Jeśli rodzice są nieuważni na potrzeby dziecka, sami spędzają czas głównie w świecie wirtualnym lub są pochłonięci pracą zawodową, to zdarza się, że dochodzi do dramatów – ROZMOWA z dr Agatą Makarewicz z I Kliniki Psychiatrii, Psychoterapii i Wczesnej Interwencji SPSK 1 w Lublinie.
- Dlaczego rośnie liczba prób samobójczych i samobójstw wśród nastolatków?
– Masowo występujące obecnie kryzysy psychiczne u młodzieży często doprowadzają do zachowań autodestrukcyjnych w postaci samouszkodzeń, odurzania się i podejmowania prób samobójczych. W ciągu ostatnich dwóch lat obserwujemy dramatyczny wzrost samobójstw u młodzieży. Każdemu takiemu zachowaniu towarzyszy poczucie osamotnienia i zagubienia w świecie, brak bliskości w relacjach rodzinnych, rówieśniczych i brak nadziei na rozwiązanie problemów życia codziennego. Nastolatkowie podejmujący próby samobójcze często nie potrafią identyfikować realnych trudności swojego życia, które skłaniają je do podejmowania decyzji o śmierci. Są to najczęściej decyzje chwili, impulsywne, będące wynikiem nieradzenia sobie z codziennymi wyzwaniami, a czasem są ostatecznym wołaniem o pomoc lub zwróceniem uwagi swoich najbliższych na ukrywane osobiste dramaty.
Nadmierne zaangażowanie w świat wirtualny a czasem nawet fałszywe przekonanie, że to nie w realu toczy się życie, doprowadza młodych ludzi do ostatecznego zerwania kontaktów i więzi międzyludzkich i zagubienia w świecie realnym.
Bardzo słabe umiejętności społeczne młodzieży są związane z brakiem typowych związków w rodzinie, szkole i środowisku rówieśniczym. Ta sytuacja sprawia, że dzieci nie znajdują obok siebie nikogo bliskiego, na kogo mogą się otworzyć ze swoimi problemami. W internecie znajdują komunikatory, fora, grupy, strony internetowe o destrukcyjnym wpływie na ich rozwój i całe życie. Wszystko to dzieje się najczęściej w ich własnym domu, bez żadnej kontroli rodzicielskiej, często w nocy.
- Czy wiek dojrzewania, jest czasem szczególnym, podczas którego dochodzi do zachowań autodestrukcyjnych?
– Adolescencja to okres rozwojowy bardzo ważny dla kształtowania się właściwych postaw życiowych, dojrzałości w relacjach międzyludzkich, odpowiedzialności i konsekwencji w podejmowaniu decyzji, kierowania swoim myśleniem i postępowaniem. Oczywiście: towarzyszy temu burza hormonalna, która odpowiada za naturalny bunt i podważanie autorytetów i tworzeniem swojego własnego systemu wartości. Stąd też okres dojrzewania jest newralgicznym momentem dla występowania kryzysów psychicznych. Jeśli na tym etapie brakuje modelowej roli rodziców, elementarnego zainteresowania szkoły, środowiska rówieśniczego to nastolatek zostaje zupełnie sam i może dojść do dramatu.
- Na co uwagę powinni zwracać rodzice?
– Najważniejszą rolę w wychowaniu dziecka powinni sprawować jego rodzice, rodzina, opiekunowie. To oni są odpowiedzialni za tworzenie bliskiej więzi, uczeniem właściwych postaw i systemu wartości, a także kierowanie rozwojem dziecka we wszystkich jego obszarach – poznawczym, społecznym, emocjonalnym i ruchowym. Tylko stały i bieżący kontakt z dzieckiem, rzeczywiste bycie z nim, zainteresowanie codzienne jego życiem i trudnościami zapewnia bezpieczeństwo rozwoju i może uchronić przed zachowaniami autodestrukcyjnymi. Bezcenną inwestycją rozwojową jest czas spędzony z własnym dzieckiem i zainteresowanie go otaczającym światem, stawianie bezpiecznych granic i wymagań tak, by przygotować go do samodzielnej odpowiedzialności życiowej.
- Jak można pomóc nastolatkom?
– Nastolatki czasem wysyłają sygnały o przeżywanych kryzysach, na przykład poprzez samouszkadzanie się lub zaniedbywanie obowiązków szkolnych, ale najczęściej są to stopniowo narastające zmiany zachowania dziecka, wycofanie się z kontaktów i zamykanie we własnym, często wirtualnym świecie. Jeśli rodzice są nieuważni na potrzeby dziecka, sami spędzają czas głównie w świecie wirtualnym lub są pochłonięci pracą zawodową, to zdarza się, że dochodzi do dramatów.
Jeśli rodzice czują, że nie potrafią nawiązać kontaktu z dzieckiem, warto poprosić o pomoc psychologa czy psychoterapeutę.