Od niedzieli policja szczególnie mocno poluje na piratów drogowych. Złapała już bmw z 172 km/h na liczniku i audi pędzące 103 km/h. I to wszystko w terenie zabudowanym.
Od 400 do 500 złotych zapłacą kierowcy, którzy za nic mając przepisy i własne bezpieczeństwo pędzili w terenie zabudowanym, szybciej niż powinni.
- Rekordzistą okazał się 25-latek z gminy Siedliszcze kierujący samochodem marki bmw. Mężczyzna, w terenie zabudowanym, pędził z prędkością 172 km/h przez miejscowość Ochoża w gminie Wierzbica – relacjonuje Ewa Czyż z KMP w Chełmie.
O 53 km/h przekroczyła dozwoloną prędkość 38-letnia mieszkanka Lublina w Witoldowie w gminie Wojsławice.
Taki sam wynik pokazał się na policyjnym radarze na ul. Włodawskiej w Chełmie, gdy drogówka sprawdzała prędkość audi kierowanego przez 22- latka z Sawina. - Młody mężczyzna nie tylko stracił prawo jazdy, które od razu zostało mu zatrzymane za pokwitowaniem, ale otrzymał także 400 zł mandatu karnego – mówi Czyż.
Mandatem karnym w takiej samej wysokości ukarano 26-latka, który jadąc w niedzielę ul. Armii Krajowej w Chełmie, przekroczył prędkość o 54 km/h.
Zatrzymane przez policjantów dokumenty zostaną przesłane do starostw i urzędów. - Zgodnie z procedurą oznacza to ich zatrzymanie na 3 miesiące – mówi kom. Ewa Czyż.