Tylko operacja w Genewie może uratować jej życie – mówią rodzice Marysi Figury. Jej koszt jest ogromny i wciąż brakuje około 650 tys., a na zebranie całej kwoty jest tylko miesiąc.
9-miesięczna mieszkanka Lublina, Marynia, bo tak lubią się zwracać do niej rodzice, urodziła się z rzadką i niebezpieczną wadą serca. Aby mieć szansę na życie niezbędna jest operacja, której nie przeprowadza się w Polsce. Konieczne jest leczenie za granicą.
Mama dziewczynki dotychczas pomagała innym, wyjeżdżała do Kenii, działała jako wolontariusz, założyła fundację AfricaMed. Teraz sama musi prosić o pomoc. Jeszcze przed urodzeniem u dziewczyki wykryto problemy z sercem. Lekarze nie potrafili określić rokowań, ponieważ to tak ciężka i rzadka choroba. Każdy dzień ciąży wiązał się ze strachem ale i z nadzieją rodziców, że uda się przytulić Marysię.
Od razu po urodzeniu dziewczynce podano lek, mający utrzymać ją przy życiu. – Bez tego leku Marysia udusiłaby się na naszych oczach! – piszą rodzice. Wykonano też specjalistyczną operację ale to nie rozwiązało problemu, a jedynie dało trochę czasu. Niestety ten już się kończy.
Marynia pilnie potrzebuje operacji. Ma złożoną wadę serca z przełożeniem wielkich naczyń, inwersją przedsionków, zarośniętą drogą odpływu krwi z serca do płuc, ubytkiem międzykomorowym, mezokardią i odwróceniem trzewi. Taka wada zdarza się niezwykle rzadko i jej leczenie w Polsce jest niemożliwe.
Rodzice małej bohaterki się nie poddają. Znaleźli klinikę w szwajcarskiej Genewie, która może wyleczyć dziewczynkę. Ale taka operacja wiąże się z kosztami, które trzeba pokryć we własnym zakresie. Za leczenie trzeba zapłacić 680 tys. zł. Do tej chwili udało się uzbierać tylko 27 tysięcy. Czasu jest też niewiele. Stan Marysi się pogarsza, a klinika jest gotowa przyjąć ją już na przełomie sierpnia i września.
Na portalu Siepomaga.pl prowadzona jest zbiórka pieniędzy. Dziewczynka jest też podopieczną fundacji Cor Infantis. Wolontariusze pomagający rodzicom zbierali pieniądze pod koniec czerwca podczas siatkarskiego turniej Grand Prix Lubelszczyzny 2020, gdzie udało się zebrać 347,19 zł. Rodzice i bliscy prowadzą też strona i grupa na Facebooku gdzie umieszczane są bieżące informacje o stanie zdrowia dziecka, a także prowadzone są licytacje, z których dochód przeznaczany jest na leczenie.
– Błagamy Państwa o pomoc, która umożliwi Marysi życie, umożliwi Marysi cieszenie się dzieciństwem, tak jak Państwa dzieci. Bo Marysia choć anonimowa dla świata, dla nas jest całym światem – apelują rodzice dziewczynki.