17-letni Sebastian S. wpadł dziś w nocy na kradzieży kabla z wiaty. Dlaczego złodzieja złapano? Bo wybrał się na włamanie mając nogę w gipsie
i nie mógł uciekać.
Zdążyli złapać włamywacza, bo ten nie mógł uciekać. Kabel, który zamierzał ukraść był wart 200 złotych. Ale włamywać odpowie nie tylko za to, bo na policji przyznał się, że dwa tygodnie wcześniej włamał się do samochodu. (p.p.)