Obraz Januarego Suchodolskiego z drugiej połowy XIX w. o wartości 280 tys. zł oraz moneta litewska o nominale trzech groszy z 1565 roku wybijana za panowania Zygmunta II Augusta. To jedne z eksponatów, które będzie można obejrzeć w Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej w Lublinie, zwanym Muzeum Kresów.
Zakupami do nowego oddziału, który powstanie w Pałacu Lubomirskich przy pl. Litewskim, pochwaliło się dzisiaj Muzeum Lubelskie w Lublinie. – W tym roku na zakup muzealiów przeznaczyliśmy ponad 700 tysięcy złotych. Jednym z najcenniejszych jest obraz Januarego Suchodolskiego o wartości ok. 280 tys. zł. Nasz najmniejszy, ale niezwykle cenny eksponat, to trojak szyderczy Zygmunta II Augusta z 1565 roku – powiedziała na konferencji prasowej Katarzyna Mieczkowska, dyrektor Muzeum Lubelskiego w Lublinie.
Obrazy Suchodolskiego można oglądać w największych polskich muzeach, m.in. w Krakowie i Warszawie. Do Lublina trafiła wpisana do rejestru zabytków „Scena batalistyczna ze Stefanem Czarneckim”.
– Obraz pochodzi ze zbiorów prywatnych. To bardzo cenny eksponat – podkreślił Andrzej Frejlich z Muzeum Lubelskiego i dodał: Chodzi o tematykę obrazu – zwycięską bitwę pod Połonką z 1660 roku, w której wojska polskie i litewskie pokonały wojska rosyjskie. Niezmiernie ważny jest także sam autor – prekursor polskiego malarstwa historycznego, uznawany za poprzednika Jana Matejki.
Do najciekawszych eksponatów, które będzie można oglądać w muzeum należy też pokazany w czwartek trojak szyderczy Zygmunta Augusta z 1565 roku (moneta litewska o nominale trzech groszy). Swoją nazwę zawdzięcza niespotykanemu na monetach cytatowi z drugiego Psalmu Dawida: „Ten, który mieszka w niebie naigrywa się z nich”. Był on interpretowany jako przestroga króla skierowana do opozycji litewskiej, przeciwnej jego woli w zacieśnieniu unii polsko-litewskiej. Muzeum kupiło monetę na licytacji za 6,8 tys. zł.
W tym tygodniu poznamy wyniki konkursu na koncepcję architektoniczno-wystawienniczą nowego muzeum. – Do konkursu organizowanego we współpracy ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich zakwalifikowane zostały 24 pracownie architektoniczne, ale ostatecznie prace zgłosiły w terminie cztery z nich. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, pod koniec przyszłego roku byłaby gotowa dokumentacja projektowa – poinformowała Mieczkowska i dodała, że wszystkie prace będzie można oglądać do 13 grudnia w ramach wystawy pokonkursowej w Muzeum Józefa Czechowicza. Będzie ona otwarta dla wszystkich, podobnie jak zaczynające się już jutro sympozjum naukowe w Pałacu Lubomirskich, dotyczące wschodnich ziem dawnej Rzeczypospolitej.
– Zaproszenie przyjęło wielu wybitnych ekspertów z Polski, ale też goście z Litwy i Ukrainy. To będzie świetna okazja do konsultacji dotyczących scenariusza wystawy stałej. Takie konsultacje z różnymi środowiskami, przede wszystkim kresowymi cały czas trwają - tłumaczył Marcin Gapski z Muzeum Lubelskiego.
Jest to ważne m.in. w kontekście napięć, jakie powstały w związku z lokalizacją muzeum w Lublinie, a nie na Śląsku, o co zabiegały niektóre środowiska kresowe.
– Chcemy zachęcić ich, żeby współtworzyli to muzeum, a potem chętnie je odwiedzali. Dzięki takim głosom nasz scenariusz ewoluuje – zaznaczył Gapski.