Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Najpierw sms, a potem mail z informacją o konieczności zapłacenia rachunku za telewizję kablową. Przesłane mailem ponaglenie opłacenia ostatniej faktury za media. To przykłady oszustw z dwóch ostatnich dni, z jakimi do czynienia mieli mieszkańcy naszego regionu. Czytelnicy apelują do sąsiadów: Bądźcie czujni!
(fot. Archiwum)
Pan Stanisław (imię zmienione – red.) otrzymał sms z informacją, że nie zapłacił rachunku za telewizję. Oprócz kwoty znajdował się w nim też numer konta.
– Niedawno zapłaciłem fakturę, dlatego go zlekceważyłem – przyznaje emeryt. – Kilka dni później otrzymałem jednak bardzo podobnego maila. – Drogi Kliencie (brak jakichkolwiek danych identyfikacyjnych – red.), informujemy, że minął termin płatności bieżącego rachunku. Do dnia 28-06-2019 nie odnotowaliśmy wpłaty w wysokości 89,99 zł – czytamy w korespondencji. – Dla Twojej wygody uruchomiliśmy możliwość dokonania zapłaty bez konieczności logowania do Mojego UPC. Po wybraniu opcji „Zapłać rachunek online” nastąpi bezpośrednie przekierowanie do listy banków. Usługa świadczona jest z zachowaniem najwyższych standardów, dane do przelewu pobierane są automatycznie.
Mieszkaniec Lublina postanowił dokonać płatności. Nie skorzystał jednak z przesłanego linku, tylko zrobił przelew na numer konta, na który zawsze wysyłał pieniądze.
– Potem coś mnie tknęło i zadzwoniłem na infolinię. Okazało się, że nie mam żadnej zaległości i nikt do mnie nie wysyłał podobnej korespondencji – alarmuje mężczyzna. – Napiszcie na ten temat. Niech ludzie wiedzą, jak łatwo paść ofiarą oszustwa. Trzeba płacić z głową i zanim naciśnie się przycisk, przemyśleć sprawę.
Tego nie zdążyła zrobić inna nasza Czytelniczka Maria Siwek z Lublina. Kobieta dostała maila z informacją o zaległej fakturze. – Rzeczywiście nie zapłaciłam ostatniego rachunku za prąd i byłam pewna, że tego właśnie dotyczy list. Wpłaciłam prawie 50 zł. Dopiero wieczorem, podczas rozmowy z mężem, zaczęliśmy mieć wątpliwości – przyznaje. – Sprawdziliśmy i okazało się, że pieniądze wpłaciłam na konto nie mające nic wspólnego z moim dostawcą. Szkoda, że zadziałałam zbyt szybko, ale bałam się, że elektrownia wyłączy nam światło. Przestrzeżcie ludzi przed takim działaniem. Trzeba być ostrożnym i działać z głową.
O to samo apelują dostawcy mediów. – Zawsze zalecamy czujność przed wykonaniem jakiejkolwiek operacji płatniczej – mówi Michał Fura, rzecznik prasowy UPC. – Jeśli klient ma jakiekolwiek wątpliwości co do samej należności, jej wysokości, czy innych danych takich jak np. adres, numer ID, czy numer konta, najlepiej postąpić tak, jak czytelnik Dziennika: w pierwszej kolejności zadzwonić i wyjaśnić sprawę.
