Blisko stu pijanych kierowców zatrzymała policja od piątku do niedzieli. Pięciu to zawodowi kierowcy, dla których strata prawa jazdy jest wyjątkowo bolesna, tak samo jak dla dwóch operatorów sprzętu ciężkiego. Ponadto wpadło kilku studentów i uczniów, ochroniarz oraz organista.
Policjanci otrzymują anonimowy telefon, że tira renaulta na szczecińskiej rejestracji prowadzi pijany kierowca. Radiowóz dogania go przy stacji paliwowej. Kierowca nie panuje nad samochodem i omal nie zderza się z autem wyjeżdżającym ze stacji.
Kierowca tira nie może się wygramolić z kabiny. Dokumenty i papieros wypadają mu z ręki. Nie wierzy, że zgubił oponę z koła. Felga szoruje po asfalcie. Okazuje się, że pijany minął Białą Podlaską, gdzie miał odprawić do Petersburga 13 ton maszyn do suwnic. Przyznaje się policjantom, że pod Siedlcami wypił trzy piwa. Policjanci zabierają mu prawo jazdy. Samochód zostaje odstawiony na policyjny parking. – Szef wyp... mnie z pracy. Jestem stracony. Żona nie pracuje. Mam troje dzieci na utrzymaniu – rozpacza nietrzeźwy. (pim)