana daje nadzieję na złoto

W czwartek w hali Globus dojdzie do kolejnej odsłony świętej wojny pomiędzy PGE MKS FunFloor Lublin i KGHM MKS Zagłębie Lubin

Piotr Łachno zmarł nagle 17 kwietnia 2024 roku. Stało się to w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu, w którym przez wiele lat pracował

Jutro pierwsza rocznica śmierci. Motocykliści uczczą pamięć przyjaciela

W czwartek minie dokładnie rok od śmierci Piotra Łachno, wieloletniego szefa schroniska dla bezdomnych zwierząt w Zamościu. Tę rocznicę postanowili uczcić jego znajomi, koledzy i przyjaciele z Zamojskiej Grupy Motocyklowej, z którą był związany.

Człowiek bez ręki, duszące się niemowlę... Trudne zadania na zawodach z pierwszej pomocy
galeria

Człowiek bez ręki, duszące się niemowlę... Trudne zadania na zawodach z pierwszej pomocy

Przed skomplikowanymi i wymagającymi konkurencjami stanęli uczestnicy XXXI Mistrzostw Pierwszej Pomocy PCK zorganizowanych przez Akademię Zamojską. Najlepszymi „medykami” okazali się uczniowie ZSP nr 3 czyli „Elektryka”.

Zarzuty i areszt dla wuefisty. Chodzi o „przestępstwo przeciwko wolności seksualnej”

Zarzuty i areszt dla wuefisty. Chodzi o „przestępstwo przeciwko wolności seksualnej”

We wtorek nauczyciel usłyszał zarzuty, a w środę sąd zdecydował, że materiał dowodowy jest wystarczający do tego, by tymczasowo aresztować mężczyznę. Śledztwo w sprawie przestępstw, jakich wuefista miał się dopuścić wobec uczennicy, trwa.

Wisła Puławy w czwartek zagra u siebie ze Skrą Częstochowa. Czy będzie domowe przełamanie?

Wisła Puławy w czwartek zagra u siebie ze Skrą Częstochowa. Czy będzie domowe przełamanie?

Po okazałym, ale dość zaskakującym wyjazdowym zwycięstwie, ze Świtem Szczecin Wisła Puławy wraca na swój stadion. W czwartek o godzinie 16 Duma Powiśla zagra ze Skrą Częstochowa i chcąc myśleć o utrzymaniu się w Betclic II Lidze musi to spotkanie wygrać

Schron przy MPK w Lublinie
Zdjęcia
galeria

Przez 30 lat nikt tego nie robił. Lubelskie ma zbyt mało schronów

Inwentaryzacja schronów w województwie lubelskim trwa. Ruszają też szkolenia. A wkrótce zaczną się inwestycje i zakupy. To wszystko podyktowane jest nowymi przepisami.

Nietypowa kryjówka kawki. Na pomoc ruszyła Straż Miejska

Nietypowa kryjówka kawki. Na pomoc ruszyła Straż Miejska

Kolejna nietypowa akcja Straży Miejskiej w Świdniku. Trzeba było pomóc uwięzionemu ptakowi.

zdjęcie ilustracyjne

Z Bugu wyłowiono dwa ciała. To mogli być imigranci

Policja ustala tożsamość i przyczynę śmierci dwóch mężczyzn wyłowionych z Bugu. Straż graniczna nie wyklucza, że to zwłoki migrantów, którzy próbowali dostać się z Białorusi do Polski.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium