• Czy przychodzący tu pacjenci wolą chłopca czy dziewczynkę?
– Chęć posiadania dziecka jest nadal dominująca. Nie kariera, nie poznawanie świata, a dziecko. I ci, którzy tu przychodzą chcą go bez względu na płeć.
• Nie ma konkretnych „zamówień”?
– Trzeba odróżnić chęć posiadania dziecka przez tych, którzy się leczą, którzy go nie mają, od tych, którzy mają np. trzy dziewczynki i pytają o szansę na chłopca. Przy istniejącym dziś poziomie wiedzy medycznej w zasadzie nie można pomóc, choć są ośrodki, np. w USA, które w 80 procentach gwarantują płeć dziecka. Są to metody in vitro, z określoną selekcją plemników.
• Były jednak próby naturalne?
– Tak, w latach siedemdziesiątych karierę robiła tzw. metoda Franciszka Benendo. Otóż plemniki są zdolne do zapłodnienia w ciągu 72 godzin. Prędzej giną te z chromosomem Y, męskim, ale są one szybsze. Z chromosomem X przeżywają dłużej, ale są wolniejsze. Jajo zawiera tylko chromosom X, dopełnia go X lub Y z plemnika. Według Benendo jeśli zapłodnienie nastąpi w dniu owulacji, jest największa szansa na chłopca, jeśli przed owulacją – na dziewczynkę.
• Czy można dokładnie określić czas owulacji?
– Tak, dziś robi się to z dokładnością do kilku godzin przy pomocy badania USG.
• Mówi się o zjawiskach znajdujących potwierdzenie w życiu, ale medycyna mówi: „nauka tego nie potwierdziła.”
– Tak, są obserwowane rzeczy niewytłumaczalne. Statystyka potwierdza, że w czasie wojny rodzi się więcej chłopców. Nauka nie potrafi odpowiedzieć na pytanie – dlaczego? Nie ma natomiast żadnych różnic klimatycznych, pór roku, diety czy faz Księżyca, które miałyby wpływ na płeć dziecka.
• Czy widząc kobietę ciężarną, może pan określić: będzie chłopiec?
– Kiedyś było większe doświadczenie tego typu. Gdy nie było aparatów USG bacznie obserwowano wygląd kobiety, jej zachowania, upodobania kulinarne etc. Dziś, gdy płeć dziecka możemy rozpoznać już w 16–18 tygodniu ciąży przy pomocy aparatury, takie obserwacje już nie są potrzebne.
• Na początku powiedzieliśmy, że od matki dziecko zawsze otrzymuje chromosom X, a od ojca X lub Y. Czyli to ojciec odpowiada za płeć dziecka, to jego plemnik sprawia, że rodzi się syn lub córka?
– Tak, płeć dziecka zależy wyłącznie od ojca. I jeśli któryś mężczyzna wymawia żonie, że urodziła kolejną córkę, to powinien wiedzieć, że to zależało tylko od niego.