Na nocne hałasy dobiegające z pl. Kaczyńskiego skarży nam się mieszkaniec jednego z pobliskich budynków. Na znajdujący się przy placu parking zjeżdżają kierowcy podrasowanych aut. Ich popisy nie wszystkim się podobają.
– Od kilku dni wieczorami i w nocy słychać w centrum huki przypominające strzelaninę. To zjazdy pseudorajdowców, którzy „palą gumę” i strzelają z samochodowych rur wydechowych. Spotykają się oni na parkingu przy pl. Kaczyńskiego w Lublinie – pisze do naszej redakcji Czytelnik, mieszkaniec budynku przy Karłowicza. – To regularne zjazdy, ze szczególnym natężeniem w weekendy. Objeżdżają oni okoliczne ulice z wielkim hukiem i dręczą ludzi mieszkających w Śródmieściu, a swoje główne popisy wykonują przy pl. Kaczyńskiego.
Dla okolicznych mieszkańców te zjazdy mają być uciążliwe.
– Ta sytuacja trwa już bardzo długo. Jesteśmy przez hałas wybudzani ze snu, dzieci przez to płaczą, zwierzęta są niespokojne. Dlaczego ta sama grupa osób jest wciąż bezkarna? – pyta nasz Czytelnik. Na dowód uciążliwości przesyła nam nagranie tego, co dzieje się na parkingu.
Z kolei policjanci przekonują, że nie mają wielu takich skarg.
– Mieliśmy jedno zgłoszenie, w nocy z 12 na 13 marca. Dotyczyło tego, ze samochód marki Audi wykonuje głośne manewry – mówi nam kom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. – Na miejsce został wysłany patrol, ale w momencie, gdy policjanci tam dotarli, nie było już żadnych pojazdów.
– Policja, odkąd przeniosła się z ul. Okopowej na al. Unii Lubelskiej, bardzo rzadko tu zagląda – twierdzi mieszkaniec, który skarży nam się na nocne hałasy na pl. Kaczyńskiego. Komenda zapewnia, że jest tu regularnie.
– Teren pl. Kaczyńskiego to obszar, który jest pod naszym stałym nadzorem, szczególnie podczas weekendów – mówi nam Gołębiowski. – Patrole w weekendy zwracają szczególną uwagę na śródmieście i jego główne place, w tym pl. Kaczyńskiego.
Straż Miejska twierdzi, że ostatnio nie miała żadnego zgłoszenia w sprawie tego placu. – Nie mieliśmy w ostatnim czasie sygnałów dotyczących zakłócania tu ciszy nocnej, także odgłosem silników – mówi Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej.
Rozległy skwer położony niedaleko Centrum Kultury od lat jest oblegany w weekendowe noce przez młodych ludzi. Im jest cieplej, tym większy jest tłum.