Marsz o Wolność przeszedł dziś ulicami 30 polskich miast. W Lublinie przeciwnicy obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa zebrali się pod zamkiem.
To już ósmy raz od lipca ubiegłego roku gdy w Polsce odbywają się marsze, happeningi, akcje ulotkowe, zbiórki podpisów pod wnioskiem o referendum "Po pierwsze nie szkodzić" oraz ustawą "Stop lockdown". Pod izbami lekarskimi odczytywana jest także petycja "Lekarze bez cenzury".
- Gdy niesprawiedliwość staje się prawem, opór staje się obowiązkiem! – uważają organizatorzy skupieni wokół kampanii Stop COVID 1984. Podkreślają, że sprzeciwiają się „budowaniu totalitaryzmu w oparciu o przesadnie wyolbrzymiane zagrożenie epidemiologiczne”.
- Upomnij się o wolność i podstawowe prawa! Wróć do normalności! Przymus szczepień i eksperymentów medycznych jest nielegalny. Stop cenzurowaniu naukowców i lekarzy! – apelują do uczestników marszów.
Na jaki efekt swoich działań liczą? Chcą zatrzymać nielegalny, ich zdaniem przymus szczepień, lockdown, zdelegalizować partie, które łamią praworządność i odwołać rząd.