Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

10 maja 2006 r.
20:10
Edytuj ten wpis

Żelazny chłopiec

Najgorszą rzeczą na świecie jest miernota na stanowisku dyrektora teatru. Ktoś się obrazi? Mam to w nosie! Na Boga, tylko ci, którzy czegoś chcą, przechodzą do historii! Praca Roberta Skolmowskiego nie jest łatwa, ale u niego każdy aktor wie,
że uczestniczy w Czymś Wielkim. Widzowie też szybko nie zapominają tego, co widzieli

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Wyreżyserował pan "Straszny dwór” dwa lata temu. Teraz robi pan to ponownie, w Janowcu...
- Magiczna przestrzeń janowieckiego zamku wymusza nową inscenizację, dlatego traktuję niedzielny spektakl jak premierę. Akcję umieszczam w kilku miejscach równocześnie, zatem najtrudniejsze zadanie przypadnie w udziale dyrektorowi Jackowi Bonieckiemu. Akustycznie będzie bardzo trudno, lecz obaj zdajemy sobie sprawę, że byłoby idiotyzmem nie wykorzystać możliwości, jakie daje zamek. I jestem pewien, że Boniecki zrobi to po mistrzowsku.
• A w ogóle to dlaczego akurat opera?
- Bo kocham ją najbardziej na świecie! Bo ja się w niej urodziłem. Moja mama, Urszula Walczak, była śpiewaczką w Operze Łódzkiej. Potem przenieśliśmy się do Wrocławia, a ja nadal całe życie spędzałem w operze. Ja już w liceum wiedziałem, że chcę być reżyserem i reżyserować właśnie opery.
• A poszedł pan na Wydział Lalkarski PWST we Wrocławiu...
- Tak, bo tam uczyli wybitni aktorzy dramatyczni, mimowie z teatru Tomaszewskiego, współpracownicy Grotowskiego. Mieliśmy fantastyczne zajęcia z emisji głosu i zajęcia ruchowe. W tamtych czasach tam można było poznać wszystkie gatunki teatru. Na wydziale wydawaliśmy z Marią Szajer jedyną w Europie studencką gazetę teatralną "Animator”. Wydawaliśmy ją poza obiegiem cenzury. Na czwartym roku pracowałem już w Opolu, w teatrze Włodzimierza Fełenczaka. Zagrałem ponad 130 przedstawień, przede wszystkim główną rolę w spektaklu "Żelazny chłopiec”. Potem dostałem austriackie stypendium, które chciałem wykorzystać jako wolny słuchacz najlepszej szkoły reżyserskiej w Europie w Düsseldorfie, zdać egzaminy wstępne i… przyszedł 13 grudnia 1981 roku...
• Stan wojenny pokrzyżował plany?
- Nie mogłem wyjechać z Polski, bo nie chcieli mi dać zgody na wyjazd. Próbowałem zaangażować się do jakiegoś teatru, ale nie wolno mnie było przyjąć. Pracowałem pół roku z dziećmi w domu kultury i przygotowywałem się do egzaminu na krakowską PWST.
• Spotkał pan tam Tadeusza Kantora.
- Tak. To szalenie istotna rzecz. Spotkania z Kantorem, Jerzym Nowosielskim, ks. Józefem Tischnerem... Nasz rok był wyjątkowy. Eksperymentalny. Z siedemdziesięciu kandydatów na reżyserię dostało się tylko dwóch: Mirosław Kocur i ja. Zajęcia z ks. Tischnerem to coś, co po prostu się kocha. Siedzieliśmy we trzech, twarzą w twarz i rozmawialiśmy. Zresztą wszystkie nasze zajęcia w Krakowie tak wyglądały. To dało nam szansę na kontakt z wielkimi ludźmi, jakiego nie miał nikt.
• I tak, przez lalkarstwo i reżyserię, trafił pan do opery?
- Miałem w życiu szalone szczęście. Po pierwszych dwóch premierach dostałem pracę w Teatrze Wielkim w Poznaniu, wówczas bezsprzecznie najlepszym teatrze operowym w kraju. Jednocześnie wykładałem na Akademii Muzycznej. Udało mi się zaistnieć nie tylko w Polsce, większość moich poznańskich spektakli wędrowała po Europie. Zrobiłem też wielkie superprodukcje w Hali Ludowej dla dziesiątków tysięcy widzów: "Trubadur”, Carmina Burana, "Straszny dwór”... To właśnie uwielbiam: nieograniczoną ogromną scenę
• A w Lublinie?
- Zadzwonił do mnie Jacek Boniecki, dyrektor Teatru Muzycznego. Umówił się i przyjechał. Byłem wtedy w Dusznikach na warsztatach ze studentami. To było po tym, jak mój "Straszny dwór” we Wrocławiu, został uznany za najwybitniejszą inscenizację 2002 roku. Przyjechałem do Lublina. Wtedy robiłem także "Straszny dwór” we Lwowie. Musiałem się nagimnastykować, żeby spektakle były zupełnie inne. Ale przyznam, że ten w Lublinie lubię najbardziej, bo był najtrudniejszy do zrobienia i taki… lalkowy.
• Jak się panu pracuje w naszym teatrze?
- Teatr wam urósł. Spotkałem tu fantastycznie emocjonalny chór i niesamowitą teatralną atmosferę. Cała technika w teatrze: oświetleniowcy, dźwiękowcy, garderobiane, fryzjerki... ci ludzie mają ogromną wiedzę. Znają wartość swojej pracy i kochają to, co robią. Fenomenalni rekwizytorzy! Pana Michała chciałbym mieć w każdym teatrze, w którym pracuję. To właśnie tacy ludzie przechodzą do historii. Tacy, którzy teatr traktują jak świętość. Chałturnicy i halabardnicy byli zawsze, ale nikt o nich nie pamięta.
• A współpraca z dyrektorem Jackiem Bonieckim? W Lublinie to postać wzbudzająca wiele kontrowersji.
- Jeżeli kontrowersyjny będzie znaczyć, że nie toleruje chałtury, fałszu w dźwięku i teatralnej przestrzeni. Że będzie wymagać, bo czegoś chce i ma wizję... to ja poproszę takich samych kontrowersyjnych. Bo najgorszą rzeczą na świecie jest niekontrowersyjna miernota na stanowisku dyrektora teatru.
• Niektórzy dyrektorzy pewnie poczują się obrażeni pana słowami.
- Mam to w nosie! Zresztą przecież u nas nie ma miernot i chałturników na stanowiskach dyrektorów teatrów… Na Boga! Tylko ci, którzy czegoś chcą, przechodzą do historii.

Pozostałe informacje

Falkon 2025. WieloŚwiaty
ZDJĘCIA I PROGRAM
galeria

Falkon 2025: Fantastyczna impreza w Lublinie

Kosmiczna kantyna rodem z Gwiezdnych Wojen z holoszachami, gry, pokazy, cosplay i poszukiwania odpowiedzi na bardzo ważne pytania. W Lublinie trwa Falkon 2025. WieloŚwiaty. Co jeszcze przed nami?

Daria Szynkaruk jest kapitanem MKS FunFloor Lublin

MKS FunFloor Lublin po zaciętym spotkaniu pokonał Energę Start Elbląg

Paweł Tetelewski może być zadowolony z postawy swoich podopiecznych. MKS FunFloor wygrał w Elblągu z tamtejszą Energą Startem 28:26. Spotkanie było jednak bardzo zacięte.

Górnik Łęczna wciąż musi poczekać na pierwszą wygraną w tym roku

Górnik Łęczna wciąż musi poczekać na pierwszą wygraną w tym roku

Nieudany wyjazd Górnika Łęczna do stolicy. W piątek na otwarcie 21. kolejki Betlic I Ligi podopieczni trenera Pavola Stano przegrali z Polonią Warszawa 1:2

Odkryj tajemnice Lubelszczyzny! Rozpoznasz te zabytki po zdjęciach?
QUIZ

Odkryj tajemnice Lubelszczyzny! Rozpoznasz te zabytki po zdjęciach?

Lubelszczyzna to region, który zachwyca swoim dziedzictwem kulturowym, bogatą historią i niepowtarzalnym klimatem. Znajdziemy tu zarówno majestatyczne zamki i pałace, jak i urokliwe stare miasta, zabytkowe świątynie oraz miejsca owiane tajemnicą. Jeśli jesteś miłośnikiem historii i architektury, nasz quiz to doskonała okazja, aby sprawdzić swoją wiedzę i odkryć nieznane zakątki tej niezwykłej części Polski!

Seniorzy chcą spotykać się częściej. Kiedy nowy "plus"?

Seniorzy chcą spotykać się częściej. Kiedy nowy "plus"?

Mieszkanka Woli Burzeckiej w powiecie łukowskim zadzwoniła do naszej redakcji narzekając na zmniejszenie liczby zajęć dla seniorów w miejscowej świetlicy. To skutek zakończenia projektu w ramach Senior+. Zapytaliśmy w gminie o szansę na poszerzenie oferty.

Droga impreza w Kraśniku – stracił złoto, zegarek i pieniądze

Droga impreza w Kraśniku – stracił złoto, zegarek i pieniądze

Mieszkaniec Kraśnika nie wybrał sobie najlepszych kompanów do wspólnego biesiadowania. Po imprezowej nocy okazało się, że nie ma już gości, ale także jego kosztowności.

Dżem w Puławach
koncert
23 marca 2025, 19:00

Dżem w Puławach

Niewiele jest w historii polskiego rocka zespołów, o których można powiedzieć, że są kultowe. Na pewno jednym z nich jest Dżem, który wystąpi 23 marca (niedziela) w Puławach.

Gmina chce połączyć widoczną na zdjęciu SP w Moniakach z położoną kilka kilometrów dalej podstawówką w Bobach-Kolonii
edukacja

Jedna podstawówka zamiast dwóch. Rodzice zaskoczeni

Bez dyskusji na komisji oświaty, spotkań z mieszkańcami, bez konsultacji - rada miejska w Urzędowie podjęła uchwałę o zamiarze połączenia dwóch szkół podstawowych, w Bobach-Kolonii i Moniakach. Administracyjnie zlikwidowana ma być ta pierwsza, a fizycznie ta druga.

Greccy mistrzowie stoner – rocka zagrają w Lublinie
koncert
21 czerwca 2025, 18:00

Greccy mistrzowie stoner – rocka zagrają w Lublinie

Greckie trio, 1000mods dołącza do składu festiwalu – Lublin Rock The Square Festival. Trio 1000mods to – obecnie – jeden z najpopularniejszych greckich rockowych składów.

Domowa awantura – telewizor wylądował na zaparkowanym aucie

Domowa awantura – telewizor wylądował na zaparkowanym aucie

40-latek pokłócił się z partnerką i niefortunnie wyładował swoją złość. Teraz nie tylko nie ma telewizora, ale grozi mu również surowa kara.

Blisko milion zł na kulturę. Miasto zdecydowało jakie projekty otrzymają dofinansowanie

Blisko milion zł na kulturę. Miasto zdecydowało jakie projekty otrzymają dofinansowanie

60 projektów z dofinansowaniem prawie miliona złotych. Zakończył się tegoroczny konkurs Miasto Kultury. Projekt ma na celu tworzenie i upowszechnianie kultury wśród mieszkańców Lublina.

Rolnicy zaleją mailami unijnych komisarzy. Chodzi o przyszłość handlu z Ukrainą

Rolnicy zaleją mailami unijnych komisarzy. Chodzi o przyszłość handlu z Ukrainą

Umowa handlowa z Ukrainą musi mieć niezwykle konserwatywny wymiar – twierdzi europoseł Krzysztof Hetman z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który wraz z rolnikami chce wspólnie wypracować nowe stanowisko i przekazać je władzom w Brukseli. Polityk stworzył już plan działania.

Kontrabanda w dostawczaku

Kontrabanda w dostawczaku

5,5 tys. paczek papierosów bez akcyzy ukrytych w samochodzie dostawczym – to wynik kontroli funkcjonariuszy straży granicznej na terenie gminy Wierzbica. Wartość rynkowa kontrabandy została oszacowana na niemal 100 tys. złotych.

Padwa ma wolne, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z Jurandem

Padwa ma wolne, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z Jurandem

W 16. kolejce AZS AWF Biała Podlaska powalczy o punkty z Jurandem Ciechanów.

Falkon 2024
WYDARZENIE

Falkon 2025. WieloŚwiaty. Trzy dni z fantastyką (program)

Od ponad 20 lat Falkon dostarcza fantastycznych wrażeń. W ten weekend też ich nie zabraknie: będą spotkania z twórcami, prelekcje, panele dyskusyjne, konkursy, warsztaty, pokazy i gry. To wszystko przez trzy dni w Akademii Nauk Stosowanych im. Wincentego Pola w Lublinie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium