Zielony wąwóz pomiędzy os. Górki a lasem Stary Gaj raczej nie stanie się placem budowy pięciopiętrowego biurowca. Wczoraj prezydent odmówił wydania decyzji środowiskowej firmie planującej kontrowersyjną inwestycję. Spółka może się odwołać.
Lubelska spółka Global Rent starała się o decyzję środowiskową dla „budowy budynku usługowo-biurowego” na zboczu wąwozu naprzeciw ul. Wyżynnej. Obiekt miałby stanąć między dnem wąwozu a linią kolejową biegnącą wzdłuż lasu Stary Gaj. Wniosek o decyzję środowiskową obejmował również budowę drogi dojazdowej, która miałaby biec do biurowca od ul. Filaretów w rejonie pętli autobusowej przez dno doliny.
Wczoraj Urząd Miasta stwierdził, że nie może pozwolić na taką inwestycję w tym miejscu.
– Wydano decyzję, w której odmówiono określenia środowiskowych uwarunkowań i zgody na realizację budynku usługowo-biurowego z drogą dojazdową – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza.
– Podstawą odmowy była wykonana przez Towarzystwo Urbanistów Polskich ekspertyza, która wykazała, że planowane przedsięwzięcie będzie negatywnie oddziaływać na środowisko w zakresie krajobrazu, klimatu i bioróżnorodności
– dodaje Góźdź.
Ekspertyza, na którą powołuje się Ratusz, jest miażdżąca dla planów spółki Global Rent. Czytamy w niej, że budowa „z dużym prawdopodobieństwem” wpłynie negatywnie „na przemieszczanie się dziko żyjących zwierząt, ciągłość korytarza ekologicznego, naturalne ukształtowanie terenu”.
Towarzystwo Urbanistów Polskich stwierdziło również, że budynek nie pasowałby do wąwozu, będzie „ciałem obcym”, a jego powstanie może „skutkować wystąpieniem potencjalnych konfliktów społecznych”. Inwestycja miałaby również osłabić „funkcje klimatotwórcze” doliny.
– Pojawienie się projektowanego budynku, który swoim masywem wypełni wklęsłą formę zbocza suchej doliny, może docelowo wpłynąć na jej drożność – czytamy w ekspertyzie. Jej autorzy podkreślają również, że między osiedlem a torami leżą „obszary o wysokich wartościach przyrodniczych i kulturowych, na których zachowane zostały cechy krajobrazu naturalnego”, i że dolina jest „niezmiernie istotna dla możliwości wymiany materiału biologicznego i informacji genetycznej”.
Ekspertyzę zamówił sam Urząd Miasta, bo jego poprzednia odmowa została uchylona przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Wytknęło ono Ratuszowi, że nie poparł swojej decyzji odmownej fachową opinią.
Wydana wczoraj decyzja nie jest prawomocna i może zostać zaskarżona przez inwestora do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.