Za oknami jeszcze noc, gdy „terytorialsi” zaczynają dzień na poligonie. Koszary wstają o godzinie 5.30. Żołnierze po porannej toalecie udają się na śniadanie. Płatki, mleko, wędlina, warzywa, pieczywo, kawa, herbata - trzeba solidnie zjeść, bo przed nimi kolejny ciężki dzień na dwutygodniowym szkoleniu poligonowym.
Nie jest lekko. O godzinie 5.30 pobudka, toaleta, solidne śniadanie i w teren. I tak przez dwa tygodnie. 21 batalion lekkiej piechoty z Lublina i 25 z Zamościa ćwiczą na poligonie w Wędrzynie, w województwie lubuskim. „Terytorialsi” szkolą umiejętności walki w terenie oraz w mieście.