Motor Lublin zakończył zgrupowanie w Sochocinie i tym samym jest już niemal w pełni gotowy do gry na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. W piątek żółto-biało-niebiescy w ostatnim meczu kontrolnym zremisował z Radomiakiem Radom. 21 lipca po długich 32 latach czekania na ekstraklasę zespół z Lublina zmierzy się na swoim stadionie z Rakowem Częstochowa
Przypomnijmy, że ostatnie dni żółto-biało-niebiescy spędzili na obozie w Sochocinie, gdzie mając do dyspozycji bardzo dobre warunki szlifowali formę do nowego sezonu, w którym wystąpią w PKO BP Ekstraklasie. Zwieńczeniem obozu był ostatni mecz kontrolny w letnim okresie przygotowawczym. W Radomiu lublinianie zmierzyli się z innym ekstraklasowiczem – Radomiakiem.
Piątkowy sparing zaczął się dla gości znakomicie, choć pierwszy kwadrans był wyrównany. W 17 minucie podopieczni trenera Mateusza Stolarskiego objęli prowadzenie. I trzeba przyznać, że zrobili to w bardzo widowiskowy sposób. Po składnej akcji Bartosza Wolskiego z Krzysztofem Kubicą ten drugi popisał się fantastycznym zagraniem piętą, a Wolski będąc sam na sam z bramkarzem rywala ze spokojem trafił do siatki.
W drugiej połowie między słupkami Motoru nieoficjalnie zadebiutował Ivan Brkić. Jednak już osiem minut po wznowieniu gry skapitulował po strzale Jana Grzesika poprzedzonym świetnym podaniem Leonardo Rochy. W 76 minucie z rzutu wolnego bardzo dobrze przymierzył Roberto Alves, ale nowy golkiper Motoru popisał się fenomenalną interwencją i mecz zakończył się remisem 1:1.
Poza meczem z Radomiakiem Motor w lecie zmierzył się z jeszcze z czterema innymi rywalami. Sparingowe sprawdziany rozpoczął mecz z Koroną Kielce (1:1). Potem przyszła wygrana z Widzewem Łódź (2:1), a następnie Resovią (1:0). Jedyną porażkę drużyna trenera Stolarskiego poniosła dość niespodziewanie ze Zniczem Pruszków (0:3). Wnioski zostały jednak właściwie wyciągnięte i kibice żółto-biało-niebieskich z niecierpliwością będą odliczać dni do inauguracyjnej kolejki PKO BP Ekstraklasy.
21 lipca na Arenę Lublin przyjedzie siódmy zespół poprzedniego sezonu z powracającym na ławkę trenerską Markiem Papszunem, który dwa lata temu doprowadził „Medaliki” do pierwszego, historycznego mistrzostwa Polski. Na lubelskim stadionie szykuje się prawdziwe piłkarskie święto i należy się spodziewać, że trybuny będą zapełnione niemal do ostatniego miejsca.
Radomiak Radom – Motor Lublin 1:1 (0:1)
Bramki: Rocha (53) – Wolski (17).
Radomiak, (skład wyjściowy): Kikolski – Grzesik, Rossi, Cichocki, Ouattara – Leandro, Jordao, Alves, Wolski, Peglow – L. Rocha.
Motor, (I połowa): Rosa – Wójcik, Bartos, Kruk, Luberecki – Wolski, Scalet, Kubica – M. Król, Mraz, Ceglarz. II połowa: Brkić –Stolarski, Rudol, Kruk, Romanowski – Simon, Gąsior, R. Król – M. Król, Mraz (62 Śpiewak), N'Diaye.