Instruktor Miejskiego Ośrodka Kultury w Międzyrzecu Podlaskim oszukiwał na tańcu towarzyskim.
Przez blisko siedem lat miał pobierać kilkukrotnie wyższe opłaty od tych ustalonych przez MOK.
Sprawę bada teraz policja.
– Od września 2008 roku do lipca tego roku mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem nieustaloną liczbę rodziców dzieci uczestniczących w zajęciach z kursu tańca towarzyskiego, które organizowane były w Miejskim Ośrodku Kultury w Międzyrzecu Podlaskim. Pobierał od rodziców wyższe, niż faktycznie należne za kurs, opłaty – potwierdza Jarosław Janicki, rzecznik policji w Białej Podlaskiej.
Sprawa wyszła na jaw, gdy jeden z rodziców zwrócił się z prośbą do dyrekcji MOK o zmniejszenie opłaty. W cenniku ustalonym przez MOK miesięczna opłata za kurs tańca to 25 zł, a instruktor pobierał 50 zł i więcej.
– Postępowanie może potrwać długo, bo chcemy dotrzeć do wszystkich rodziców, którzy zostali w ten sposób oszukani – przyznaje Janicki.
Policję zawiadomiła dyrekcja Miejskiego Ośrodka Kultury. – Z uwagi na wstępny etap dochodzenia, nie mogę zdradzać szczegółów sprawy – mówi Andrzej Marciniuk, dyrektor MOK. Potwierdza jednak, że gdy instruktor został przyłapany na tym procederze, został zwolniony dyscyplinarnie z pracy. – Na jego miejsce zatrudniliśmy nową osobę. Teraz na kurs tańca towarzyskiego uczęszcza 56 osób – precyzuje Marciniuk. – Aby zwiększyć transparentność opłat, na naszej stronie internetowej opublikowaliśmy obowiązujący cennik za zajęcia – dodaje dyrektor MOK. Zgodnie z nim miesięczna opłata za kurs tańca towarzyskiego to 25 zł.