W sobotę przy ul. Grygowej w Lublinie dwaj złodzieje, 58-letni ojciec i 22-letni syn, wykopali dwumetrowy dół. Syn stał na czatach, ojciec próbował odciąć odkopane kable. Potem trafiłyby do skupu złomu. Ojciec przerwał pierwszy kabel. Nie wiedział, że przez drugi płynie prąd o wysokim napięciu. Mężczyzna uderzył w niego ostrym narzędziem. Natychmiast został porażony prądem. - Widzieli to policjanci. Przyjechali na ul. Grygowej, bo mieli sygnał o kradzieży – mówi Agnieszka Pawlak, z biura prasowego KMP.
Policjanci wezwali pogotowie ratunkowe. Sami tez zaczęli złodzieja reanimować. - Lekarze określają jego stan jako bardzo ciężki, ma poparzenia II stopnia – dodaje Pawlak. Naprawa uszkodzeń będzie kosztować 10 tys. zł. (er)